reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

choroby w ciąży ( cholestaza , rożyczka, toksoplazmoza..i inne)

Przed planowana ciążą zrobiłam wynik na toksoplazmozę i wyszedł mi pozytywny. Poleciałam w panice do mojego dawnego (od tamtej pory juz do niego nie chodzę) gina i on przypisał mi jakąś szalona kurację. Nie spodobało mi się to, i poszłam prywatnie do specjalisty od chorób odzwierzęcych i powiedział mi, ze te wyniki swidcza o tym, że przebyłam ja juz dawno, nawet może w wieku 12-stu lat i takiej formy nie leczy się. Teraz jestem w 2 miesiącu i po trzecim mam zrobić znowu badanie czy sie nie uaktywniła i dopiero wtedy ew. leczyć. Mój obecny gin. potwierdził to co powiedział tamten lekarz. I jak tu wierzyc jednemu? Truła bym sie zupełnie niepotrzebnie.
 
reklama
Anonim pisze:
Przed planowana ciążą zrobiłam wynik na toksoplazmozę i wyszedł mi pozytywny. Poleciałam w panice do mojego dawnego (od tamtej pory juz do niego nie chodzę) gina i on przypisał mi jakąś szalona kurację. Nie spodobało mi się to, i poszłam prywatnie do specjalisty od chorób odzwierzęcych i powiedział mi, ze te wyniki swidcza o tym, że przebyłam ja juz dawno, nawet może w wieku 12-stu lat i takiej formy nie leczy się. Teraz jestem w 2 miesiącu i po trzecim mam zrobić znowu badanie czy sie nie uaktywniła i dopiero wtedy ew. leczyć. Mój obecny gin. potwierdził to co powiedział tamten lekarz. I jak tu wierzyc jednemu? Truła bym sie zupełnie niepotrzebnie.

Witam!
Kochana ,toksoplazmoza to ciezka choroba która moze prowadzic do zaburzen neurologicznych u dziecka!!!!!
Mojej kolezance lekarz nawet nie zlecił takiego badania i sie okazało po urodzeniu dzidziusia ze przeszła toksoplazmoze juz dawno- kilkanascie lat wczesniej!!I zamiast sie cieszyc córeczką to latała po lekarzach aby wykluczyc zaburzenia neurologiczne!
Wkoncu-na szczescie sie okazało że jest wszystko Ok!!!!
Dobry lekarz pamieta aby zawsze zlecic takie badanie a jak nie badanie to chociaz wywiad:czy miało sie kota bo toksoplazmozę przewaznie koty roznoszą!!ale nie tylko!!!!!!
Pamietajcie o tym badaniu !!Drogie przyszłe mamuski!!
Pozdr
mama Oliwki(14.02.03)
 
dokładnie, to ciężka choroba, ale najgorzej jest wtedy, gdzy zachoruje sie na nia po raz pierwszy będąc w ciąży. W innym wypadku kobieta ma juz magazyn przeciwciał które chronią dziecko przynajmniej w 1 trymestrze. po zrobieniu badań przelacialam cały intarnet i wszystkie informacje były co do tego zgodne. a co do kotów to najczęściej zarażamy się nie od kota, tylko od surowego mięsa, np. tatara więc pytanie o kota (tak jak to było z moja 1 ciążą nie miało żadnego sensu. I tak powinien mi zlecic badania.A nie zrobił tego patafian. Z synem jest ok, i nie bójcie się tak tej toksoplazmozy, bo wg najnowszych badań 70% kobiet w polsce ja ma.
 
Aletka pisze:
no niestety kotki sa jedyna istotka w której pierwotniak ( zdaje sie) tokso moze sobie całkowiecie dojrzec.
Ale niestety nawet jak sie kota nie ma to mozna sie tokso zarazic wystarczy pobabrac sie w ziemi wsiowej, albo zjesc surowe miesko lub niedogotowane.
Ja miałam w swoim zyciu 13 kotów a wynik na tokso mam ujemny. To raczej zalezy od tego czy sie dba o higiene i czy sie je mieso ze sprawdzonego zródła oraz czy sie zna koty z którymi sie przebywa.

Witam!
Widzisz miałas 13 kotów i ty sie uodporniłas!!!!!
ja tez miałam wynik ujemny i sie cieszyłam ale lek mi powiedział ze ja tym bardziej powinnam uwazac poniewaz im bardziej wynik ujemny tym łatwiej jest sie zarazic!!!
A co do kotów....to w kale kota jest ta toksoplazmoza wiec trzeba uwazac gdy czysci sie kuwete!
I w zadnym przypadku nie jesc (nie próbowac nawet)miesa np.mielonego; mi to nawet zabronił w mięsie sie" babrac"tylko w rękawiczkach!!!
pozdr
Beata
 
Mam do tej pory kota , nigdy nie przechodzilam toksoplazmozy i wynik mam ujemny., mimo iz kot niekiedy mnie zadrapal jak mu dokuczalam. Lekarz zalecil mi ostroznosc. Wiec po kazdej zabawie z kotusiem bo jak takiego puszka nie poglaskac myje grzecznie raczki. Kuwete czysci moja mama. A i przestrzegam tez diety zero surowego miesa!!! Nie jest regula ze kot w domu to toksoplazmoza!!!


 
cytat z art. medycznego
"Kobiety mające w domu kota, przed zajściem w ciążę, powinny robić testy na obecność przeciwciał przeciwko Toxoplasma gondii. Jeśli badanie będzie dodatnie (mówimy wówczas, że są seropozytywne), to paradoksalnie nie muszą się martwić o płód. Jak już wspomniano, wrodzona toksoplazmoza dotyczy tylko tych dzieci, których matki zostały zainfekowane po raz pierwszy w czasie ciąży.
 
Aniu Z badań jakie miłam jeszcze z zeszłym roku wyszło, że zakażenie przeszłam jeszcze przed ciążą. A wyników tych badań jeszcze nie znam. W poniedziałek mam dzwonić i rozmawiać z lekarzem. :))))


 
Isska!
Z tego co czytalam i wiem kobieta przechodzaca toksoplazmoze przed ciaza ma w sobie przeciwciala ktore chronia plod przed toksoplazmoza

Udowodniono, że zarażenie kobiety w okresie przed zajściem w ciążę nie stanowi zagrożenia dla płodu (chociaż są znawcy przedmiotu, którzy nadal nie zgadzają się z takim twierdzeniem).

Uwazam ze po co biednego maluszka truc dodatkowymi lekami jesli nie ma zagrozenia!!!

Interpretacja wyników badań przeciwciał IgM i IgG:
a). IgG (-), IgM (-) - brak odporności, badanie kontrolne co 3 miesiące,
b). IgG (+), IgM (-) - oznacza przebyte zarażenie, jeżeli IgG znacznie podwyższone, powtórzyć badanie po trzech tygodniach - jeżeli poziom jest taki sam, nie trzeba leczyć, ani dalej kontrolować, jeżeli następuje wzrost, należy rozpocząć leczenie.
c). IgG (-) , IgM (+) - jest to wynik nieswoisty, kontrola za trzy tygodnie, jeżeli wynik taki sam - ciężarna seronegatywna, nie wymaga leczenia, wskazana kontrola za trzy miesiące.
d). IgG (+), IgM (+) - przy obecności objawów należy rozpocząć leczenie.
Przy braku objawów należy powtórzyć badanie po trzech tygodniach. Leczenie należy rozpocząć przy wzroście IgG co najmniej o 2 rozcieńczenia lub gdy miano IgG jest wysokie, przy dodatnim mianie IgM.



 
Ania 77, dokładnie to samo powiedział mi mój gin i lekarz specjalista od chorob odzwierzęcych. Następne badanie mam zrobić na poczatku 2 trymestru. Dokładnie tak samo powiedzieli - że nie ma sensu truć dzidzi skoro IGM jest bardzo niskie (0,600) a IGG 300. i Utrzymuje sie na tym samym poziomie. Powiedzieli, że to stara infekcja.
 
reklama
żużaczek ja Igm mam podobne do Ciebie (0,650) ale za to Igg mam ponad dwa razy takie jak Ty 700 i utrzymuje mi się.
Dzięki wam dziewczyny już wiem dlaczego zachowanie lakarza było takie. :))))))))))))))))))))
 
Do góry