reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciąża a zwolnienie z pracy

MartaSx

mama Oliwierka
Dołączył(a)
20 Styczeń 2012
Postów
12 136
Miasto
Poznań
Witam
Mam problem z moją firmą a zacznę od tego że jestem w ciąży i zostałam zwolniona. Moja firma posiadała dwóch pracodawców u każdego było ok. 15 pracowników. Osobą decyzyjną i tak był tylko jeden; drugi był tylko na papierze. U tego u którego ja byłam ogłosił likwidację po tym jak się dowiedział że jestem w ciąży. Wszystkich pracowników przenieśli do nowego pracodawcy ( umowy zostały rozwiązanie za porozumieniem stron i podpisane nowe ) tylko ja dostałam z likwidacją. Sprawę oddałam do Sądu Pracy z żądaniem przywrócenia do pracy. Dziś otrzymałam pismo iż Pan Robert G ( mój były szef) nie zgadza się z moimi twierdzeniami i żąda ode mnie zwrotu kosztów za pełnomocnika. Dodam iż obecnie jestem bez pracy w 5 miesiącu ciąży, a księgowa która do mnie dzwoniła gdy byłam już na zwolnieniu lekarskim poinformowała mnie iż dostanę pocztą wypowiedzenie, ponieważ jestem w ciąży i nie przynoszę firmie żadnych dochodów, dlatego też nie zamierzają płacić za mnie składek ZUS. Ponadto zwolnienie lekarskie mam od 28.02.2012 a wypowiedzenie dostałam z datą 31.03.2012.

W związku z powyższym chciałam prosić o poradę co dalej robic - jestem bezradna i boję się że sąd nie przychyli się do tego iż firma została zlikwidowana, ponieważ defakto został zmieniony pracodawca...


Z góry bardzo dziękuję !
 
reklama
Mam problem z moją firmą a zacznę od tego że jestem w ciąży i zostałam zwolniona. Moja firma posiadała dwóch pracodawców u każdego było ok. 15 pracowników.
Jak to dwóch pracodawców? Fima ma pracodawców?

Osobą decyzyjną i tak był tylko jeden; drugi był tylko na papierze. U tego u którego ja byłam ogłosił likwidację po tym jak się dowiedział że jestem w ciąży. Wszystkich pracowników przenieśli do nowego pracodawcy ( umowy zostały rozwiązanie za porozumieniem stron i podpisane nowe ) tylko ja dostałam z likwidacją.
Moze dwie spółki, z których jedną zlikwidowano?
Sprawę oddałam do Sądu Pracy z żądaniem przywrócenia do pracy. Dziś otrzymałam pismo iż Pan Robert G ( mój były szef) nie zgadza się z moimi twierdzeniami i żąda ode mnie zwrotu kosztów za pełnomocnika.
Typowa odpowiedź na pozew. Strrona pozwana ma prawo żadać zwrotu kosztów zastepstwa procesowego.
Dodam iż obecnie jestem bez pracy w 5 miesiącu ciąży, a księgowa która do mnie dzwoniła gdy byłam już na zwolnieniu lekarskim poinformowała mnie iż dostanę pocztą wypowiedzenie, ponieważ jestem w ciąży i nie przynoszę firmie żadnych dochodów, dlatego też nie zamierzają płacić za mnie składek ZUS
Jesli faktycznie foirmę zlikwidowano to nic Pani nie osiagnie. pracownicę w ciąży można zwolnić w przypadku likwidacji pracodwacy (firmy).

Ponadto zwolnienie lekarskie mam od 28.02.2012 a wypowiedzenie dostałam z datą 31.03.2012.
Te daty są bez znaczenia w momencie likwidacji firmy.
W związku z powyższym chciałam prosić o poradę co dalej robic - jestem bezradna i boję się że sąd nie przychyli się do tego iż firma została zlikwidowana, ponieważ defakto został zmieniony pracodawca...
Wszystko zalezy od tego jakie Pani ma dowody na to, że nie nastąpiła rzeczywista likwidacja. W poście nie ma nic na ten temat.
 
Ja oczywiście wszystko rozumiem z tym że firma nie została zlikwidowana tylko wszystkich przeniesiono do nowego pracodawcy - prócz mnie mało tego nawet ktoś został przyjęty na moje miejsce pracy...
To jest trochę skomplikowane ponieważ każdy z pracodawców miał po 15 osób ale osobą decyzyjną w firmie i tak była jedna osoba - po czasie miedzy szefami się nie układało i jeden kazał drugiemu zlikwidować firmę i założył ją na żonę po to by dalej płacić mniejsze składki... Wszyscy dostali wypowiedzenie za porozumieniem stron i podpisane umowy ( z żoną) a tylko ja dostałam z likwidacją. Ne wiem czy nie namotałam troszkę :baffled:
Powodem że firma nie została zlikwidowana jest fakt że nadal prosperuje przyjmowani są nowi pracownicy, nawet oferty pracy są w internecie, przyjęto nową osobę na moje miejsce. Księgowa wyraźnie powiedziała ze skoro jestem w ciąży nie zamierzają za mnie płacić składek ZUS...
 
Ja oczywiście wszystko rozumiem z tym że firma nie została zlikwidowana tylko wszystkich przeniesiono do nowego pracodawcy - prócz mnie mało tego nawet ktoś został przyjęty na moje miejsce pracy...
no teraz to ja nie rozumiem. pytanie jest proste i kluczowe - czy firma w której była Pani zatrudniona istnieje czy nie?

To jest trochę skomplikowane ponieważ każdy z pracodawców miał po 15 osób ale osobą decyzyjną w firmie i tak była jedna osoba - po czasie miedzy szefami się nie układało i jeden kazał drugiemu zlikwidować firmę i założył ją na żonę po to by dalej płacić mniejsze składki... Wszyscy dostali wypowiedzenie za porozumieniem stron i podpisane umowy ( z żoną) a tylko ja dostałam z likwidacją.
Albo wypowiedzenie albo porozumienie stron - nie ma wypowiedzeń za porozumieniem stron.
Ne wiem czy nie namotałam troszkę :baffled:
Nie troszeczkę, ale bardzo. Ja nie mogę zgadywać, ja muszę mieć jasne informacje.
 
No więc tak firma nadal istnieje i prosperuje, nadal są ogłoszenia ponieważ potrzebują osób do pracy, wcześniejsze umowy z pracownikami zostały wypowiedziane ze starym pracodawcą a podpisane zostały nowe z nowym pracodawcą, oprócz mnie. Ja dostałam wypowiedzenie z likwidacją firmy.
 
No więc tak firma nadal istnieje i prosperuje, nadal są ogłoszenia ponieważ potrzebują osób do pracy, wcześniejsze umowy z pracownikami zostały wypowiedziane ze starym pracodawcą a podpisane zostały nowe z nowym pracodawcą, oprócz mnie. Ja dostałam wypowiedzenie z likwidacją firmy.

jesli firma nadal istnieje (pod tą samą nazwą) to przysługuje Pani skarga do sądu pracy - prosze zaskarżyć wypowiedzenie.
 
Do góry