reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Choroby, wizyty u lekarzy.

ponoc slinotok powinien zniknąc do 2 roku życia(opinia mojego pediatry)...wiec podpisze sie pod opinią koleżanek...trzeba zmienic lekarza bo chyba nie jest to normalne
 
reklama
Witam;:sick:

Czy Któreś z waszych dzieci przeszło salmonellę:szok:. Pomocy napiszcie coś :sick: Już byłyśmy tydzień w szpitalu i już jest po kuracji antybiotykowej. Jednakże chcę się dowiedzieć czegoś od rodziców których dzieci przeszły zarażenie salmonellą.
Ile trwało zanim im przeszło itp.
Pozdrawiam

MAMA MARTUSI
 
Witam Jeszcze raz,

Dziewczyny bardzo proszę o jakąś potradę :nerd: . Martwię się i niewiem czy ktoś coś takiego z was przechodził........CZEKAM:-(
 
MOje dziecko co prawda nie przechodziło salmonelli i przykro mi ,że nie mogę Ci niczego podpowiedzieć, ale chciałabym zapytać - jakie były pierwsze objawy tej choroby. Mój synek ma od paru dni podwyższoną temperaturę i w nocy wymiotuje. Myślę, ze to "zwykła" tak zwana grypa żołądkowa, ale jednak się martwię - salmonella też nie wiedzieć czemu przeszła mi przez myśl.... bardzo proszę, napisz, jak ta choroba u Was wygląda, napewno wiele mam chciałoby to wiedzieć.
Dziekuję i pozdrawiam
nikita
 
Witaj Msiubka,
Ja przeszłam salmonellę w dzieciństwie, ale byłam starsza, miałam 9 lat. Nie leżałam w szpitalu, bo była wtedy epidemia zatrucia tą bakterią, i po prostu nie było miejsc... U mnie zaczęło się od ostrej biegunki, do tego straszne boleści i bardzo wysoka gorączka. Nie pamiętam, ile to trwało, brałam dużo lekarstw, siedziałam w domu, bardzo osłabiona... potem mogłam już wychodzić z domu, ale nie wolno mi było chodzić do szkoły. Niestety salmonella, a pewnie także jej kuracja, bardzo osłabiła mój organizm, zaraz potem złapałam kolejne choroby i w sumie to cały semestr prawie nie było mnie w szkole...
Ale jak widać żyję.
Jest to męcząca choroba, ale na szczęście całkowicie wyleczalna...
Mam nadzieję, że Martusia szybko poczuje się lepiej.
 
Witam;
Zaczęło się od biegunki i wysokiej powracającej temperatury 38,39. Zwymiotowała tylko kilka razy. Ale i tak zaczeła się odwadniać. Więc pojechałam do szpitala teraz już jest okjestesmy tydzień po chorobie chodzimy na spacerki. Oby tak dalej. Kupke za dwa tygodnie mamy zbadać. My mamy też nasze oddac do badania w poniedziałek, aby wykluczyć nosicielstwo. Mam nadzieję że moje maleństwo już będzie coraz zdrowsze i zdrowsze bo wrzesień dał nam popalić........
 
mój Piotrek przeszedł salmonellę w wakacje, dzięki szybkiej interwencji pediatry i mojej obyło sie bez szpitala.

w sumie nawet nie myślałam że to salmonella, tylko pediatra poradziła by zrobić jednak badanie.
dzięki szybkiemu podaniu antybiotyka i nawadnianiu Piotrek w ciągu tygodnia stanął na nogi, a w ciągu 2 miesięcy pozbył się bakterii zupełnie.

od poczatku choroby do wyplenienia wszystkich bakteri braliśmy 2 razy dziennie lakcid, raz 7 dniową kurację baktrimem i drugi raz 10 dniową kurację baktrimem.

żadnych komplikacji ani problemów.

mojej koleżani syn chorował około 2 tygodni (samo zatrucie) a bakterii pozbył się w przeciągu 1,5 roku.

wszytko zalezy od dziecka, ale same bakterie bez stanu chorobowego to zagrożenie jedynie dla innych, dla samego dziecja już w sumie nie.

nie przejmuj się, będzie dobrze.

ani ja, mąż, babcia i mój młodszy wtedy 4 miesięczny synek się nie zaraziliśmy - wystarczy podstawowa higiena.
 
Witam,

2 tygodnie temu lekarz pediatra podejrzewał u mojego dziecka salmonellę. Objawy - 40st. gorączki w pierwszy dzień wymioty później goraczka spadłą ale cały czas stan podgorączkowy 37,2 do 37,5. Bez biegunki ale kupa 2 razy dziennie, zielona i śmierdząca do tego kolka u 2 letniego dziecka jakby miał 2 miesiące. Leczenie Baktrim, Lacidofil, Gastrolit, Smekta. Mieliśmy czekać 3 dni na ustąpienie objawów. Na 3 dzien decyzją męża pojechaliśmy do szpitala. Temperatura skoczyła znowu do 39 st. Tam okazało sie, ze Mati ma pierwsze symptomy odwodnienia MIMO ŻE NIE MIAŁ BIEGUKI ( to jest zadziwiające). Po kroplówce wyrównującej elektrolity i pyralginie dożylnie wszystkie objawy ustąpiły.

Zostałą dietka przez 3 dni.

Badań nie zrobiliśmy bo mimo dokłądnych objawów na salmonellę lekarz w szpitalu powiedział, ze jeśli kroplówka zablokuje postępowania to będzie to sprawa wirusowa.

Pzdr.
 
U Madzi się poprawiło co prawda nadal nie mówi pełnymi zdaniami ale słów jej przybyło i stała się znacznie spokojniejsza, jeśli chodzi o stopnie to nadal sama nie zejdzie, ale jest już jakaś poprawa. Okazało się,że robili USG ciemiączka jak była mała i bylo wszystko w porządku. Są nadal pod kontrolą swojego pediatry który twierdzi, że wszystko w porządku poprostu taki jej urok, jak coś więcej się dowiem to napiszę. Na bilansie dwulatka też nic ich nie zaniepokoiło wie chyba niepotrzebnie się niepokoiliśmy. Pozdrawiam
 
reklama
Do góry