reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

@Blanka8, szkoda że nie udało się niczego sprawdzić. Na pewno zanim podejmą ostatecznie decyzje to sprawdza jak będzie najbezpieczniej dla dzieciaczkow i Ciebie.
Kiedy moja lekarka dowiedziała się ostatnio że przyjeżdżam do niej samochodem, to zrobiła wielkie oczy że zdziwienia że jeszcze prowadzę samochód.
U nas też dziś spadł śnieg (Warszawa) ale ja osobiście nie jestem wielbicielką zimy, no chyba że jestem w górach ;)
 
reklama
Hej dziewczyny :) Jestem już po wizycie u lekarza. Dziewczynki mają niezłą masę :D 2950 i 2750. Dostalam skierowanie zeby dwa razy zrobić zapis NST i jesli każdy będzie dobry, to mam skierowanie do szpitala z ktorym mam się zjawić 11 grudnia - tam mają zadecydować czy będzie poród sn czy cc. Tętno dziewczynek jest o.k więc jestem w miarę spokojna. Trochę się martwiłam po ostatnich ekscesach.
Jaka ładna waga dziewczynek [emoji4] ja ma skierowanie na 12.12 [emoji6]

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Alina1987 dzięki, wypróbuję tą laktulozę - nie piłam jej wcześniej i nawet o niej nie słyszałam.
A piłaś ją raz czy dwa razy dziennie i może pamiętasz w jakich dawkach?
Już przy samym końcu ciąży też słuchałabym tylko swojego lekarza, niepotrzebnie mieszają w głowie.

@nemeyeth a Ty rodzić będziesz w szpitalu, w którym jest też oddział neonatologiczny? Nie rozumiem stwierdzenia, że na oddziale może nie być odpowiedniego personelu. No chyba cały czas powinien być zapewniony,co za tekst w ogóle. Chociaż szczerze mówiąc to też obawiam się, że coś zacznie się dziać w weekend i ta obstawa w szpitalu będzie słaba. Ja jeszcze przy pierwszej cesarce miałam wzywanego chirurga,bo okazało się, że mam dość liczne zrosty jelit z jamą
brzucha po jeszcze wcześniejszej operacji także też gdzieś tam boję się, żeby na miejscu był porządny chirurg, który w razie czego zadziała natychmiastowo.

@adunnnia90 będziesz może rodzić w Poznaniu na Polnej? Ja też jestem z bardzo bliskich okolic Poznania/prawie Poznań. U nas w ostatnich latach ciężko śnieg zobaczyć...

@Blanka8 podziwiam, że jeszcze autkiem jeździsz :)

@Ola__28.12 wow niezła waga, prawie jak dzieci z pojedynczych ciąż!

A u mnie była dziś położna, ostatni raz przed szpitalem. Brzuch mniej spinał się niż wczoraj ale jednak trochę tak. Przez ok. pół godz. KTG wyszły ze 2 skurcze. Położna uważa, że do poniedziałku spokojnie powinnam dotrwać a w szpitalu już zajmą się mną więc też będę spokojniejsza :)
 
@ariska ja też leżę w Tychach. Ale numer :-)

@jadorek tak, będę rodzić w szpitalu o II stopniu referencyjności z bardzo dobrym oddziałem neonatologicznym. Chyba tak po prostu odpowiedzieli mi coś bez większego namysłu, żeby tylko odpowiedzieć...:) Na szczęście ordynator noworodków mnie poparł, żeby dzidziusie siedziały w brzuchu jak najdłużej, więc mam ambitny plan wytrwać te 17 dni do CC zaplanowanego na 18.12.
 
Ostatnia edycja:
@Alina1987 dzięki, wypróbuję tą laktulozę - nie piłam jej wcześniej i nawet o niej nie słyszałam.
A piłaś ją raz czy dwa razy dziennie i może pamiętasz w jakich dawkach?
Już przy samym końcu ciąży też słuchałabym tylko swojego lekarza, niepotrzebnie mieszają w głowie.

@nemeyeth a Ty rodzić będziesz w szpitalu, w którym jest też oddział neonatologiczny? Nie rozumiem stwierdzenia, że na oddziale może nie być odpowiedniego personelu. No chyba cały czas powinien być zapewniony,co za tekst w ogóle. Chociaż szczerze mówiąc to też obawiam się, że coś zacznie się dziać w weekend i ta obstawa w szpitalu będzie słaba. Ja jeszcze przy pierwszej cesarce miałam wzywanego chirurga,bo okazało się, że mam dość liczne zrosty jelit z jamą
brzucha po jeszcze wcześniejszej operacji także też gdzieś tam boję się, żeby na miejscu był porządny chirurg, który w razie czego zadziała natychmiastowo.

@adunnnia90 będziesz może rodzić w Poznaniu na Polnej? Ja też jestem z bardzo bliskich okolic Poznania/prawie Poznań. U nas w ostatnich latach ciężko śnieg zobaczyć...

@Blanka8 podziwiam, że jeszcze autkiem jeździsz :)

@Ola__28.12 wow niezła waga, prawie jak dzieci z pojedynczych ciąż!

A u mnie była dziś położna, ostatni raz przed szpitalem. Brzuch mniej spinał się niż wczoraj ale jednak trochę tak. Przez ok. pół godz. KTG wyszły ze 2 skurcze. Położna uważa, że do poniedziałku spokojnie powinnam dotrwać a w szpitalu już zajmą się mną więc też będę spokojniejsza :)
Jadorek piłam 3 razy dziennie pół godziny przed posiłkiem ( czasem parę minut albo i po, zależy kiedy leki roznosiły położne. Potem dały mi całą butelkę więc sama tego pilnowałam), pół takiego kieliszka szpitalnego, w którym podają leki. Zaczęło działać drugiego dnia dawkowania. Oby i Tobie pomogło:)
 
Cześć dziewczyny,


chcialabym do Was dołączyć. Widzę, że wy już w zaawansowanych ciążąch, a ja dopiero 10 tc, wczoraj pierwsze USG i zobaczyliśmy dwójkę :)

Niestety jeszcze nie znam jeszcze szczegółów, bo byłam u położnej, która powiedziała, że nie zna się na bliźniachach i dowiem się więcej dopiero jak pójdę do specjalisty ( mieszkam w Holandii, tutaj sytem się sporo różni).

Niestety udało jej się mnie nastraszyć. Zmierzyła bąble, jeden ma 3,5 cm, a drugi 2,8, czyli jeden 10 tc+1 dzień, drugi 9 tydzień - 3 dzień. Usłuszałam, że to niedobrze i jest spore prawdopodobieństo że jeden nie przeżyje. Miałyście może takie sytuacje? Naprawdę jest tak źle?

Ciężko jej szło to mierzenie, mam nadzieję, że się trochę pomyliła :)
 

Załączniki

  • Image 2017_11_30_16_18_13_06.jpg
    Image 2017_11_30_16_18_13_06.jpg
    76 KB · Wyświetleń: 81
Cześć dziewczyny,


chcialabym do Was dołączyć. Widzę, że wy już w zaawansowanych ciążąch, a ja dopiero 10 tc, wczoraj pierwsze USG i zobaczyliśmy dwójkę :)

Niestety jeszcze nie znam jeszcze szczegółów, bo byłam u położnej, która powiedziała, że nie zna się na bliźniachach i dowiem się więcej dopiero jak pójdę do specjalisty ( mieszkam w Holandii, tutaj sytem się sporo różni).

Niestety udało jej się mnie nastraszyć. Zmierzyła bąble, jeden ma 3,5 cm, a drugi 2,8, czyli jeden 10 tc+1 dzień, drugi 9 tydzień - 3 dzień. Usłuszałam, że to niedobrze i jest spore prawdopodobieństo że jeden nie przeżyje. Miałyście może takie sytuacje? Naprawdę jest tak źle?

Ciężko jej szło to mierzenie, mam nadzieję, że się trochę pomyliła :)
Witamy w naszym gronie:) na Twoim miejscu jak najszybciej zarejestrowalabym się do lekarza, żeby nie dokładać sobie niepotrzebnych stresów. Zresztą sama położna powiedziała, że nie zna się na bliźniakach więc niekoniecznie dobrze je zbadała. A tak poza tym to w większości przypadków nasze dzieciaczki różnią się wielkością. Jaka to jest ciąża? Jeśli dobrze widzę na zdjęciu to dwudowodniowa i każde dziecko ma swój domek;), w takich przypadkach różnica w wielkości płodów nie jest aż tak istotna. Sama mam ciążę 2k2o i między dziećmi na USG wychodzi ok 3-5 dni różnicy.
Nie zamartwiaj się więc na zapas :)
 
reklama
Cześć dziewczyny,


chcialabym do Was dołączyć. Widzę, że wy już w zaawansowanych ciążąch, a ja dopiero 10 tc, wczoraj pierwsze USG i zobaczyliśmy dwójkę :)

Niestety jeszcze nie znam jeszcze szczegółów, bo byłam u położnej, która powiedziała, że nie zna się na bliźniachach i dowiem się więcej dopiero jak pójdę do specjalisty ( mieszkam w Holandii, tutaj sytem się sporo różni).

Niestety udało jej się mnie nastraszyć. Zmierzyła bąble, jeden ma 3,5 cm, a drugi 2,8, czyli jeden 10 tc+1 dzień, drugi 9 tydzień - 3 dzień. Usłuszałam, że to niedobrze i jest spore prawdopodobieństo że jeden nie przeżyje. Miałyście może takie sytuacje? Naprawdę jest tak źle?

Ciężko jej szło to mierzenie, mam nadzieję, że się trochę pomyliła :)
@Karrrina witamy na naszym bliźniaczym forum :)
Również polecam Ci jak najszybciej wybrać się do lekarza, żeby niepotrzebnie się nie stresować. Na moje oko ciąża wygląda na rozwijająca się prawidłowo i wcale nie ma takiej różnicy w wielkości fasolek - różnica wynika pewnie z błędu pomiaru i tego, że położna nie ma takiej wprawy i wiedzy jak lekarz.
Chciałam Cię tylko uprzedzić, że mi na pierwszej wizycie pani doktor rowniez powiedziała, żeby liczyć się z tym, że jeden z dwóch bliźniaków może się jeszcze na tym etapie wchłonąć/obumrzeć i jest to jak najbardziej normalne. Tak się po prostu czasami dzieje, ale oczywiście życzę Ci żebyś na kolejnym badaniu zobaczyła 2 bijące serduszka :tak:
 
Do góry