Witajcie. Ciąża czy zaburzenia hormonalne? U ginekologa wizytę mam dopiero za tydzień dlatego zwracam się dziewczyny do Was po radę. Mój cykl trwał 27 dni regularnie od lat i krwawienie 5 dni. Natomiast ostatnie dwa cykle się wydłużyły pierwszy 45 dni i kolejny 30 dni. W związku z tym nie potrafię określić owulacji w tym ostatnim cyklu. Miesiączkę miałam 30.12 (45 dni od poprzedniej) skończyła się 3.01 (regularnie współżyje ze swoim partnerem) około 12-13.01 zaczęły bardzo mnie boleć piersi i sutki jakby ktoś je polewał wrzątkiem. Kolejny okres miałam mieć 26.02 ale spóźnił się 3 dni i trwał też tylko 3 dni a nie jak zwykle 5. Piersi bolą nieprzerwanie od 12-13.01 do dnia dzisiejszego i dodatkowo podbrzusze. 2.02 zrobiłam betę <0,2 piersi nadal bolą. Dzisiaj zrobiłam test ciążowy płytkowy i pojawił się tam jakiś cień. Czy to może być wczesna ciąża bo cykl całkiem się poprzesuwał czy mam już jakieś zaburzenia hormonalne. Miesiączka spóźniona 3 dni, krótsza, beta ujemna i teraz jeszcze ten test. Co o tym myślicie?