reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża 11 tydzień

Dołączył(a)
12 Maj 2021
Postów
2
Cześć dziewczyny. Jestem w 11 tygodniu ciąży, jutro wchodze w 12 tydzień. Wczoraj dostałam plamien, mój lekarz mógł mnie przyjąć dopiero późnym wieczorem a ja nie chciałam czekać i pojechałam na pogotowie. Przyjęli mnie na oddział, zrobili Usg wszystko w porządku tak jak bylo z dzieckiem. Wieczorem dostałam krwawienia mimo prosząc o badanie jeszcze raz i o lekarza zeby przyszedł się nie doczekałam, dostałam tylko zastrzyk z nospa bo bolał mnie trochę brzuch. Plamienia dzisiaj są i trochę boki mnie brzuch a oni nic nie robią tylko krew mi pobrali. Mój profesor do którego chodziłam przepisał mi od początku ciąży acard, duphaston 2*1 tabletka, luteina 200 2*1 tabletka dopochwowo + witaminy a tu w szpitalu mimo plamien dostaje tylko luteinę 100. Raz już jedno poronienie miałam w 6 tygodniu rok temu, teraz wszystko bylo dobrze, z dzieckiem wszystko w porządku, a plamienia są. Nie wiem co o tym myśleć, mój profesor jak dzwoniłam to powiedział ze nic nie powinni odejmować a oni robią co chca, znaczy nic nie robią. Czy któraś z was tak miała?
 
reklama
No skoro jesteś w szpitalu to może jeszcze raz powiedz jakie leki przyjmujesz i jakie masz zalecenia od prowadzącego. Jak ja byłam w lutym po poronieniu i dziewczyna obok w podobnej sytuacji miała swoje leki to oni jej nic nie dawali tylko brała to co miała. Po prostu.
 
Poproś kogoś by przywiózł Twoje leki jeśli oni nie chcą Ci podać. Pozostaje Ci tylko chodzić i truć im tyłki by zobaczyli co dzieje się z dzieckiem.
 
Poproś kogoś by przywiózł Twoje leki jeśli oni nie chcą Ci podać. Pozostaje Ci tylko chodzić i truć im tyłki by zobaczyli co dzieje się z dzieckiem.
Dokładnie Tak, ja miałam swoje leki i je przejmowałam tak jak mi kazał mój lekarz bo w szpitalu nawet luteiny nie dali 🙄 chociaż wylądowałam z innego powodu 🙄
 
Może pobierali krew i wyszło, że progesteron jest na prawidłowym poziomie i temu taka dawka. Dużo kobiet w I trymestrze ma krwawienia i potem wszystko jest dobrze, bądź dobrej myśli :)
 
Do góry