Witam
Faktycznie pustki.
Kasia to u Was widzę maraton z chorobami. Zdrowia!
U nas podobnie było, najpierw dzieci na zmianę potem starszyzna. Jeszcze się męczę z katarem i uczuciem zapchanego nosa, ale teraz to chyba efekt po dłuższym używaniu kropli do nosa. Staram się powoli je eliminować, ale nie da się czasem w niektórych momentach i jeszcze zdarzy się psiknąć do nosa raz na dobę chociaż.
Ja bieganinę mam. Brat nagle wyskoczył z chrzcinami i na szybko szukałam stroju dla małej. Zmarszczyłam się ile kosztują pierdoły do chrztu
! Sukienka tak droga nie jest jak te wszystkie dodatki
! Głupia opaska! No kawałek gumy z koronką! Prawie 20 zł!!!! Gdyby człowiek miał więcej czasu to można by poszperać w necie, coś taniej znaleźć ale uroczystość za 3 dni więc czasu brak.
Ślizgawica straszna na bocznych drogach. Wczoraj nie podjechałam pod górkę mimo zimowych opon. Ładnie sturlaliśmy się na dół
miałam strach, nie powiem, że zatrzymamy się na drzewie jakimś. Dzisiaj z rana upuściłam trochę powietrza w kołach po tym wszystkim, trochę więcej samochód spali ale przyczepność lepsza.