reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Buty - jakiej firmy?

reklama
W końcu się zdecydowałam - kupiłam buciki firmy Temar. Bardzo fajne, z miękkiej skórki, a cena raczej normalna (niestety) - za trzewiki takie do kostek zapłaciłam 95 zł.
 
a ja niezupełnie na temat ale muszę to napisać , bo jestem w szoku!
w sobote wybralismy sie, zeby Oskarowi kupic buty-WIOSENNE!
mialam zamiar sie rozejrzec w kilku sklepach.
byłam w sklepie kolo siebie, gdzie min sa buty bartka i mrugały, w firmowym sklepie bartka w sklepie everest gdzie maja buty mrugały i wreszcie w smyku na kruczej.
i wiecie co? lekko sie zdziwiłam, poniewaz prawie nie było wyboru butów wiosennych w zadnym z tych sklepów!!! za to pełna kolekcja letnich sandałków i pełna rozmiarówka.
do cholery, czy oni powariowali. ledwo zrobiło sie troche cieplej a ja mam juz kupowac buty na lato?
pani w firmowym bartku , jak zapytałam kiedy beda mieli dostawę / bo z nr 22 miała 2 fasony/to powiedziała, ze owszem beda mieli ale juz tylko letnich. i ze wiosenne buty maja juz od 3 miesiecy. paranoja. ja mam kupowac 1,5 rocznemu dziecku buty wiosenne w styczniu? tym bardziej, ze przez dwa tyg. nózka urosła mu o 1 cm! w smyku na kruczej to samo. kupiłam w końcu na przymus bartki za 129,90. fakt, ze akurat są ok. chyba lepiej bym zrobiła kupujac Oskarowi jakies adidaski, bo te buty i tak pewnie na miesiac. no ale sandałki to chyba lekka przesada!
 
bbb223 pisze:
a ja niezupełnie na temat ale muszę to napisać , bo jestem w szoku!
w sobote wybralismy sie, zeby Oskarowi kupic buty-WIOSENNE!
mialam zamiar sie rozejrzec w kilku sklepach.
byłam w sklepie kolo siebie, gdzie min sa buty bartka i mrugały, w firmowym sklepie bartka w sklepie everest gdzie maja buty mrugały i wreszcie w smyku na kruczej.
i wiecie co? lekko sie zdziwiłam, poniewaz prawie nie było wyboru butów wiosennych w zadnym z tych sklepów!!! za to pełna kolekcja letnich sandałków i pełna rozmiarówka.
do cholery, czy oni powariowali. ledwo zrobiło sie troche cieplej a ja mam juz kupowac buty na lato?
pani w firmowym bartku , jak zapytałam kiedy beda mieli dostawę / bo z nr 22 miała 2 fasony/to powiedziała, ze owszem beda mieli ale juz tylko letnich. i ze wiosenne buty maja juz od 3 miesiecy. paranoja. ja mam kupowac 1,5 rocznemu dziecku buty wiosenne w styczniu? tym bardziej, ze przez dwa tyg. nózka urosła mu o 1 cm! w smyku na kruczej to samo. kupiłam w końcu na przymus bartki za 129,90. fakt, ze akurat są ok. chyba lepiej bym zrobiła kupujac Oskarowi jakies adidaski, bo te buty i tak pewnie na miesiac. no ale sandałki to chyba lekka przesada!

Kochana.. w Bartku już kolekcje wiosenne dawno poza nami.. teraz tylko ewentualnie uzupełniaja braki w rozmiarach.. a tłumy takie u nich jakie pamiętam z czasu kryzysu.. Mnie udało się tylko przypadkiem kupić Julce trzewiki i czułenka a sobie czułenka - takie same jak Julki :) To co oni robią w sklepach firmowych to sie nazywa nakrecanie koniuktury!
Jeśli dobrze się przyjrzeć to te buciki na Polski rynek są trochę pourazowe - a to troszkę krzywo wszysty rzep, a to nić wystaje z podeszwy a to widać materiał z wtopu gumy (przeswituje!).. ściągane są na półki buciki ze sklepów "zagranicznych" - stare kolekcje i sprzedawane są w wywindowanych cenach.. trochę niefajnie, że Polska firma, poniekąd wiodąca na rynku, traktuje Polskie dzieci po macoszemu..
Juz na dniach w Bartku mają byc dostawy sandałek i pewnie znowu się tam wybiorę.. Julka nosi 27-28 więc to już Bartek Young a tam jest mniejszy wybór fasonów niż w kolekcji Baby..
Dlaczego kupuje w Bartku? Bo przedewszystkim pasuje mi ich rozmiarówka i jakość (tylko muszę je dokładnie obejrzeć) - nawet nie muszę Julki ciągnąć do sklepu bo wiem jakie kupić.. ale niestety minusy i tak u mnie mają.

Takie sandałki mnie się podobają:
66522-69522-63522-J40.jpg

ale cena trochę kosmiczna - prawie 130 PLN :(



 
Dziewczyny!

Nie ma sie co dziwic.Ja mieszkam w Niemczech i tu juz od konca marca jest letnia kolekcja w sklepach.A zajaczki na swieta wielkanocne mozna juz bylo kupic pod koniec stycznia.Natomiast Swieta Bozego Narodzenia zaczynaja sie w pazdzierniku.Swiat oszalal  ???
 
sandałki fajne Agawa! sama bym sobie kupiła coś w tym typie:)
ale generalnie chodzi mi o to, ze owszem, zdaję sobie sprawe,ze w świecie dorosłych rzeczy kupuje sie o sezon wczesniej, zaczyna sie od pokazów mody, wiadomo, na jesieni sa juz wiosenne itd. i niech sobie nawet te buciki będą o sezon wczesniej ALE do cholery niech uzupełniaja te kolekcje w miare potrzeby. a nie ledwo 2 rodzaje butów do wyboru!!!
przeciez takiemu maluchowi nóżka nie wiadomo kiedy moze urosnac o 2 cm a moze nie urosnąc wcale!
i co? mam zgadywac, urośnie czy nie? czy zaryzykować, kupic a potem płakac, ze wydałam 100-150zł na darmo!!! większym dzieciom łatwiej jest kupić buciki bo juz nie ma takich skoków.
chyba pozostaje mi sie uzbroic w cierpliwość:)
pozdrawiam
 
Ale właśnie o ten trick chodzi.. wiedzą, że popyt znacznie przewyższa podaż więc wystawiają stare kolekcje - wcale nie tańsze - w nadziei, że magazyny im się wyzerują i nie będzie zwrotów! Buty z "zagranicznych" kolekcji sprzedawane za kupę kasy u nas - w Polsce - to poprostu ogryzki po poprzednich sezonach! Karty rabatowej na zakup obuwia nie uświadczysz, nawet bedąc stałym (od lat!) klientem bo wiedzą, że i tak się sprzedadzą.. apropos, przypomniała mi się sytuacja sprzed 2 tygodni kiedy to wybraliśmy się do Krakowa - wszędzie w IBISie są weekendowe opłaty hotelowe więc bylismy zdziwieni, że w Krakowie płacimy pełną kwotę.. kiedy poprosiliśmy o wyjaśnienia dlaczego tak? pani odpowiedziała krótko "Bo to Kraków proszę pani - komplet mamy zawsze".. no comments..

większym dzieciom łatwiej jest kupić buciki bo juz nie ma takich skoków.
Nóżka dziecka stale rośnie (czasem wzdłóż, czasem w szerz) i nie wiadomo jakie buty wczesniej kupić.. czy wieksze o rozmiar czy prawie akurat sama miewam takie dylematy.. ale to, że buciki są o sezon wcześniej wystawiane to także dobrze przemyślany chwyt firmy.. choć przyznaję, że kupując Juleczce butki juz sie tak nie stresuję jak mamy młodszych dzieciaczków.

Jeśli chodzi o kupowanie butów dla siebie to od paru sezonów kupuję po przecenach z zeszłorocznych kolekcji :)
 
Moja córka też nosi butki rozmiar 27. Niestety takie niskie Bartki odpadają bo nie mozna do nich włożyć wkładki ortopedycznej. Nie bardzo rozumiem dlaczego taka firma jak Bartek w wyzszej numeracji nie potrafi wyprodukować porządnych sandałów.
 
reklama
Dzisiaj ogladałam sandałki na allegro. Bardzo fajne z firmy Guliana. W rozmiarach 20-25. Takie piękne że aż szkoda że nie mogę ich kupić mojej córce.. Same zobaczcie.
 
Do góry