Cześć, tak jak w tytule posta chciałabym się dowiedzieć czy obecna sytuacja w kraju wpłynęła na wasz poród ?
To jest pytanie do dziewczyn, które urodziły podczas epidemii jak i do tych, które mają termin w kolejnych tygodniach.
Zastanawiam się, czy planowałyście poród SN ale przez korona wirusa skończyło się CC ?
Chciałabym też wiedzieć czy wasi lekarze namawiają was do CC czy raczej nie ma to kompletnie wpływu na wasze rozwiązanie?
Ja byłam nastawiona na rodzinny PSN ale teraz się nad tym zastanawiam z kilku względów;
- będę musiała rodzić sama
- nie mam pewności, że mimo opłaconej położnej ona się zjawi (bo np może się okazać, że jest zakażona lub ktoś z jej środowiska i ma kwarantanne)
- generalnie już są braki na oddziałach (położne, lekarze) więc nie wiem na kogo trafię i boję się, że przy komplikacjach sobie nie poradzą lub będzie spóźniona reakcja
Z góry dziękuję za odpowiedź w temacie
To jest pytanie do dziewczyn, które urodziły podczas epidemii jak i do tych, które mają termin w kolejnych tygodniach.
Zastanawiam się, czy planowałyście poród SN ale przez korona wirusa skończyło się CC ?
Chciałabym też wiedzieć czy wasi lekarze namawiają was do CC czy raczej nie ma to kompletnie wpływu na wasze rozwiązanie?
Ja byłam nastawiona na rodzinny PSN ale teraz się nad tym zastanawiam z kilku względów;
- będę musiała rodzić sama
- nie mam pewności, że mimo opłaconej położnej ona się zjawi (bo np może się okazać, że jest zakażona lub ktoś z jej środowiska i ma kwarantanne)
- generalnie już są braki na oddziałach (położne, lekarze) więc nie wiem na kogo trafię i boję się, że przy komplikacjach sobie nie poradzą lub będzie spóźniona reakcja
Z góry dziękuję za odpowiedź w temacie