Chcę mieć dziecko...

[Anijka:)]

Cornellka no ale ja już jestem wypisana z tej szkoły, teraz tylko muszę jechać gdzieś to tam zgłosić.. A zobaczymy jak to będzie

Kinga to ta ustawa już weszła? jej.. oglądałam właśnie niedawno wiadomości i coś o tym słyszałam, ale myślałam, że to wejdzie trochę później a tu proszę ;-)

kolia wiem, wiem ale to tak mówię, gdyby mój pokarm był zły;-) no ale odpukać W wigilie to ja winka też się nie napiję

 

[KingaMZ]

anijka nie ma czegos takiego jak zly pokarm

kolia nie gadamy ze soba nadal...tzn ja z nim nie gadam....odpowiadam tylko jak o cos sie pyta gdzie cos jest itp.... i to tez odpowiednim tonem najgorsze ze jestem w polowie swojego cyklu....czyli mam tzw okres plodny i tym samym taka chcice hehe ze ciezkoooo mi jak cholera ;D ale poki co sie jakos trzymam

 

[Anijka:)]

No, ale może być chyba z nim coś nie tak Nie wiem, nie znam się :-( Czasami mam takie myśli, że sobie nie poradzę z taką Kruszynką albo że coś źle zrobię i przeze mnie ucierpi :-(

 

[KingaMZ]

anijka jedyne co moze byc z nim nie tak to to jak zjesz cos ciezkostrawnego, wzdymajacego itp...to wtedy bedzie nei tak bo brzuszek moze bolec malucha po zjedzeniu takiego mleka...wiec od ciebie calkowicie zalezy czy bedzie ok czy nie, samo z siebie nie moze byc zle...a juz napewno nie moze byc za chude czy za tluste bo takie opinie tez kraza hehehe
poradzisz sobie napewno czy nie lepiej by ci bylo jakbys poczytala sobie madre ksiazki czy tutaj na stronie artykuly odnosnie noworodkow, ciazy...karmienia piersia itd....warto wiedziec rozne rzeczy zeby pozniej wlasnie glupie mysli nie przychodzily..i zeby byle kto nam bzdury nie wcisnal zwlaszcza wszelkie madre babcie i ciocie

 

[Anijka:)]

Czytam, mam taką wielką księgę "Vademecum Matka i dziecko" ;-) Super jest

 

[KingaMZ]

anijka to dobrze bo mi to slabo sie robi jak niedouczone matki czasami w takie bzdury wierza, ktore 'gdzies od kogos' uslyszaly ze rece opadaja....i nawet nie pokwapily sie zeby sprawdzic te informacje heh....
ja na biezaco np czytam o rozwoju dziecka i dzieki temu czasami latwiej mi przejsc pewne problemy...jak wiem ze to jest np norma dla takiego wieku i ze przejdzie z czasem (ale oczywiscie nie mozna niektorych rzeczy poblazac). Czlowiek lepiej sie czuje jak wie ze to nie jego wina a poprostu rozwoju...nie mowiac juz ze niepotrzebnie sie nei denerwuje nie moge patrzec czasami jak niektore kobiety daja klapsy swoim dzieciom za zachowania, ktore wynikaja wlasnie z takiego rozwoju i dojrzewania a nie np z czystej zlosliwosci...uwazam ze jak sie juz ma dziecko to powinno sie troche doinformowac na ten temat...
....nie mowiac ze jak kobieta ma swoje pierwsze dziecko, to o wieluuu sprawach nei ma pojecia i z czasem uczy sie.....ale oczywiscie niektore wiedza najlepiej (czasami lepiej od lekarzy) bo intuicja im to mowi....a przeciez matka zawsze wie co dla jej dziecka najlepsze....wiekszej bzdury to w zyciu nie slyszalam heh bo niby skad ma wiedziec?

 

[Anijka:)]

No pewnie Kinga, masz rację..
Ale ja mam takie obawy po prostu, bo przecież życie to nie książka.. Co zrobię jak np będę sama w domu z dzidzią i będzie płakać pomimo, że wszystko już zrobiłam co możliwe? Chyba się zamartwię na śmierć Ale jakby co to będę Ciebie podpytywać

 

[KingaMZ]

anijka coz bedziesz przytulac i nosic, kolysac, spiewac.... jak beda zabki wychodzic to moze tak byc ze bedzie plakac i pozostanie ci tylko tulenie....kazdy musi to przezyc, ty tez dasz rade.... kazda matka przy pierwszym martwi sie wszystkim...nawet tym czym nie powinna i to jest normalne tymbardziej na poczatku jak ty i malenstwo bedziecie sie uczyc siebie nawzajem..... jesli bedziemy w stanie ci pomoc to pomozemy

 

[Anijka:)]

Pewnie tak.. Dzięki ;-)
Ja narazie idę się położyć i odpocząć sobie.. Będę wieczorkiem pewnie, teraz i tak jakoś tu pusto ;-)

 

[Shiira]

A mówiłam, że test nie potrzebny? Zaczęłam plamic ... No cóż takie życie ...