Witajcie,
Bardzo poruszajace historie i bohaterskie zachowanie wielu rodzicow !
Chcialabym tez cos dostac od siebie. Ja sama mam "wade genetyczna" czyli translokacje chromosomowa (1 i 6).
Nie bylam tego zupelnie swiadoma, bo ja jestem zupelnie zdrowa, ale problemy zaczely sie gdy kilka razy poronilam w 8-10 tygodniu. Okazywalo sie, ze plod obumarl wczesniej, bo mial wady genetyczne (co jest najczestsza przyczyna poronien). Dzieki ginekologowi, ktory skierowal mnie i mojego meza na badania genotypu i tak tez dowiedzialam sie o swojej wadzie.
Sa na to 2 sposoby:
1) Probowac naturalnie i liczyc na szczescie (25% szans ze bedzie zdrowe jak moj maz czyli bez translokacji, 25% szans ze takie jak ja czyli zdrowe ale z translokacje czyli ze bedzie mialo podobne problemy jak ja gdy bedzie chcialo mniec dzieci, 50% ze bedzie beznadziejnie chore z duza szansa poronienie w pierszych tygodniach).
2) PGD - Preimplantation Genetical Diagnosis - czyli badanie genetyczne embrionow przed inplantacje metoda in-vitro. W Polsce robi to klinika w Trojmiejsce, ktora rozszerza swoja dzialalnosc na Warszawe. My mieszkamy obecnie w Holandii wiec wybralismy
UZ Brussel-VUB|Welcome to the Centre for Reproductive Medicine ponoc jedna z najlepszych klinik leczacych problemy plodnosci.
Bardzo sie uspokoilam ze jest medyczne rozwiazanie, do tego stopnia ze zaszlam w ciaze i jestem w 17 tydodniu :-)
W tym tygodniu mialam amniopunkcje, ktore polecili mi wszyscy lekaze choc USG byly bardzo dobre.Wynika to z tego, ze chromosomy 1,6 maja bardzo duzo informacji i lekarze nawet nie wiedza na co patrzec na USG, i jakich wad szukac.
Dzis dowiedzialam ze nie dostane "szybkich wynikow" ktore mialy byc w przeszlym tygodniu, bo ponoc bardzo ciezko ocenic chormomos 6. Dlatego tez bede czekala na wyniki jeszcze 3-4 tygodnie i :-(jestem bardzo zdrenerwowama.
Co do innych badan to wczesniej zrobilm badanie krwi i wiem ze nie jestem nosicielem mukwicydozy ! Przynajmiej jedna rzecz w porzadku !
Wiem, ze to zabrzmi okropnie przy waszych heroicznych postawach, ja jednak zdecydowalam sie na amniopunkcje, bo juz nie chce przechodzic przez kolejna tragedie. Podziwiam Wam wszystkie, jednak z mezem decydujac sie na to badanie podjelismy decyzje o aborcji jesli lekarze stwierdzi powazna wade genetyczna.
Jestemy tez w kolejce do adopcji wiec mam nadzieje, ze tak czy inaczej uda nam sie miec zdrowe dziecko i szczesliwie dac mu cala nasza milosc.
Pozdrawiam i zycze wszystkiem duzo odwagi i podejmowaniu trudnych decyzji !
Basia