reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża/Poród - chłopiec czy dziewczynka. Obalamy teorię!

reklama
Jak widać czasami internet jest lepszym źródłem wiedzy, niż niektórzy lekarze.

Ale każdy wierzy w ci chce.

Skoro nie chcecie sobie zadać trudu, żeby chociaż sprawdzić to już jest wasza sprawa. Dla mnie możecie sobie nawet i wierzyć, że płeć dziecka zależy od tego czy w czasie stosunku na parapecie siedzi gołąb. Szkoda tylko, że powtarzacie takie brednie na forum, a potem czytają to inne kobiety.
Najgorsze jest to, że aby pozyskać wiedzę na ten temat, rzetelna wiedzę zaznaczę, wystarczy wpisać w Google "skąd się bierze płeć dziecka".
Jak widać niektórzy wola wierzyć w zabobony i szamańskie teorie 🤷‍♀️
 
No chyba nie jest to takie proste jak na pozór się wydaje;) jak znajdę, to wrzucę, ale więcej dziewczynek rodzi się w strefach np. wojny, więc zakłada się, że chłopcy potrzebują dobrej diety, wysokokalorycznej. Kobiety, które piją dużo kawy, częściej rodzą chłopców. Uważa się, że chyba niedobory magnezu i wapnia - chłopiec;) oczywiście, możesz nie pić kawy, jeść mało, kochać się przed owulacją i mieć chłopca, bo to badania porównawcze.

Pozdrawiam;)
Dziurą w tej teorii jest utożsamianie liczby narodzin dziewczynek z liczbą poczęć.
 
Podobno komórka jajowa ma jakiś wpływ na to jaki plemnik sobie „wybierze”. Ale my w żadnej sposób nie możemy tego kontrolować - chyba że poprzez selektywne IVF. Płeć to loteria. Owszem, może być tak, że ktoś ma tylko dziewczynki, ale może to być kwestia genetyki (albo przypadku) a nie kąpieli w błocie, pozycji, chińskiego kalendarza (jest to tak samo naukowe jak horoskop!) jedzenia nabiału czy skoku przez ognisko. Moja babcia wróży z włosa i obrączki - skuteczność 100% - czy należy jej wierzyć? No nie, bo to zabobon i powinien być traktowany jak czytanie horoskopu - jako zabawa! „Metoda Shettles’a” jest stara i skompromitowana. To, że nosi jakieś znamiona prawdopodobieństwa i jest podparta jakąś wiedzą czyni ją jeszcze bardziej niebezpieczną, bo w sumie to teoria pseudonaukowa. Co do owulacji z prawego/lewego jajnika w ogóle jak można w to uwierzyć (i wydaje mi się, że lekarzowi mogło chodzić o coś zupełnie innego - o poznanie płci zarodka po pęcherzyku żółtkowym, ale to też nieudowodnione nowinka) - przecież kobiety z tylko JEDNYM jajnikiem rodzą i chłopców i dziewczynki.
 
Ja Wam powiem, jak to działa.
Na dwa dni przed owulacją należy wyjść nago przed dom i zatańczyć taniec przywołujący chłopca. Później należy położyć pod łóżkiem 4 przekrojone cytryny i odbyć stosunek z mężem/partnerem/kolegą.
Jeżeli dojdzie do zapłodnienia, to macie jakieś 50% szans na chłopca.
Metoda ta jest bardzo skuteczna i lubiana przez sąsiadów par ją stosujących.
 
Podobno komórka jajowa ma jakiś wpływ na to jaki plemnik sobie „wybierze”. Ale my w żadnej sposób nie możemy tego kontrolować - chyba że poprzez selektywne IVF. Płeć to loteria. Owszem, może być tak, że ktoś ma tylko dziewczynki, ale może to być kwestia genetyki (albo przypadku) a nie kąpieli w błocie, pozycji, chińskiego kalendarza (jest to tak samo naukowe jak horoskop!) jedzenia nabiału czy skoku przez ognisko. Moja babcia wróży z włosa i obrączki - skuteczność 100% - czy należy jej wierzyć? No nie, bo to zabobon i powinien być traktowany jak czytanie horoskopu - jako zabawa! „Metoda Shettles’a” jest stara i skompromitowana. To, że nosi jakieś znamiona prawdopodobieństwa i jest podparta jakąś wiedzą czyni ją jeszcze bardziej niebezpieczną, bo w sumie to teoria pseudonaukowa. Co do owulacji z prawego/lewego jajnika w ogóle jak można w to uwierzyć (i wydaje mi się, że lekarzowi mogło chodzić o coś zupełnie innego - o poznanie płci zarodka po pęcherzyku żółtkowym, ale to też nieudowodnione nowinka) - przecież kobiety z tylko JEDNYM jajnikiem rodzą i chłopców i dziewczynki.
Zgadzam się, że to loteria, ale myślę, że czasami warto przymknąć oko ;) i się po prostu pośmiać ;)
 
reklama
Ja Wam powiem, jak to działa.
Na dwa dni przed owulacją należy wyjść nago przed dom i zatańczyć taniec przywołujący chłopca. Później należy położyć pod łóżkiem 4 przekrojone cytryny i odbyć stosunek z mężem/partnerem/kolegą.
Jeżeli dojdzie do zapłodnienia, to macie jakieś 50% szans na chłopca.
Metoda ta jest bardzo skuteczna i lubiana przez sąsiadów par ją stosujących.
nie nie nie, jak chcesz dziewcznke to jedz arbuza, a jak chlopca to jedz jabłka. W 100 % się sprawdza, w simsach 3 zawsze jak simka je arbuzy to rodzi dziewczynki.
 
Do góry