reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Asik ja po Fordonie mam gdzie> Teraz kazdego dnia odwiedzam Doline Smierci :) Ale to nie koniecznie trasa interesujaca dla ciezarowki :)
 
reklama
No właśnie Asioczek! Ja ostatnio tylko po płaskim ;) Ale już zwleczenie się i wejście spowrotem na moje skromne 4 piętro bez windy to dla mnie niezły spacer ;) A nudy w domu okropne...
 
Asik ja na 3 sie wdrapywalam :) wiec wiem co teraz przezywasz :) Jeszcze troche i bedziesz wozek lub nosidelko wnosila, wcale lzej nie jest :) Chociaz ja mam o tyle dobrze, ze stelaza na 3 pietro nie tacham :)

 
Jakoś tak mi dzisiaj ciężko. Brzuch taki pękaty i twardy. Ja to chyba do terminu nie dotrzymam ;) Ale zobaczymy, co w czwartek mój gin powie, może wyczyta zusg jakiś inny termin porodu ;))
 
a no buciki takie wiosenne, widzialam fajne w takim sklepie na dworcowej(to jest taki sklep na rogu ale nazwy nie pamietam), byly fajne nie za wysoki obcas, tylko ze wygladaly jakby ktos juz w nich chodzil ;D nie przymierzal!!! chodzil!!! i obsluga jakas dziwna byla, no i poszlismy, dzisiaj moze pojedziemy do galerii, juz nie moge sie doczekac az otworza te nowe centra handlowe u nas:) byle tylko z czyms porzadnym i konkretnym
 
Witam wszystkie kolezanki serdecznie. Od czasu do czasu czytam Wasze posty z duza przyjemnoscią. Wiem, że potraficie kazdemu doradzić, dlatego zwracam sie do Was z ogromna prośbą o pomoc. A wiec. Bylam dzsiaj u lekarza, i powiedzial, ze mam skracajaca sie szyjke i moge niedlugo urodzić, a jestem w 36 tygodniu ciązy. Chcialabym rodzic w 2, ale nie wiem, czy na I czy na II połoznictwa. A moze znacie nazwisko dobrej poloznej, ktora chetnie pomoglaby przy narodzinach dziecka. Poza tym bylabym bardzo wdzieczna za wskazowki przed i zaraz po porodzie. Czy warto zaplacic za sale pojedyncza, czy lepiej jednak w 2 lub 3 osobowej. Napiszcie prosze o szpitalu nr 2 Serdecznie dziekuje.
 
Witaj Anwaryl ja moge polecic swoja polozna. Pracuje ona na 1 poloznictwie woe tez tam rodzilam. Po porodzie mialam pokoj 1 osobowy ten mniej luksusowy bez lazienki i uwazam, ze warto. Co do poloznej moge na priva wyslac Tobie namiary.

Czy Twoj lekarz pracuje w 2 ?? Jezeli tak warto jego zapytac ktora polozna poleca. Wsrod lekarzy i poloznych tez sa rozne uklady.
 
hej anwaryl :)

Ja też rodziłam w 2ce na 1szym piętrze, to chyba jest II położnictwo ::)
położną miałam kumatą, wrazie potrzeby służę namiarami

Ja miałam salę pojedynczą tak jak Asioczek
kosztowała mniej niż ta rodzinna
ale nie to było dla mnie ważne :)
sala rodzinna była mi poprostu niepotrzebna, bo spędziłam w szpitalu tylko 1 nockę
a mąż i tak musiał jechac na noc do chatki pościelić wyrko dla małej i dopracować inne szczegóły ;)

Zawsze zaznaczam, że wymagająca ze mnie babka ale sala rodzinna to naprawdę zbędny wydatek - jedynka jest super !!

 
reklama
Witaj Anwaryl,
ja rodziłam w 2 na pierwszym piętrze, tzn. na położnictwie II. Salę miałam dwuosobową, bo nie chciałam "jedynki". Chyba umarłabym z nudów. Bardzo sobie chwalę.
 
Do góry