nasz maluszek jest naszym najbardziej wyczekiwanym maluchem na świecie,ale sama zauważyłam jak się zmieniało moje nastawienie do tego w ciąży,na początku jakoś tak dziwnie się czułam,nie czułam tego...nie wiem jak to nazwać,ale nie czułam tego że mogę być matką i że jestem w ciąży.Wraz z tygodniami zaczęło to mijać,pojawiły się ruchy.Po kilkunastu tygodniach zakupki,maluch kopał coraz bardziej,teraz już mniej ale po 20tygodniu zaczęłam czuć do maluszka uczucie.Jest nadal w moim brzuszku,ale znam jego "zwyczaje" wiem jaką muzykę lubi,co go uspokaja,co denerwuje...uczucie jest wspaniałe.
Nie myślę nawet o bólu jaki lada dzień mnie czeka,bo ja czekam tylko na naszego skarbeńka.
Może moje nastawienie jest inne niż u innych kobiet,bo ja poprzednią ciążę straciłam.
Ale wiem co czujesz autorko,bo bywały u mnie dni na początku ciąży w których czułam się bardzo źle i zastanawiałam się po co mi to wszystko,ale to szybko mijało,a teraz to nawet przez myśl by mi nic nie przeszło.
Wystarczy mały kryzys,jakiś problem i odrazu pojawiają się takie myśli...