Dziewczyny - nie nadążam za Wami
za dużo nas tu, żebym spamiętała kto co pisał
Hakima - kciuki za poród i czekam niecierpliwie na wieści i zdjęcia potem
))))
Kretowinka - szkoda, że nie udało się z usg 3d, ale z drugiej strony jeszcze trochę i będzie 3d na żywo
)) No i trzymam kciuki, żeby poprawiły się wyniki
))))
Ja bym akurat chciała uniknąć przetoczenia krwi, bo nie mam szczepień na WZW i martwię się trochę. Ale póki co wyniki morfologii niezłe (jasne, że niskie, ale mój gin twierdzi że to normalne i nie ma po co się wspierać żadnymi lekami) - hemoglobina na poziomie 10,5 (przy normie od 12).
Madmax - na pewno wytrzymasz do terminu, odpoczywaj tylko i się nie stresuj
)) Trzymam kciuki!!!!
Co do laktatora - ja wczoraj dostałam od koleżanki ręczny Aventu. I chyba mi wystarczy - z tego co popytałam wśród koleżanek, to mówią, że mało im się przydawał, a nawet jak już to różnica w ręcznym i elektrycznym jest niewielka (np. jedna z koleżanek mówi, że odciągała ręcznie pokarm 5 minut), więc jakoś nie chcę wydać kilku stów na coś co mi się nie przyda. I dlatego postanowiłam, że ręczny wystarczy, a jeśli nie to dokupię jak już będę wiedziała czy potrzebuję naprawdę.
Dostałam też podgrzewacze do butelek, a ze sterylizatorem też właśnie chyba jest tak że przelać butelki wrzącą wodą nie problem, więc po co kupować kolejną rzecz. I też dziewczyny mi mówiły, że nie wyparzały za każdym razem, żeby dziecko nie było sterylne, tylko łapało odporność.