reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

sądzimy sądzimy! :tak::tak::tak:

ale ja np mam cały czas wrazenie ze mogłabym zrobic inaczej i ze cos mi w zyciu umyka... ponadto wiem ze gdybym wrociła do pracy to tez bym nie byla zadowolona na maxa bo nie mogłabym patrzec jak mały sie rozwija...
rozwiazanie wiec podpowiedział mi mąż i jest ono po srodku: opiekuje sie mikim i zajmuje sie meza papierami, dzieki czemu mam telefoniczny kontakt z ludźmi i nie nudze sie w domu...
ale to i tak jeszcze nie jest to, co sprawia ze jestem szczesliwa tak do konca...
nie wiem, mój typ tak chyba ma ze nigdy sie nie zadowoli... :baffled::baffled::sorry2:
 
reklama
Dziewczyny, mam pytanie:
Może któraś z Was wie, gdzie w Bydgoszczy można kupić buciki Zetpolu :confused:
U nas na osiedlu to albo Befado albo Lemigo albo jakieś byle jakie. Tyle się naprzymierzałam z Befado i Lemigo i wszystkie dostępne w sklepie były za ciasne w podbiciu dla Oliwki.
Kiedyś nosiła jeden z modeli Zetpolu, więc podejrzewam, że Zetpol robi szersze w podbiciu. Zamówiłabym na Allegro, ale bez przymiarki boję się kupić.
 
Kasiad ja zetpola kupiłam w Akpolu. Ale mam przed sobą granatowe buciki rozmiar 20, których Franek praktycznie nie nosił, głównie w wózku. Mogę ci je przekazać. Sa welurowe granatowe z miśkiem.

Ja mam za to problem odwrotny - nie nosimy papci zapinanych na boku bo wszystkie są Franiowi za lużne :baffled:.
 
No tak jeśli chodzi o czytanie książek czy rozwijanie się toja jestem na poziomie szkoły podstawowej i czytania lektur typu "Karolcia" :)
Uwielbiam "Karolcię"!!:-)
Ja jestem chyba jakaś dziwna. Zawsze marzyłam o dużej rodzinie i wychwywaniu dzieci. Uwielbiam być kurą domową! I pomyśleć, że przed urodzeniem Michasi pracowałam na kilku etatach, również w weekendy, chodziłam na basen na godz. 21, bo wcześniej nie miałam czasu! Teraz żałuję tylko, że nie mieszkam w Bydgoszczy, gdzie miałabym większy kontakt z ludźmi.
 
Kochane mamusie, tatusie, e-cioteczki forumowe.
Zapewne czytałyście o powstającej Fundacji (a dokładniej Stowarzyszeniu) działamy już jak możemy chcąc pomóc naszym forumowym dzieciaczkom - Zosi i Maciusiowi.
Bez Waszej pomocy nie uda nam się to. Wystawiamy na allegro różne różności, zresztą sami zobaczcie NASZE AUKCJE,
Jest nas tu prawie 30 000, jeśli każdy z nas wpłacił by złotówkę na Maciusia i na Zosieńkę, to Maciuś miałby już zebrane pieniążki na operację (została by niewielka kwota do uzbierania) a Zosieńce moglibyśmy kupić potrzebny sprzęt.
O Zosiaczku przeczytacie na STRONCE ZOSI
A o Maciusiu na STRONCE MACIUSIA
Możecie nam również pomóc przekazując rzeczy na aukcje. Przygotujcie paczkę, wyślijcie ją do nas a my porobimy zdjęcia, opisy i wystawimy przedmioty
Z góry dziękujemy za Waszą pomoc
Jeśli macie jakieś pomysły, pytania piszcie na wątku FUNDACJI
 
A co do zorganizowania to myślę, że ja przy czwórce dzieci jestem nieźle zorganizowana - bo taka większa rodzinka to już prawie jak zarządzanie mała firmą. nie sądzicie? :)

o tak ! menedżer na 102 ! ;-)

rozwiazanie wiec podpowiedział mi mąż i jest ono po srodku: opiekuje sie mikim i zajmuje sie meza papierami, dzieki czemu mam telefoniczny kontakt z ludźmi i nie nudze sie w domu...
też dobrze :-) pamiętaj złożyć wniosek o dobrą wypłatę hihi mężowie szybko sie przyzwyczają do wygody :-p

Ja jestem chyba jakaś dziwna. Zawsze marzyłam o dużej rodzinie i wychwywaniu dzieci. Uwielbiam być kurą domową! I pomyśleć, że przed urodzeniem Michasi pracowałam na kilku etatach, również w weekendy, chodziłam na basen na godz. 21, bo wcześniej nie miałam czasu! Teraz żałuję tylko, że nie mieszkam w Bydgoszczy, gdzie miałabym większy kontakt z ludźmi.

to rzeczywiście duża przemiana, ale zadowolona jesteś i o to chodzi :-)

a tak wogólę to pragnę się pochwalić, że Iguś od wczoraj sam wstaje w łóżeczku :happy::blink: i dzisiaj coś powiedział na kształt " mama" :rofl2:
 
Witam się wreszcie:-) strasznie zmęczona, ale to głównie ze względu na to że w tym tygodniu rzucili mnie do Tesco:szok: i tam to ruch na okrągło.

U mnie to było tak że ja sama postanowiłam być z Ignasiem do roku, i choć było czasem kiepsko finansowo to miałam jakieś opory przed zostawieniem go z kimś innym (nawet z tatusiem). Teraz jestem zadowolona bo i finansowo jest lepiej i wydaje mi się że Młody potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi- nieważne czy to jest niania czy żłobek:tak: Ale myślę że gdybym mogła sobie pozwolić na zostanie w domu to bym została i wychowywała nawet kilkoro dzieciaczków:-) Mama "domowa" też może być spełniona i wcale nie musi rezygnować z życia (choćby chodząc do kina czy na spotykając się z innymi mamami;-))
Kasiad ja buciki kupowałam w takim dużym sklepie na gdańskiej ( koło matrasu) mają tam wybór papci róznego rodzaju:tak: teraz mamy sznurowane bo inne Ignac ściąga

JJ faktycznie trochę nam ten żłobek nie po drodze, ale poruszamy się miejskimi środkami komunikacji i połączenie jest dobre. Rano jedziemy z dworca pkp a potem do Auchana jedzie 69, więc jest OK:-)
Myśle że skoro Ty jesteś zadowolona to u nas też niie będzie źle, oby tylko nie chorował za dużo ( bo na pewno trochę będzie) na razie od kilku dni dostaje tran (fuj) i witaminy
A w centrum żlobek najbliżej jest na asnyka ( koło bazyliki) tylko że tam się tak dziwnie zapisuje na konkretny miesiąc i potem trzeba dzwonić pod koniec miesiąca i się dopytywać:baffled: z kolei na pomorskiej jest przedszkole ( chyba "krasnal") gdzie przyjmują od 2,5 roczku pod warunkiem że dziecko samodzielnie je i woła siusiu:baffled:
 
cześć:-)

jesteśmy po imprezie, wszyscy zadowoleni:-D, mały jubilat spisał sie na medal, grzeczny jak nigdy:szok:,


Soppana, a kiedy będziesz w Tesco, bo my tam czasmi zaglądamy do pralni, szewca:laugh2:, ale mam nadzieje, że o to Tesco przy rondzie toruńskim chodzi
 
reklama
Ewelina to super że imprezka się udała. No i jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla jubilata :)

My niestety nadal poprzeziębiani. Jutro idziemy do lekarza bo dzisiaj to nawet nie miałam siły. Az żal bo pogoda taka ładna za oknem a tu w domu trzeba siedzieć i walczyć z chorobą.
 
Do góry