reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża niechciana...

ja mam 23 lata i 6 miesiecznego bobasa! zaszłam w ciążę 3 miesiace po ślubie. To mój mąż chciał dziecko, bywa omnie zazdrosny więc znalzł sposób abym większość czasu spędzała w domu. Dlamnie wiadomość o ciązy był szokiem!!!! płakałam i czułam że ały świat zwalił mi się na głowe. Fakt to mineło, po porodzie pokochałam mojego synka i teraz jest dlamnie największym szczęśćiem. Za to mąż.. no cóż ... wypomina mi każdą chwilę którą musi poświęcić swojemu synkowi.. wiecie on pracuje więc to ja powinnam poświęcać czas dziecku. Czasem jest mi ciężko i chce mi się płakać ale kiedy mój mały Gabriel się usmiecha zapominam o całym smutku i wiem żę mam swoje szczęscie w życiu:)
 
reklama
Ja pierwsze dziecko urodziłam tuż po 17 urodzinach, teraz po latach wiem, że dziecko nie przeszkadza w codziennym normalnym życiu młodej kobiety. Ja ukończyłam szkołę wychowując córcie, na imprezy też czasem chodziłam, a córcia zostawała pod opieką babci i dziadka. Moje życie nie skończyło się z chwilą kiedy pojawiło się dziecko, w zasadzie życie się dopiero zaczęło. Teraz mając 24 lata zostanę po raz 2 mamą. Zaletą ciąży w młodym wieku jest fakt, że kiedy dziecko dorośnie i stanie się samodzielne nadal będziemy młode, np. rodząc w wieku 21 lat - kiedy dziecko będzie miało lat 13 ty będziesz miała 33 lata - dziecko nie będzie wymagało już tyle opieki, bo będzie bardziej potrzebowało towarzystwa rówieśników niż rodziców, a ty jako młoda kobieta będziesz miała czas dla siebie i nie będziesz "za stara" na to by korzystać z życia.

A humory w ciąży miewa każda kobieta. Nie wszystkie z nas całą ciąże promienieją radością, zwłaszcza jeśli ciąża nie do końca była planowana i nie ważne czy ma się 21 lat czy 30. Ciąża to wielkie przeżycie dla kobiety, więc to, że ma się jakieś wątpliwości jest całkiem naturalne. Boimy się tego co nas czeka, czy damy sobie radę z maleństwem, itp. Dla pocieszenia dodam, że mimo tego, że mam 24 lata i to będzie moje 2 dziecko (czyli niby nie powinnam się niczego obawiać, bo mam doświadczenie), to i tak czasem nachodzą mnie wątpliwości czy sobie dam radę. Ale na pewno sobie wszystkie poradzimy.
 
witam jestem nowa i mam pytanko.. czy na poczatku ciazy trzeba brac luteine?czy wszystkie ja bralyscie?bo ja staram sie o dzidzie i chyba sie udalo:))
 
ja mam 23 lata i 6 miesiecznego bobasa! zaszłam w ciążę 3 miesiace po ślubie. To mój mąż chciał dziecko, bywa omnie zazdrosny więc znalzł sposób abym większość czasu spędzała w domu. Dlamnie wiadomość o ciązy był szokiem!!!! płakałam i czułam że ały świat zwalił mi się na głowe. Fakt to mineło, po porodzie pokochałam mojego synka i teraz jest dlamnie największym szczęśćiem. Za to mąż.. no cóż ... wypomina mi każdą chwilę którą musi poświęcić swojemu synkowi.. wiecie on pracuje więc to ja powinnam poświęcać czas dziecku. Czasem jest mi ciężko i chce mi się płakać ale kiedy mój mały Gabriel się usmiecha zapominam o całym smutku i wiem żę mam swoje szczęscie w życiu:)
mhm znam pełno właśnie taki małżeństw/par które mają tak dzieci, bo albo jedna albo druga strona chciała zatrzymać partnera przy sobie... a to chyba najgorsze co może być..:no::no::no:
a z kolei jak dla mnie to taki stereotypowe , że niby kobiet powinna zajmować się domem i dziećmi...:eek: nawiązując do Twojej sytuacji uważam że to nie jest tylko twoje dziecko i potrzebuje również miłości i zainteresowania drugiego rodzica
 
Za to mąż.. no cóż ... wypomina mi każdą chwilę którą musi poświęcić swojemu synkowi.. wiecie on pracuje więc to ja powinnam poświęcać czas dziecku. Czasem jest mi ciężko i chce mi się płakać ale kiedy mój mały Gabriel się usmiecha zapominam o całym smutku i wiem żę mam swoje szczęscie w życiu:)
ehhh.... masakra z tym mezem, nie ma to jak byc tata na pol gwizdka... Glupie stereotypy i tyle... Tata tez musi byc zaangazowany....
(ja swojemu powiedzialam ze jak ma zamiar po porodzie byc tata tylko chwilami to mu zrobie papa i tyle, on tylko splodzil, to mnie boli i to mnie rozerwie przy porodzie wiec dzieckiem moglby sie chociaz zajac bym mogla czasami odespac czy cokolwiek!!)

witam jestem nowa i mam pytanko.. czy na poczatku ciazy trzeba brac luteine?czy wszystkie ja bralyscie?bo ja staram sie o dzidzie i chyba sie udalo:))
luteina jest dla ciaz zagrozonych :).... jak tylko zaleci lekarz - bierz kwas foliowy (np. folik)...
 
Witam Wszystkie dziewczyny:)Jestem tutaj nowo zalogowana i chce sie podzielic z Wami moim problemem.A wiec jestem w 2 miesiacu ciazy.Ciaza byla nieplanowana:(Mialam tyle planow zyciowych...ale niestety narazie musze sie powstrzymac z ich realizacja:(Musze skonczyc studia-nie wiem jak to zrobie przy dzidziusiu...ale napewno dziekanki nie wezme bo juz nie roce na studia:(Mam mezczyzne ktory juz za 3 miesiace bedzie moim mezem...bo slub razem planowalismy,ale tak za 4 lata,teraz musielismy go przyspieszyc.Nie mowie ze jestem zalamana...bo trudno juz dzidzius we mnie jest i jest czescia mnie,ale teraz czuje sie dziennie fatalnie,krzycze po moim slonku,mam fatalny nastroj,ciagle spie,nie chce mi sie z nikim rozmawiac:(Czy tak bedzie do konca ciazy?Boje sie co dalej z nami bedzie bo oboje jestesmy studentami-bez pracy....a ja zawsze chcialam dac mojemu dziecku wszystko na co zasluguje:(Boje sie bardzo o przyszlosc...chociaz juz te malenstwo kocham ale sie boje:(

Kochana,ja tez miałam 21lat jak zaszłam w 1szą ciążę ,urodziłam w wieku 22lat i szybciutko dojrzałam.Miałam różne ambitne plany i nikt by nie powiedział,że moje życie potoczy się inaczej i stanę się "mamą na pełny etat":tak:Gdyby mi wtedy ktos powiedział,że tak będzie,to bym mu się w czoło popukała:sorry:.Dzis mam 34lata,idzie mi 35ty,mam męża i troje dzieci-ostatnia córkę urodziłam prawie 8lat temu,w tym roku dokształciłam się i przekwalifikowałam,pozdawałam szczęśliwie mnóstwo egzaminów i właśnie miałam zacząć nowy etap w życiu,a piękne nowiutkie biuro czekało już jak w nim zasiądę i...dowiedziałam się,że jestem w ciąży:szok:-4ta ciąża po 8latach przerwy:sorry::szok:i to w tak nieoczekiwanym i njamniej odpowiednim momencie.Ale powiem Ci teraz szczerze-choć to był szok,to jestem autentycznie szczęśliwa-widać tak ma być i najlepiej nadaję się do roli mamy:tak:,moje ambicje zawodowe znów odeszły na dalszy plan-teraz najważniejsze jest dziecko.Wszyscy na nie czekamy z miłością i pogodziliśmy się.Wszystko jakoś się układa i wierzę,że nadal będzie się układać-nasze dobre myśli w tym pomagają.Z własnego doświadczenia wiem,że bycie mamą jest piękną sprawą-choć bywa trudno,ważne jest wsparcie męża czy partnera i rodziny.Wszystko będzie dobrze,na początku ciąży hormony szaleją i człowiek bardziej się martwi,ale potem coraz bardziej się przyzwyczaja do nowej sytuacji i dostosowuje i radzi sobie.Powodzenia:tak::-)
 
dziewczyny ja obecnie mam 21 lat i do tego jestem panną , a ciążę nie planowałam ale i tak jestem szczęśliwa a w szczególności go na usg zobaczyłam moja dzidzię :-D:-D:-D:-D
 
No też pamietam jak zobaczyłam 1 raz moja dzidzie na usg...:) ale byla radosc... chociaz to nic w porownaniu do mojego faceta ktory sie poplakał...:p:p :-D
 
reklama
Na pierwsze dziecko zdecydowałam się mając 28 lat, po prawie 10 latach 'bycia' z tym samym mężczyzną. I żałuję, że tak długo czekałam lub że przypadek nie zadecydował za mnie co najmiej 5 lat wcześniej :-( Chcę mieć też drugie dziecko i -o zgrozo!- będę wtedy mieć już 30+ na karku. Dopiero nie dawno do mnie dotarło, że jak dzieci będą mieć po 20 lat to ja będę już piećdziesięcioletnią babcią :szok: No i nie mam już marginesu bezpieczeństwa, jakby tak zachciało mi się trzeciego dziecka za jakiś czas...
Pewnie, że są różne sytuacje, ale życie jakoś się ułoży, a dzieci są wspaniałe :-) To tak na pocieszenie dla młodych mam - może po latach inaczej na to spojrzycie :-)
 
Do góry