reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża 7 tydzien, krwawienie i niewielkie odwarstwienie się kosmówki.

Kasia2523

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Kwiecień 2019
Postów
162
Hej dziewczyny 😊 19 maja dowiedziałam się, że jestem w ciąży (5 lat staran, pierwsza ciąża). 20 maja robiłam betę i wyszła 855. Byłam u mojej ginekolog 27 maja i potwierdziła, że serduszko bije ale jeszcze go nie słychać. Termin na 22 stycznia. W nocy z 28/29 maja zaczęłam krwawić. Jechałam na szpital, zbadali mnie, powiedzieli ze ciąża jest żywa i zostawili mnie na oddziale 3 doby podając luteine, nospe i duphaston ( dodam że od początku strasznie boli mnie dół podbrzucha). Beta w szpitalu 12929. Wczoraj przy badaniu dowiedziałam się ze dzidzia urosła, że wszystko okej, mam odpoczywać. Na wypisie zobaczyłam niewielkiego stopnia odwarstwienie się kosmówki. Jestem przerażona. Dzisiaj rano obudził mnie straszny bol podbrzusza i lekkie brazowe plamienie które na ten moment się nie pojawia. Wizytę mam dopiero 13 czerwca. Do tego czasu luteina, duphaston i aspargin. Może któraś z was też miała cos podobnego?
 
reklama
Może nie identycznie, ale w sumie podobnie.
5/6tc pojawiły się plamienia - od ginekologa dostałam duphaston, w 7tc pojawiło się krwawienie - USG robiłam co 2 dni. W piątek lekarz wystawił skierowanie do szpitala. A że był to piątek, to zostałam do poniedziałku (zestaw leków dostałam podobnym, tylko jeszcze dodatkowo zastrzyki z papaweryny). Zrobili betę - wyniosła prawie 10000. Zrobili USG - stwierdzili, że ciąża jest za mała na ten wiek i nie ma bijącego serduszka. Wyszłam z zaleceniem kontroli po 14 dniach u swojego ginekologa.
Oczywiście tyle nie wytrzymałam - zaraz po wyjściu zrobiłam ponownie betę (dostałam wynik >10000, bo lab powyżej nie oznacza, o czym mnie nie powiadomił), a po tygodniu USG u mojego ginekologa. Mimo że plamienia dalej były, to na USG dzidziol miał się bardzo dobrze, było i serduszko i pomiary idealnie pokrywające się z terminem OM.

We wszystkich ciążach miałam plamienia - niestety jedna skończyła się poronieniem. Plamienia miałam do raz do 16tc, a drugi raz do 14tc.

Niestety za wiele zrobić na tym etapie się nie da. Musisz uzbroić się w cierpliwość i wierzyć, że będzie dobrze. Trzymam kciuki, by i Twoja historia skończyła się pozytywnie!
 
Hej dziewczyny 😊 19 maja dowiedziałam się, że jestem w ciąży (5 lat staran, pierwsza ciąża). 20 maja robiłam betę i wyszła 855. Byłam u mojej ginekolog 27 maja i potwierdziła, że serduszko bije ale jeszcze go nie słychać. Termin na 22 stycznia. W nocy z 28/29 maja zaczęłam krwawić. Jechałam na szpital, zbadali mnie, powiedzieli ze ciąża jest żywa i zostawili mnie na oddziale 3 doby podając luteine, nospe i duphaston ( dodam że od początku strasznie boli mnie dół podbrzucha). Beta w szpitalu 12929. Wczoraj przy badaniu dowiedziałam się ze dzidzia urosła, że wszystko okej, mam odpoczywać. Na wypisie zobaczyłam niewielkiego stopnia odwarstwienie się kosmówki. Jestem przerażona. Dzisiaj rano obudził mnie straszny bol podbrzusza i lekkie brazowe plamienie które na ten moment się nie pojawia. Wizytę mam dopiero 13 czerwca. Do tego czasu luteina, duphaston i aspargin. Może któraś z was też miała cos podobnego?
Hej, ja w okolicy 8 tc miałam brązowe plamienie, pojechałam na usg z samego rana następnego dnia, wszystko było ok, też lekarka stwierdziła lekkie odwarstwienie kosmowki. Wszystko się naprawiło, więcej plamień nie miałam, dziś kończę 20tc :) nie denerwuj się zbytnio bo nie masz na to żadnego wpływu, ja sobie to tak przetłumaczyłam. Wiadomo przeżywałam dalej, ale było mi trochę lepiej :) wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki :)
 
Hej, ja w okolicy 8 tc miałam brązowe plamienie, pojechałam na usg z samego rana następnego dnia, wszystko było ok, też lekarka stwierdziła lekkie odwarstwienie kosmowki. Wszystko się naprawiło, więcej plamień nie miałam, dziś kończę 20tc :) nie denerwuj się zbytnio bo nie masz na to żadnego wpływu, ja sobie to tak przetłumaczyłam. Wiadomo przeżywałam dalej, ale było mi trochę lepiej :) wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki :)
Ja do dzisiaj mam leciutkie plamienia i staram sie nie panikować. To moja wymarzona ciąża i chciałabym wszystko zrobić żeby ją utrzymać 😊 Dziękuję za Twoja odpowiedź, zrobiło mi się trochę lżej 🙂
 
Ja praktycznie cały 1trymestr przeleżałam na duphastonie, odklejająca się kosmówka i krwawienia w 6t, potem w 8t a w 12t to już krwotok.
Dzisiaj pozostały mi 32dni do porodu, a ciąża przebiega prawidłowo.

Mnie lekarze też mówili, że więcej zrobić się nie da. Brać tabletki i leżeć, odpoczywać. Zakazali mi wykonywania jakichkolwiek nawet domowych czynności.
Jednym się udaje, innym niestety nie.

Trzeba być cierpliwym i być dobrych myśli 😘😉😊
 
Hej dziewczyny 😊 19 maja dowiedziałam się, że jestem w ciąży (5 lat staran, pierwsza ciąża). 20 maja robiłam betę i wyszła 855. Byłam u mojej ginekolog 27 maja i potwierdziła, że serduszko bije ale jeszcze go nie słychać. Termin na 22 stycznia. W nocy z 28/29 maja zaczęłam krwawić. Jechałam na szpital, zbadali mnie, powiedzieli ze ciąża jest żywa i zostawili mnie na oddziale 3 doby podając luteine, nospe i duphaston ( dodam że od początku strasznie boli mnie dół podbrzucha). Beta w szpitalu 12929. Wczoraj przy badaniu dowiedziałam się ze dzidzia urosła, że wszystko okej, mam odpoczywać. Na wypisie zobaczyłam niewielkiego stopnia odwarstwienie się kosmówki. Jestem przerażona. Dzisiaj rano obudził mnie straszny bol podbrzusza i lekkie brazowe plamienie które na ten moment się nie pojawia. Wizytę mam dopiero 13 czerwca. Do tego czasu luteina, duphaston i aspargin. Może któraś z was też miała cos podobnego?
Miałam podobna sytuację.

Ciąża potwierdzona w 6 tyg i 5 dniu u lekarza. Za tydzień obudziłam się z plamieniami brazowo czerwonymi na bieliźnie. Spakowana pojechaliśmy na szpital. Zostałam ponad tydzień czasu masa leków. Tak naprawdę tylko w tedy była większa ilość tej krwi brazowo czerwonej.
Na usg gdy lekarz mnie przyjmował na oddział mówił że jest cecha odklejania się kosmówki. Nakaz leżenia wstawanie tylko do łazienki. W trakcie pobytu miałam delikatne plamienia ale to bardziej sluz podbarwiony na brazowo. USG co 3 dni w szpitalu dzieciak rósł wszystko było dobrze tylko to plamienie.
Jak zapytałam się ordynatorki jaki może być powód odklejania się kosmówki to powiedziała że tak czasem bywa że być może miałam krwiaka pod kosmowka i on pękł i pociągnął z sobą kosmowke.
Ale tego już nie było widać na usg.

Po wyjściu ze szpitala dostałam receptę na neoparin w zastrzykach chociaż już go brałam od wizyty u swojej doktorki tak samo jak i duphaston i acard ale również miałam zalecenia brać magnez i nospe.

Pamiętam jak z niedzieli na poniedziałek obudził mnie ból w jajnikach myślałam że to już koniec poprosiłam położna o nospe i mi przeszło następnie miałam usg i z dzieciaczkiem było wszystko dobrze ❤❤

A teraz stuka nam 16 tydzień plus 4 dni.


Będzie dobrze ❤❤❤
Jeśli masz możliwość zapisania się do lekarza wcześniej może idź bo wiadomo że człowiek będzie spokojniejszy.

Po pobycie w szpitalu miałam mieć kontrol u swojej doktorki za 3 tygodnie ale ja bym w życiu tyle nie wytrzymała poszłam na wizytę za półtora tygodnia a teraz chodzę co dwa tygodnie I jestem spokojniejsza.
 
Miałam podobna sytuację.

Ciąża potwierdzona w 6 tyg i 5 dniu u lekarza. Za tydzień obudziłam się z plamieniami brazowo czerwonymi na bieliźnie. Spakowana pojechaliśmy na szpital. Zostałam ponad tydzień czasu masa leków. Tak naprawdę tylko w tedy była większa ilość tej krwi brazowo czerwonej.
Na usg gdy lekarz mnie przyjmował na oddział mówił że jest cecha odklejania się kosmówki. Nakaz leżenia wstawanie tylko do łazienki. W trakcie pobytu miałam delikatne plamienia ale to bardziej sluz podbarwiony na brazowo. USG co 3 dni w szpitalu dzieciak rósł wszystko było dobrze tylko to plamienie.
Jak zapytałam się ordynatorki jaki może być powód odklejania się kosmówki to powiedziała że tak czasem bywa że być może miałam krwiaka pod kosmowka i on pękł i pociągnął z sobą kosmowke.
Ale tego już nie było widać na usg.

Po wyjściu ze szpitala dostałam receptę na neoparin w zastrzykach chociaż już go brałam od wizyty u swojej doktorki tak samo jak i duphaston i acard ale również miałam zalecenia brać magnez i nospe.

Pamiętam jak z niedzieli na poniedziałek obudził mnie ból w jajnikach myślałam że to już koniec poprosiłam położna o nospe i mi przeszło następnie miałam usg i z dzieciaczkiem było wszystko dobrze ❤❤

A teraz stuka nam 16 tydzień plus 4 dni.


Będzie dobrze ❤❤❤
Jeśli masz możliwość zapisania się do lekarza wcześniej może idź bo wiadomo że człowiek będzie spokojniejszy.

Po pobycie w szpitalu miałam mieć kontrol u swojej doktorki za 3 tygodnie ale ja bym w życiu tyle nie wytrzymała poszłam na wizytę za półtora tygodnia a teraz chodzę co dwa tygodnie I jestem spokojniejsza.
Ja jestem z moją doktorka w kontakcie sms, więc jak się coś dzieje to od razu jej pisze albo dzwonie 🙂 Na całe szczęście ona mnie badała przy wyjściu ze szpitala I powiedziała, że wszystko z dzidzi okej i że mam dużo odpoczywać i nie przemęczać się. Wizytę mam tego 13 czerwca, myślę że jakoś dotrwam do tego dnia 😊
 
Ja jestem z moją doktorka w kontakcie sms, więc jak się coś dzieje to od razu jej pisze albo dzwonie 🙂 Na całe szczęście ona mnie badała przy wyjściu ze szpitala I powiedziała, że wszystko z dzidzi okej i że mam dużo odpoczywać i nie przemęczać się. Wizytę mam tego 13 czerwca, myślę że jakoś dotrwam do tego dnia 😊
Ja również jestem w kontakcie ze swoją doktorka.
Odpoczywaj oby czas szybko minął 😉
 
Hej dziewczyny 😊 ja znowu od soboty w szpitalu z krwawieniem. Okazało się, że mam krwiaka podkosmowkowego i chyba się oczyścił ale nie w całości. Jutro mają mnie badać. Dostałam również zastrzyk z immunoglobiny ponieważ mam grupę krwi -. Strasznie się boję bo dzisiaj zaczyna się 9 tydzień a ja znowu w szpitalu..
 
reklama
Hej dziewczyny 😊 ja znowu od soboty w szpitalu z krwawieniem. Okazało się, że mam krwiaka podkosmowkowego i chyba się oczyścił ale nie w całości. Jutro mają mnie badać. Dostałam również zastrzyk z immunoglobiny ponieważ mam grupę krwi -. Strasznie się boję bo dzisiaj zaczyna się 9 tydzień a ja znowu w szpitalu..
Nie martw się kochana. Jesteś w szpitalu pod opieką.
Ja również wylądowałam około 7 tygodnia w szpitalu z plamieniami i z cechą odklejania się kosmówki ale brak przyczyny.
Prawdopodobnie był krwiak i pociągnął kosmowke.
Teraz jesteśmy już ponad 18 tydzień ciazy 😍😍❤❤

Wszystko będzie dobrze! 😘
 
Do góry