reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża 7 tydzien, krwawienie i niewielkie odwarstwienie się kosmówki.

Nie martw się kochana. Jesteś w szpitalu pod opieką.
Ja również wylądowałam około 7 tygodnia w szpitalu z plamieniami i z cechą odklejania się kosmówki ale brak przyczyny.
Prawdopodobnie był krwiak i pociągnął kosmowke.
Teraz jesteśmy już ponad 18 tydzień ciazy 😍😍❤❤

Wszystko będzie dobrze! 😘
Mam nadzieję, bo ciągle czuje takie ciągnięcie w dole brzucha i boję się że coś jest nie tak.. Zgłosiłam to ordynatorowi ale olal sprawę i czekam na wieczorny obchod..
 
reklama
Mam nadzieję, bo ciągle czuje takie ciągnięcie w dole brzucha i boję się że coś jest nie tak.. Zgłosiłam to ordynatorowi ale olal sprawę i czekam na wieczorny obchod..
Czujesz ciągnięcia bo tam wszystko się rozciąga 😉
Ja też jednego dnia tak spanikowałam myślałam że to koniec tak mnie bolało.
Poprosiłam o nospe położna i mi dala.

Raczej obchod wieczorny nic nie da.
Ale możesz zgłosić że Cie boli.

U mnie wieczorne obchody eh szkoda gadać to tylko sprawdzenie czy pacjentka jest w sali i żyje i nic po za tym.
 
Czujesz ciągnięcia bo tam wszystko się rozciąga 😉
Ja też jednego dnia tak spanikowałam myślałam że to koniec tak mnie bolało.
Poprosiłam o nospe położna i mi dala.

Raczej obchod wieczorny nic nie da.
Ale możesz zgłosić że Cie boli.

U mnie wieczorne obchody eh szkoda gadać to tylko sprawdzenie czy pacjentka jest w sali i żyje i nic po za tym.
U nas też tak wygląda wieczorny obchód. Dostaję nospe 3 razy dziennie ale mam niski próg bólu i chyba dlatego mnie tak to boli 😞
 
U nas też tak wygląda wieczorny obchód. Dostaję nospe 3 razy dziennie ale mam niski próg bólu i chyba dlatego mnie tak to boli 😞
Przypuszczam że w każdym szpitalu tak jest jak jest obchod wieczorny.

Może jakiś inny lek ? Ale to już po konsultacji z lekarzem.
Mi nospa pomaga też biorę 3 razy dziennie. Rano popołudniu i wieczorem. I na szczęście żadnych większych boli chociaż ostatnio bolal mnie jajnik.
 
Przypuszczam że w każdym szpitalu tak jest jak jest obchod wieczorny.

Może jakiś inny lek ? Ale to już po konsultacji z lekarzem.
Mi nospa pomaga też biorę 3 razy dziennie. Rano popołudniu i wieczorem. I na szczęście żadnych większych boli chociaż ostatnio bolal mnie jajnik.
Czekam dzisiaj na moją panią doktor która ma być w szpitalu to myślę że ona w końcu coś konkretnego powie.
 
Czekam dzisiaj na moją panią doktor która ma być w szpitalu to myślę że ona w końcu coś konkretnego powie.
Pisz jak będziesz coś wiedziala 😘
Ja też na swoją doktorke czekałam aż tydzień bo jak trafilam to akurat była na urlopie choć kontakt mieliśmy telefoniczny.
I jak na złość nie było też ordynatorki oddziału więc możesz sobie wyobrazić jak wyglądał tydzień leżenia w szpitalu.
Zero informacji jakieś pojedyncze słowa cale szczęście że miałam często usg robione.

Teraz chyba można odwiedzać w szpitalu ?

Bo ja jak leżałam był zakaz.
 
Pisz jak będziesz coś wiedziala 😘
Ja też na swoją doktorke czekałam aż tydzień bo jak trafilam to akurat była na urlopie choć kontakt mieliśmy telefoniczny.
I jak na złość nie było też ordynatorki oddziału więc możesz sobie wyobrazić jak wyglądał tydzień leżenia w szpitalu.
Zero informacji jakieś pojedyncze słowa cale szczęście że miałam często usg robione.

Teraz chyba można odwiedzać w szpitalu ?

Bo ja jak leżałam był zakaz.
Tak są odwiedziny wiec nie ma aż tak źle. Ordynator kazał mi leżeć jeszcze a moja pani doktor powiedziała że jak wyjdę ze szpitala to mam się do niej umówić.. I to wszystko czego się dziś dowiedziałam 🤦‍♀️
 
Tak są odwiedziny wiec nie ma aż tak źle. Ordynator kazał mi leżeć jeszcze a moja pani doktor powiedziała że jak wyjdę ze szpitala to mam się do niej umówić.. I to wszystko czego się dziś dowiedziałam 🤦‍♀️
Czyli nie wiadomo ile będziesz leżeć w szpitalu? A plamienia ustały?

Czasem lepiej pobyć dzień dłużej niż krócej.
Ja wiem to żadna przyjemność leżeć w szpitalu ale ciesz się że są odwiedziny i ktoś może wejść do Ciebie.
Ja jak leżałam nie było odwiedzin mąż był przez 3 razy pod szpitalem mogliśmy na siebie popatrzeć jedynie z odległości.
No i kawał drogi koło godziny jazdy w jedną stronę.
 
Czyli nie wiadomo ile będziesz leżeć w szpitalu? A plamienia ustały?

Czasem lepiej pobyć dzień dłużej niż krócej.
Ja wiem to żadna przyjemność leżeć w szpitalu ale ciesz się że są odwiedziny i ktoś może wejść do Ciebie.
Ja jak leżałam nie było odwiedzin mąż był przez 3 razy pod szpitalem mogliśmy na siebie popatrzeć jedynie z odległości.
No i kawał drogi koło godziny jazdy w jedną stronę.
Plamienia ustały i narazie jest spokój. Jedynie te ciągnięcie w dole brzucha ale da się wytrzymać..
 
reklama
Do góry