Ja niestety rodziłam w tej klinice, znam blok V, od patologii po porodówkę i żałuję, że tam trafiłam, a nie miałam na to wpływu, bo przewieziono mnie tam aż z Częstochowy z odchodzącymi wodami

Po pierwsze trzymali mnie z jednym centymetrem wód przez dobę aż dostałam gorączki i zakażenia chociaż pediatrzy naciskali na szybkie cc i mieli rację, dodam że to był 27tydz ciąży na drugi dzień obudziłam się zlana potem, w gorączce, nie czując ruchów dziecka, więc szybko ktg a dziecko już słabe tętno miało bo się normalnie dusiło, to oni wtedy, że szybka cesarka i tak mam śliczną córeczkę skrajnego wcześniaka który niestety urodził się w zamartwicy niedotleniona była, miała wylew IV stopnia i poważne zakażenie od zielonych wód, nie oddychała sama, od razu zaintubowana, teraz ma niecałe 2 miesiące i powolutku dochodzi do siebie ale skutki tego porodu są dla mnie traumą do dziś, nie wiem kiedy i czy wogóle moja córa będzie całkowicie sprawna:-(
dziecka po urodzeniu mi nie pokazano wywieziono do innego szpitala i tylko położne już po porodzie były wspaniałe i pytały co z dzieciątkiem jaki jest jej stan widziały jak leżę i płaczę całymi dniami i próbowały pocieszać, ze szpitala wypisałąm się na własną prośbę 4 dni po cc bo chciałąm zobaczyć dziecko a oni mnie chcieli jeszcze obserwować bo bilirubinę miałam podwyższoną
A że sale przepełnione to fakt na patologii upchnęli nas 8 na jednej sali, dziewczyny miały leżeć plackiem z nogami w górze i same podkładać sobie basen

a jak mnie obserwowali po przyjęciu na porodówce, czy nie mam skórczy, przyszedł lekarz i zażartował, żebyśmy się nie martwiły bo takie małe dzieci to się szybko rodzi (koleżanka była w 32tyg), tylko, że moja córka miała być skrajnym wcześniakiem i bałam się czy wogule przeżyje

Paulinka ostatecznie ważyła 1100g
dobrze, że byłam tam tylko tydzień, nigdy więcej