reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciaza po plastrach Evra

Nie wiem dlaczego w dziwny sposób potraktowałas moje pytania. Właśnie chodziło mi, żebyś wyjaśniła i rozwiała moje wątpliwości. Sama mam insulinoopornosc o której nie wiedziałam jeszcze rok temu, a u wielu lekarzy byłam.

Może taka metoda anty wpływać na przysadke, dlatego na początku jej przyjmowania zaleca się częstsze badania TSH..czy wtedy nic nie wykazywało zmian, skoro sama piszesz, że jesteś z tych którzy regularnie się badają ? Nagle kiedy zrezygnowałeś z tej metody lawina ruszyła ?
W takim razie wybacz, ale przyzwyczaiłam się na forach do pytań, które są po prostu złośliwe. ☮️
Pamiętam dobrze, że w sierpniu miałam jeszcze plaster, robiłam wtedy badania i było ok. We wrześniu je odstawiłam, w styczniu robiłam krew i mocz i wtedy wyszło, że mam ponad 5 tsh. Może to nie nagle, ale trudno nie powiązać tego z plastrami, skoro całe życie było ok, a kilka miesięcy po odstawieniu taki skok. Potem unormowalam tsh, babskie hormony były ok, a okresu, o owulacji nie mówiąc, nadal nie było. Poszłam na krzywą cukrową i się okazało, że na IO już za późno, to już cukrzyca. Siofor, letrox (euthyrox słabo działał), potem u gina letrozole bluefish i w pierwszym cyklu brania leku na owulację ciąża. W obecnej z letrozolem też pierwszy cykl starań (a jeszcze po poronieniu) i ciach, ciąża. Hormony wzorowe wszystkie, ale od letroxu nigdy się nie uwolnię. Dlatego po ciąży najchętniej bym się wybrała do Czech na operację, ale realnie to wybiorę spiralę bez hormonów. Nigdy więcej nie wdepnę w to 💩
 
reklama
W takim razie wybacz, ale przyzwyczaiłam się na forach do pytań, które są po prostu złośliwe. ☮️
Pamiętam dobrze, że w sierpniu miałam jeszcze plaster, robiłam wtedy badania i było ok. We wrześniu je odstawiłam, w styczniu robiłam krew i mocz i wtedy wyszło, że mam ponad 5 tsh. Może to nie nagle, ale trudno nie powiązać tego z plastrami, skoro całe życie było ok, a kilka miesięcy po odstawieniu taki skok. Potem unormowalam tsh, babskie hormony były ok, a okresu, o owulacji nie mówiąc, nadal nie było. Poszłam na krzywą cukrową i się okazało, że na IO już za późno, to już cukrzyca. Siofor, letrox (euthyrox słabo działał), potem u gina letrozole bluefish i w pierwszym cyklu brania leku na owulację ciąża. W obecnej z letrozolem też pierwszy cykl starań (a jeszcze po poronieniu) i ciach, ciąża. Hormony wzorowe wszystkie, ale od letroxu nigdy się nie uwolnię. Dlatego po ciąży najchętniej bym się wybrała do Czech na operację, ale realnie to wybiorę spiralę bez hormonów. Nigdy więcej nie wdepnę w to 💩
To serio dziwne, że nie było w trakcie plastrowania wysokiego TSH. Jeśli faktycznie od antykoncepcji hormonalnej to miałaś dużego pecha. Trzeba brać też pod uwagę ile młodych kobiet, nawet tu na forum ktore chcą mieć dziecko mają problemy z tarczyca, Hashimoto i io. Myślę, że na to ma wpływ wiele czynników.
Co do owulacji, to nawet przy regularnym krwawieniu może jej nie być :/ no ciężkie tematy..

cieszę się, ze Ci się udało z dzieckiem. Ja zdecydowałam się na spiralę hormonalna, bo boje się ciąży w tym momencie.
 
To serio dziwne, że nie było w trakcie plastrowania wysokiego TSH. Jeśli faktycznie od antykoncepcji hormonalnej to miałaś dużego pecha. Trzeba brać też pod uwagę ile młodych kobiet, nawet tu na forum ktore chcą mieć dziecko mają problemy z tarczyca, Hashimoto i io. Myślę, że na to ma wpływ wiele czynników.
Co do owulacji, to nawet przy regularnym krwawieniu może jej nie być :/ no ciężkie tematy..

cieszę się, ze Ci się udało z dzieckiem. Ja zdecydowałam się na spiralę hormonalna, bo boje się ciąży w tym momencie.
Masz pełne prawo ufać takiej antykoncepcji, jakakolwiek uznana przez medycynę jest lepsza niż "uważamy" ;) Ja jestem zupełnie przekonana, że gdyby nie plastry, to nie miałabym żadnych problemów z zajściem w ciążę.
 
Hejka! Jestem tu nowa. Postanowiłam napisać do Was bo oczytalam się już różnych rzeczy. Stosowałam plastry evra bardzo krótko, bo zaledwie 3 opakowania. Potrzebne mi były żeby przesunąć okres bo wypadał centralnie na dzień ślubu. Odstawiłam po ostatnim plastrze na początku września i chcieliśmy z mężem zacząć starania o dziecko. Postanowiłam kontrolować dni plodne testem owulacyjnym. Niestety żaden nie wyszedl pozytywny. Objawów dni plodnych prawie brak. Myslalam ze pojdzie gładko, a tu okazuje się że chyba będą problemy. Tez miałyście zaraz po odstawieniu cykle bezowulacyjne?
 
Do góry