RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
sądzimy sądzimy!
ale ja np mam cały czas wrazenie ze mogłabym zrobic inaczej i ze cos mi w zyciu umyka... ponadto wiem ze gdybym wrociła do pracy to tez bym nie byla zadowolona na maxa bo nie mogłabym patrzec jak mały sie rozwija...
rozwiazanie wiec podpowiedział mi mąż i jest ono po srodku: opiekuje sie mikim i zajmuje sie meza papierami, dzieki czemu mam telefoniczny kontakt z ludźmi i nie nudze sie w domu...
ale to i tak jeszcze nie jest to, co sprawia ze jestem szczesliwa tak do konca...
nie wiem, mój typ tak chyba ma ze nigdy sie nie zadowoli...
ale ja np mam cały czas wrazenie ze mogłabym zrobic inaczej i ze cos mi w zyciu umyka... ponadto wiem ze gdybym wrociła do pracy to tez bym nie byla zadowolona na maxa bo nie mogłabym patrzec jak mały sie rozwija...
rozwiazanie wiec podpowiedział mi mąż i jest ono po srodku: opiekuje sie mikim i zajmuje sie meza papierami, dzieki czemu mam telefoniczny kontakt z ludźmi i nie nudze sie w domu...
ale to i tak jeszcze nie jest to, co sprawia ze jestem szczesliwa tak do konca...
nie wiem, mój typ tak chyba ma ze nigdy sie nie zadowoli...