reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

witam,

wszystkiego Naj dla Renifer:-), Agnes:-) i Madziary:-) z okazji rocznic slubu i jeszcze wielu szczęśliwych lat pełnych radości i miłości:tak:

Kasiad, a wy z mężem niedługo pełnoletni będziecie:-D:-D:-D
 
reklama
Hej dziewczynki!!Renifer:-),Agnes:-),Madziara:-)wszystkiego naj ,naj z okazji rocznic slubu:-).Kasiad widze ,ze Oli na dobre juz polubila nocniczek.To super:-)No Rybcia widze ,ze my sasiadkami jestesmy.Ja mieszkam pod 37.Ale latem to nas nie ma w Fordonie bo mieszkamy w Tuszynach ,ale juz na jesien wracamy na Rataja i zawsze na kawke mozemy sie umowic sasiadko;-).A Kasiad i jak bylas w niedziele na dzialce w Tuszynach?Pozdrawiam serdecznie :-)
 
Agnes80, byłam w Tuszynach, ale krótko, więc nie udało mi się wyrwać na spacer. Może innym razem :sorry2:
A Oli faktycznie polubiła nocniczek :tak: i to tak zupełnie nieoczekiwanie. Pieluchę zakładamy tylko na spacery i na noc.
 
No Rybcia widze ,ze my sasiadkami jestesmy.Ja mieszkam pod 37.Ale latem to nas nie ma w Fordonie bo mieszkamy w Tuszynach ,ale juz na jesien wracamy na Rataja i zawsze na kawke mozemy sie umowic sasiadko;-)

Agnes80 ja mieszkam u siostry pod 20stką.
A na kawke się sąsiadeczko raczej już nie spotkamy bo ja 28 sierpnia lecę do Szkocji i nie wiem kiedy wrócę.
 
Dzięki wszystkim za życzenia :)

Tata dzielnie przetrwał pobyt z córami - tylko pogoda im trochę nie dopisała. Ja za to trzema dniami sam na sam z Nikodemem byłam potwornie zmęczona.
Za to konsekwentnie usypiam go w łóżeczku i na razie dwa wieczory pod rząd nam się udało :) w dzień niestety jest gorzej i ciągle zasypia na dużym łóżku. Ale powolutku i to opanujemy :D
 
Madziara,

Dzięki.

Z dobrych wiadomości to takie, że Igi potrafi usiedzieć na nocniczku :-) i do tej pory udalo mu sie zrobic 3 kupy i wiecej siuśków na nim :rofl2: oczywiście był wysadzony w porę, bo sam raczej nie zglasza potrzeby hehe
zeby bylo zabawniej to nocniczek oszalał :baffled: moja mama kupila mu tania wersje grajacego nocnika, ktory ma takie czujki, jak plyn sie pojawi to gra. Oczywiscie jak baterie padna, to sie ich nie da wymienic a dodatkowo wlasnie mi po raz ktorys sam sie wlaczyl i wyje w lazience i jak babcie laczkiem to zaraz go wywale przez okno.... a dzis jak Igi dwa razy do neigo nasiusial to nic i teraz mu sie zebralo jak jest suchy :rofl2:
 
Agnes my tez mieliśmy kiedyś taki nocnik, który jak zaczynał grac to nie chciał przestać i w końcu wyjęliśmy baterie. Teraz też mamy grający ale na szczęście nie szwankuje. Za to mały jak go sadzam to momentalnie z nocnika ucieka. Cos mu się odwidziało :/
 
reklama
Madziara, ja proponuję usunąć baterie, dzieci często boją się grających nocników, choć początkowo je akceptują. Ja nie chciałam w to wierzyć, bo Oli w wieku 8 miesięcy już siusiała do nocnika grającego i biła sobie brawo, jak udało się siuśki złapać i zaczynał grać. No i raz kiedyś koło roczku, zaczęła się bać tej muzyczki i potem długo miała awersję do nocnika. Aż kupiliśmy drugi, niegrający, powoli się oswajała, ale to dość długo trwało. Dopiero później wpadliśmy na pomysł, że można baterię usunąć.

U nas jeśli chodzi o nocnikowe sprawy - pełen sukces :tak::-) Pożegnaliśmy definitywnie pampery (ubieram tylko na noc). W dzień Oliwka sygnalizuje za każdym razem swoje potrzeby. Nawet w czasie podróży wołała - wczoraj jechaliśmy do Gdyni do rodziny i w podróży nie zsiusiała się ani razu, 2 razy zawałała i załatwiała się jak się zatrzymaliśmy, wytrzymuje nawet dobre 15 minut (nie mogliśmy się zatrzymać na autostradzie).
 
Ostatnia edycja:
Do góry