reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża ektopowa a ciaża!

syl-ka

Aktywna w BB
Dołączył(a)
22 Październik 2018
Postów
80
Miasto
Katowice
Cześć
9 listopada 2018r zdiagnozowano u mnie 8 tyg. ciaże pozamaciczna (jajowodowa) jednak zostala ona za pozno zdiagnozowana w efekcie czego stracilam prawy jajowod (laparotomia) poniewaz zostal rozerwany przez zarodek, mialam krwotok do otrzewnej, wstrzas itp. W agonalnym stanie trafilam do szpitala! Dzisiaj mija 3 tygodnie i 3 dni od tego feralnego dnia! Moje pytanie brzmi czy jest mozliwa ciaza w ciazy?! Wiem ze glupio to brzmi dzisiaj rano pierwsza mysl po przebudzeniu... zrobie test ciazowy... nawet nie wiem czemu tak pomyslalam ale tak tez sie stalo chlopak przed praca polecial do apteki po test ciazowy patrze na wynik... a tam ledwie ledwo widoczna druga kreska! Ostatni stosunek odbyłam 30.10 oczywiscie z finishem! Dzisiaj czytalam o dziewczynie ktora przezyla to samo tyle tylko ze zachowala jajowod. Dodam jeszcze tylko tyle ze nie wmawiam sobie tej ciazy poniewaz jeszcze nie do konca ochlonelam po ostatnich rewolucjach, do tego wszystkiego gdzies 5 dni temu poczulam ból raz prawego raz lewego jajnika, od paru dni mam biale uplawy caly czas czuje jakby wilgoc, bulgotanie w macicy, toaleta co godzine jak w zegarku, zgaga, zmeczenie musze polozyc sie przynajmniej na godzine w ciagu dnia. Wedlug Pani Ginekolog powinnam dostac okres miedz 3 a 6 tygodniem od operacji. Chyba ze jeszcze organizm ma hormon odpowiadajacy za ciaze. Czy sa tu dziewczyny ktore cos takiego przezyly? Co radzicie? Czekac? Pozdrawiam
 
reklama
Rozwiązanie
Dziewczyny ja mam dopiero zalamke . . Lekarze każą czekac i to jest najgorsze. Zaszlam w pierwsza ciążę , oczywiście wszystkie testy domowe pozytywne . Okej. Wykonalam bete i pierwszy wynik byl 28,000mlu , kolejny 50,500 i ostatni 71,200. Bardzo powoli przyrasta. Juz sie wyjezdzilam po lekarzach, patologiach ciwzy itp. Na usg nic kompletnie nie widac. Nic. Wszystko jest w porządku.. jajowody, jajniki, macica , endometrium bez zmian. Dwie opcje.. ciaza biochemiczna lub pozamaciczna. Nie mam żadnych objawów na pozamaciczna a z kolei biochemiczna to raczej dostalabym krwawienia? Plamie juz od piatku ubiegłego tygodniaa. Poczatkowo mialam bole podbrzusza ale delikatne. Teraz juz wszystko przeszlo oprocz plamien. Na jutro mam skierowanie...
reklama
Mój przypadek to ten o którego możliwości dyskutujcie. W 6 tygodniu trafiłam do szpitala na izbę przyjęć z plamieniem. Wykonano usg w którym widać było jeden pecherzyk ciążowy (kilka dni wcześniej byłam na wizycie u ginekologa i widać było 2 zarodki, jeden mniejszy, drugi wiekszy). Niestety wychodziło na to, ze ten jeden zaczął się już wchlaniac i został tylko ten silniejszy. Ale nie to zmartwilo lekarzy najbardziej, tylko zmiana w jajowodzie tuż przy jajniku. Wedrowalam dobre kilka dni od usg do usg, beta codziennie. Zmiana była ukrwiona, ale nie rosła, lub zwiekszala się minimalnie. W końcu powiedziano, ze to ciaza heterotopowa, czyli mnoga, gdzie jedna jest w macicy, a druga poza. Chcieli wyciac mi jajowod z ciaza pozamaciczna, ale bano sie powikłań dla zdrowej ciazy, ponieważ mogła po narkozie przestać się rozwijać i mogło dojść do poronienia. Na całe szczęście zrezygnowano z operacji, ponieważ ciaza zaczęła obumierac i nie stanowi narazie realnego zagrożenia. Prawdopodobnie usuna ja podczas porodu. Zrobią mi cesarskie cięcie i wytna mi ten kawałek jajowodu. Narazie jestem w 11 tygodniu i jest ok. Ciekawa jestem jak dużo jest takich przypadków jak mój. Lekarz zapewniał, ze jest to niezwykle rzadkie zjawisko w ktorym ciaza zdrowa zyje i o którym się raczej podręczniki pisze i jestem ciekawa, czy to prawda ;)
 
Mój przypadek to ten o którego możliwości dyskutujcie. W 6 tygodniu trafiłam do szpitala na izbę przyjęć z plamieniem. Wykonano usg w którym widać było jeden pecherzyk ciążowy (kilka dni wcześniej byłam na wizycie u ginekologa i widać było 2 zarodki, jeden mniejszy, drugi wiekszy). Niestety wychodziło na to, ze ten jeden zaczął się już wchlaniac i został tylko ten silniejszy. Ale nie to zmartwilo lekarzy najbardziej, tylko zmiana w jajowodzie tuż przy jajniku. Wedrowalam dobre kilka dni od usg do usg, beta codziennie. Zmiana była ukrwiona, ale nie rosła, lub zwiekszala się minimalnie. W końcu powiedziano, ze to ciaza heterotopowa, czyli mnoga, gdzie jedna jest w macicy, a druga poza. Chcieli wyciac mi jajowod z ciaza pozamaciczna, ale bano sie powikłań dla zdrowej ciazy, ponieważ mogła po narkozie przestać się rozwijać i mogło dojść do poronienia. Na całe szczęście zrezygnowano z operacji, ponieważ ciaza zaczęła obumierac i nie stanowi narazie realnego zagrożenia. Prawdopodobnie usuna ja podczas porodu. Zrobią mi cesarskie cięcie i wytna mi ten kawałek jajowodu. Narazie jestem w 11 tygodniu i jest ok. Ciekawa jestem jak dużo jest takich przypadków jak mój. Lekarz zapewniał, ze jest to niezwykle rzadkie zjawisko w ktorym ciaza zdrowa zyje i o którym się raczej podręczniki pisze i jestem ciekawa, czy to prawda ;)

Szczescie w nieszczesciu. To chyba nazywa sie CUD :) ja nie mialam tyle szczescia :) Gratulacje oby wszystko dobrze sie skonczylo dla Ciebie i dziecka :)
 
Dziewczyny ja mam dopiero zalamke . . Lekarze każą czekac i to jest najgorsze. Zaszlam w pierwsza ciążę , oczywiście wszystkie testy domowe pozytywne . Okej. Wykonalam bete i pierwszy wynik byl 28,000mlu , kolejny 50,500 i ostatni 71,200. Bardzo powoli przyrasta. Juz sie wyjezdzilam po lekarzach, patologiach ciwzy itp. Na usg nic kompletnie nie widac. Nic. Wszystko jest w porządku.. jajowody, jajniki, macica , endometrium bez zmian. Dwie opcje.. ciaza biochemiczna lub pozamaciczna. Nie mam żadnych objawów na pozamaciczna a z kolei biochemiczna to raczej dostalabym krwawienia? Plamie juz od piatku ubiegłego tygodniaa. Poczatkowo mialam bole podbrzusza ale delikatne. Teraz juz wszystko przeszlo oprocz plamien. Na jutro mam skierowanie do szpitala ale mega sie boje . Cos wspominali ze dostane jedna dawke zastrzyku cos na "M" juz nie pamiętam. Maja mi jutro pobrac krew na bete jeszcze raz. Chodzi o to ze hcg bardzo powoli przyrosta i to mnie załamuje. Mialam pochwalic sie rodzicom o ciazy i rodzinie chociaz dobrze ze tego nie zrobiłam. Ida swieta , chcialabym do nich pojechac a nie zyc w stresie ze cos mi sie stanie np peknie mi jajowod. . I tak po nocach nie spie .
 
Dziewczyny ja mam dopiero zalamke . . Lekarze każą czekac i to jest najgorsze. Zaszlam w pierwsza ciążę , oczywiście wszystkie testy domowe pozytywne . Okej. Wykonalam bete i pierwszy wynik byl 28,000mlu , kolejny 50,500 i ostatni 71,200. Bardzo powoli przyrasta. Juz sie wyjezdzilam po lekarzach, patologiach ciwzy itp. Na usg nic kompletnie nie widac. Nic. Wszystko jest w porządku.. jajowody, jajniki, macica , endometrium bez zmian. Dwie opcje.. ciaza biochemiczna lub pozamaciczna. Nie mam żadnych objawów na pozamaciczna a z kolei biochemiczna to raczej dostalabym krwawienia? Plamie juz od piatku ubiegłego tygodniaa. Poczatkowo mialam bole podbrzusza ale delikatne. Teraz juz wszystko przeszlo oprocz plamien. Na jutro mam skierowanie do szpitala ale mega sie boje . Cos wspominali ze dostane jedna dawke zastrzyku cos na "M" juz nie pamiętam. Maja mi jutro pobrac krew na bete jeszcze raz. Chodzi o to ze hcg bardzo powoli przyrosta i to mnie załamuje. Mialam pochwalic sie rodzicom o ciazy i rodzinie chociaz dobrze ze tego nie zrobiłam. Ida swieta , chcialabym do nich pojechac a nie zyc w stresie ze cos mi sie stanie np peknie mi jajowod. . I tak po nocach nie spie .

Kochana przy tak wczesnej ciąży nie pęknie Ci jajowod jeśli to pozamaciczna . Dla mnie było za późno na ten zastrzyk bo moja beta była powyżej tysiaka a zastrzyk chyba dają do 600. Bądź dobrej myśli . Może beta ładnie urosła teraz
 
Rozwiązanie
reklama
Mój przypadek to ten o którego możliwości dyskutujcie. W 6 tygodniu trafiłam do szpitala na izbę przyjęć z plamieniem. Wykonano usg w którym widać było jeden pecherzyk ciążowy (kilka dni wcześniej byłam na wizycie u ginekologa i widać było 2 zarodki, jeden mniejszy, drugi wiekszy). Niestety wychodziło na to, ze ten jeden zaczął się już wchlaniac i został tylko ten silniejszy. Ale nie to zmartwilo lekarzy najbardziej, tylko zmiana w jajowodzie tuż przy jajniku. Wedrowalam dobre kilka dni od usg do usg, beta codziennie. Zmiana była ukrwiona, ale nie rosła, lub zwiekszala się minimalnie. W końcu powiedziano, ze to ciaza heterotopowa, czyli mnoga, gdzie jedna jest w macicy, a druga poza. Chcieli wyciac mi jajowod z ciaza pozamaciczna, ale bano sie powikłań dla zdrowej ciazy, ponieważ mogła po narkozie przestać się rozwijać i mogło dojść do poronienia. Na całe szczęście zrezygnowano z operacji, ponieważ ciaza zaczęła obumierac i nie stanowi narazie realnego zagrożenia. Prawdopodobnie usuna ja podczas porodu. Zrobią mi cesarskie cięcie i wytna mi ten kawałek jajowodu. Narazie jestem w 11 tygodniu i jest ok. Ciekawa jestem jak dużo jest takich przypadków jak mój. Lekarz zapewniał, ze jest to niezwykle rzadkie zjawisko w ktorym ciaza zdrowa zyje i o którym się raczej podręczniki pisze i jestem ciekawa, czy to prawda ;)
Witam czytałam post , odnoście ciąży hektopowej , jak ona się u pani skończyła jestem w takiej sytuacji .
 
Do góry