reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po ciąży pozamacicznej

Dołączył(a)
12 Grudzień 2019
Postów
3
Hej, chciałabym się czegoś dowiedzieć o ciąży po ciąży pozamacicznej. 1.5roku temu zaszłam w ciążę pozamaciczną i mam usunięty prawy jajowód. Lekarz powiedział że z próbą zajścia w ciążę doczekała z pół roku i tak zrobiłam. Po zabiegu trochę rozregulowala mi się miesiączka raz jest w terminie drugim razem 1-2tyg. później. Staramy się o dziecko od roku i niestety bez skutku. Byłam u lakarza który powiedział że wszystko jest w porządku więc dlaczego nie mogę zajść 😭 tak mocno chciałabym mieć już bobaska 😞 czy któraś z was ma lub miała taką sytuację jak ja nie wiem co robić czy zmienić jakoś tryb życia, czy robić jakieś badania na płodność?
 
reklama
Rozwiązanie
Cześć :)
Mi pół roku temu przydarzyła się ciąża pozamaciczna. Laparoskopia, usunięcie jajowodu. Nie robiłam żadnych badań. Postanowiłam, ze spróbujemy ponownie po 2-3 miesiącach od operacji, dam sobie kilka miesięcy i zobaczę co będzie się działo. Stwierdziłam, ze badania typu sprawdzanie drożności czy inne wpłyną w dużym stopniu na psychikę, mogą niepotrzebnie zablokować, stresować. Być może nie jest to prawidłowe postępowanie, ale tak było w moim przypadku.
Obecnie jestem w 7 tygodniu ciąży ;)
Pozdrawiam ciepło!
@Paula2510, OGROMNE GRATULACJE! :) :) Cieszę się i trzymam mocno kciuki!
Podczas starań nie bałaś się kolejnej cp? Jak szybko doszłaś do siebie fizycznie i psychicznie? Konsultowałaś działanie z lekarzem...
U mnie jajowod został. Ja miałam laparoskopie i jajowod nacięto i wydobyto ciążę, przeplukano i tak zostawili żeby samo się zrosło. Ja miałam krwawienie już do brzucha i w ostatniej chwili zdążyli a beta była niska bo 500 a późnej spadła do 300 podczas zabiegu. Nie wiem czy nie lepiej by było jakby go usunęli.. Po rozmowach z wami zrobię drożność :)
Ja dostalam wybór przy becie 1230 - laparoskopia z usunięciem jajowodu albo MTX. Nie odważyłam się usunąć 🤷🏽‍♀️
 
reklama
U mnie jajowod został. Ja miałam laparoskopie i jajowod nacięto i wydobyto ciążę, przeplukano i tak zostawili żeby samo się zrosło. Ja miałam krwawienie już do brzucha i w ostatniej chwili zdążyli a beta była niska bo 500 a późnej spadła do 300 podczas zabiegu. Nie wiem czy nie lepiej by było jakby go usunęli.. Po rozmowach z wami zrobię drożność :)

A to przepraszam, zrozumiałam że usunęli :(
U mnie beta była niska i nie było krwawienia więc uznali, że lepiej farmakologicznie. Ja po czasie uważam, że bez sensu 🤷‍♀️
 
A to przepraszam, zrozumiałam że usunęli :(
U mnie beta była niska i nie było krwawienia więc uznali, że lepiej farmakologicznie. Ja po czasie uważam, że bez sensu 🤷‍♀️
Nie szkodzi, dużo osób pisze, są różne historie :) Na innych forach czytalam o kobietach które po cp rodziły zdrowe dzieci i tego się trzymam :) Nam też się uda ❤️
 
Cześć dziewczyny, chciałabym odnowić wątek i zapytać co tam u was? @Bibi89 - jestem w podobnej sytuacji. Pół roku temu była pozamaciczna, nie usunięto mi jajowodu. Badania porobione (z wyjątkiem drożności na razie). Czy udało ci się zajść w ciążę? Bardzo mnie interesuje jak radzisz sobie psychicznie? Mam ogromny stres, panicznie obawiam się że to się powtórzy...
Pozdrawiam cieplutko
 
Cześć dziewczyny, chciałabym odnowić wątek i zapytać co tam u was? @Bibi89 - jestem w podobnej sytuacji. Pół roku temu była pozamaciczna, nie usunięto mi jajowodu. Badania porobione (z wyjątkiem drożności na razie). Czy udało ci się zajść w ciążę? Bardzo mnie interesuje jak radzisz sobie psychicznie? Mam ogromny stres, panicznie obawiam się że to się powtórzy...
Pozdrawiam cieplutko
Hej! Tak, zaszłam w ciążę w ostatnim cyklu "pauzy" po mtx, jeden cykl przed drożnością, wiec nie zdążyłam jej nawet zrobić 🙈 owulacja po stronie CP wiec sporo stresu ale jest z nami nasz 5miesieczny syn 🥰

Polecam jednak zrobić drożność przed powrotem do starań.
Ja nie zdążyłam i nie powiem, że się nie bałam przed pierwszym usg ale uznaje że limit pecha już był wyczerpany i po prostu musiało już być dobrze.
 
Hej! Tak, zaszłam w ciążę w ostatnim cyklu "pauzy" po mtx, jeden cykl przed drożnością, wiec nie zdążyłam jej nawet zrobić 🙈 owulacja po stronie CP wiec sporo stresu ale jest z nami nasz 5miesieczny syn 🥰

Polecam jednak zrobić drożność przed powrotem do starań.
Ja nie zdążyłam i nie powiem, że się nie bałam przed pierwszym usg ale uznaje że limit pecha już był wyczerpany i po prostu musiało już być dobrze.
Dziękuję za odpowiedź! Muszę z wrażenia aż dopytać - ciąża donoszona była po ten samej stronie co było cp? Jeśli tak, jesteś moją nadzieją. Czy poznałaś przyczynę cp ? Gratuluję synka ❤️❤️💕
Jak radziłaś sobie ze stresem podczas starań? Czy po prostu "nie myślałaś" (nie rozważałaś sytuacji w formie czarnych scenariuszy)? Dopytuję bo teoretycznie mogę rozpocząć starania od listopada...i mam przeogromny stres... bardzo mocno się zraziłam
 
Dziękuję za odpowiedź! Muszę z wrażenia aż dopytać - ciąża donoszona była po ten samej stronie co było cp? Jeśli tak, jesteś moją nadzieją. Czy poznałaś przyczynę cp ? Gratuluję synka ❤️❤️💕
Jak radziłaś sobie ze stresem podczas starań? Czy po prostu "nie myślałaś" (nie rozważałaś sytuacji w formie czarnych scenariuszy)? Dopytuję bo teoretycznie mogę rozpocząć starania od listopada...i mam przeogromny stres... bardzo mocno się zraziłam
Tak, ciaza z owulacji po stronie CP. Nie poznałam przyczyny, niestety, bardzo często jest to przypadek losowy 🤷🏽‍♀️

Jeśli chodzi o radzenie sobie ze staraniami to trochę nas ta ciąża zaskoczyła bo mieliśmy sie starać po drożności ale że wakacje były to sobie poluzowalismy 🙈ale nie, nie było w tym magii odpuszczenia... nadal brałam suplementy, witaminy i czekałam na okres żeby umówić się na drożność na którą już miałam skierowanie.

Zrób najpierw drożnośc, jeśli wszystko będzie ok to zaczynajcie, podobno 3 pierwsze cykle po drożności mają największe szanse powodzenia.
 
Tak, ciaza z owulacji po stronie CP. Nie poznałam przyczyny, niestety, bardzo często jest to przypadek losowy 🤷🏽‍♀️

Jeśli chodzi o radzenie sobie ze staraniami to trochę nas ta ciąża zaskoczyła bo mieliśmy sie starać po drożności ale że wakacje były to sobie poluzowalismy 🙈ale nie, nie było w tym magii odpuszczenia... nadal brałam suplementy, witaminy i czekałam na okres żeby umówić się na drożność na którą już miałam skierowanie.

Zrób najpierw drożnośc, jeśli wszystko będzie ok to zaczynajcie, podobno 3 pierwsze cykle po drożności mają największe szanse powodzenia.
A jakie brałaś suplementy i witaminy? Ja biorę tylko kwas foliowy
 
reklama
Do góry