reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chustowanie u Lipcówek :)

reklama
ono jest dla dzieci trzymających główkę, w kieszonce, czy kangurku jednak ten karczek jest podtrzymywany, zawsze tą pieluszkę można wsadzić dla większego podparcia, a w 2X poły nie idą na główkę, więc trzeba uważać, eby nie poleciała do tyłu.
ja już w sumie dawno chusty nie uzywałam, bo jak pisałam, Zuzia lubi wózek i mi wygodnie na spacer czy zakupy z wózkiem, ale dziś padało i stwierdziłam, że iść po Olę wózkiem = nanieść błota na świeżo umytą podłogę, tak więc wyciągnęłam chustę. Zuzia na szczęście nie zapomniała, że to fajne jest i jedynie awantura była, jak usiadłam Oli buty pomóc zmienić
 
Mi się tak schowała, że główka się trzymała ;-) Ale ja coś mogłam jeszcze słabo to pomotać.
Czapeczka się zsunęła, to już po powrocie ze spaceru:

20140927_131131.jpg
 

Załączniki

  • 20140927_131131.jpg
    20140927_131131.jpg
    23,4 KB · Wyświetleń: 47
No tak, nóżki są faktycznie szerzej niż w kieszonce np. Tylko jak byłam na warsztatach fizjo mówiła, że można takie maluchy nosić, ale założyć na główkę chustę, mnie się sama założyła. Tak czy siak wrócę do tego wiązania za jakiś czas, jak mała podrośnie, z uwagi na to, że się tak właśnie utopiła. A i łatwiej mi będzie dociągnąć jak jeszcze mi chusta zmięknie.
Muszę się za to zabrać za naukę kangurka, podobno lepszy dla dziecia niż kieszonka. Za to mi było w podwójnym x najwygodniej, jakoś mi plecy odciążyło lepiej.

W ogóle mnie to cycki denerwują jak noszę w chuście... jakoś mi nieporęcznie :-p
A testował ktoś jeszcze jakieś inne wiązanie i może polecić?
 
reklama
Do góry