reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

butelka czy piers ???

Chciałam wiedzieć jaką opcje karmienia wy wybrałyscie i którą uważacie za słuszna i dlaczego ???


  • Wszystkich głosujących
    92
MY TEZ Z OLUSIEM KARMIMY SIĘ CYCEM!!!!!PÓKI CO NIE WYOBRAZAM SOBIE INACZEJ!!!!!SAM CYC WYSTARCZAŁ NAM DO 6 I PÓŁ MIESIACY TERAZ DOKARMIAMY SIE SŁOICZKAMI!!!!2 RAZY DZIENNIE!!!ALE W NOCY TYLKO PIERŚ !!!!I TAK BYM CHCIAŁA PRZYNAJMNIEJ DO ROKU!!!!!POZDRAWIAM!!!! :laugh:
 
reklama
ja karmie piersia ale daje tez inne jedzonko zupke i jabłko
dla mnie to zdrowe dziecko (starszego syna karmiłam krótko i ciągle chorował nie wiem czy byłoby lepiej gdyby był na piersi ale sie juz nie dowiem były tylko wyrzuty sumienia) natomiast teraz jest Ok mały jest zdrowy pogodny (tfu tfu zeby nie zapeszyc) a poza tym to nie ma co porównywac jezeli chodzi o koszty no i jestem bardziej mobilna moge jechac gdzie chce o kazdej porze bo mały ma zawsze jedzenia pod dostatkiem i takie jak trzeba
 
Witam! Ja karmię piersią, ale...! Po raz pierwszy na forum i z problemem! Prosze poradźcie mi jak radzicie sobie z karmieniem piersia w przypadku poranionych brodawek. Mój syn ma juz 1,5 miesiąca a ja przy prawie każdym karmieniu wyję już z bólu. Mam bepathen, ale on wydaje mi się juz nawet nie pomagać! Co mam robić z tymi brodawkami, bo zastanawiam się już nad odstawieniem małego! :(
 
kup sobie maltan smaruj swoim mleczkim i trochę wiary i cierpliwości i będzie dobrze przechodziłam to samo i napewno nie jedyna głowa do góry dasz radę

Pozdrawiam
 
Maltan - między karmieniami zrób kompres...na jałowy gazik nałóż troszke maści, na obolałe brodawki... nie musisz zmywać, bo maść zawiera glukozęi dziecku "smakuje". Mnie pomogła w 3 dni, a miałam bardzo poranione...

a wracając do głównego wątku... Emilke wyłącznie piersią karmiłam do ukończenia 6 m-cy (podwałam tylko herbatke na trawienie), a po 13 m-cach zakończyłam karmienie całkowicie, potem dostawała preparat sojowy (skaza białkowa)

Hanię piersią karmiłam przez 5,5 m-ca, teraz dostaje pokarmy stałe, ale mleka modyfikowanego- nie, czasem dostanie kaszke do zjedzenia (łyżeczką), ale nie specjanie za nią przepada...
 
zazdroszcze wam kobietki ze macie pokarm i mozecie doswiadczac takiego wspanialego uczucia ...

lea228 wiem o czym mowisz ja idetntycznie - wyladowalm w szpitalu - stres zanik i butelka - czulam sie okropnie - myslam ze jestem zla matka - ale jak poczytalam sobie ksiazke TRACY HOGG to zmienilam zdanie ... i zaczelam doszukiwac sie pozytywow w karminiu butla ... i tak moja EWa odkad je nutramigen nie choruje i jest super ... rozwija sie extra i ogolnie jej stan fozyczny bardzo sie poprawil ... ja od piatego miesiaca zaczelam rozszerzac dietke u corci - dosc pozno jak na to ze je sztuczny pokarm ale u nas jest silny refluks i wszystko musi byc wprowadzane powoli i dosc dlugo musi byc podawany jeden produkt za nim dostanie drugi


teraz je zupki (ziemniaczek i marcheweczka - piej soki marchwiowe - dzis np. 60 ml wypial z wielka checia i gdy bylo wiecej to wypila by - az uszki sie jej trzesly ... dostaje kaszki nestle - jablkowa i malinowa - i gerberki :) )

teraz z perspektywy czasu karmienie butla nie jest dla mnie problemem - juz przywyklam do parzenia smokow i wstawania i robienai mleka ... ale nie ukrywam ze inna byla wiez przy cycy i ogolnie jakos czulam sie taka spelniona ;D
ale coz nie kazdej mamie dane jest karmic cycolkiem :-[ ;)
 
hi;) tuska21;)- ciesze sie ze nie jestem sama, jakos tak razniej;))))))))))))))
nie wiem co sie odwidzialo mojej malej , ale nie chce mi jesc zupek lyzeczka..hmmm...tylko by pila mleko i mleko....a o kaszkach nie wspomne tak wybrzydza....dzis dalam jej 150 kaszki mleczno-ryzowej i wypila..ale byla bardzo rozcienczona bo dawalam jej przez butle...powinno byc 6 lyzek, a dalam 2,5...a jak robisz te zupki??? jak mozesz to wez mi napisz pleasee..a moze takie zeby przez smoka dac;))
pozdrawiam;))))))))))))))))))))))
 
lea228 zupki robie tak

- moja mala jest na nutramigenie wiec zadne mleczne portawy typu maslo nie wchodza w gre (chodzi zeby zupka byla bardziej wartosciowa)

obieram jednego malego ziemniaczka i 1/4 marcheweczki i kroje na dosc drobne kawalki - gotuje to na malutkim ogniu, zeby tylko pykalo tak az bedzie marchew i zmieniaczek miekkie- wyjmuje warzywka do kubeczka i wlewam wody tej co sie gotowaly warzywa- lejesz tyle ile uwazasz za stosowne - jesli chesz to mozesz nalac tyle zeby byla zupka do pica przez butle ... ale radze przyzwyczajac malucha do jedzenia z lyzeczki bedzie ci pozniej latwiej - jesli maluch nie jest alergikiem ... i je mleko normalne ... w sensie nan czy bebiko albo bebilon lub emfamil ... to do zmiksowanej zupki mozesz dodac odrobinke maselka a jak jest alergikiem to zamiast maselka daje sie olej z oliwek .... naprawde odrobinke ... (nie dawaj tylko pietruszki ani selerka do zupy - one uczulaja)
pozniej jak bedzie ci ladnie te zupy jesc to gotujesz w innym garnuszku miesko (udziec z indyka albo kroliczka- najbardziej delikatne miesko - ja polecam kroliki) a w drugim garnuszku gotujesz warzywa te same co wczesniej napislam - robisz identycznie wsyztsko po koleji ja wyzej tylko ze teraz miksujesz z warzywami razem miesko ... i tz wg. uznania albo zupka papkowata albo plynna - no i karmisz tym przez jakis czas az zoladeczek sie przyzwyczai do trawienia miesa ....

z czasem powoli mozesz wprowadza do zupki warzywnej piertuszke i pozniej seler :)

co do kaszek to moge ci poradzic bo moja EWA tez nie chcial pic zwyklych kaszek ryzowych - wiec nie sluchlam lekarza i kupilam smakowa i pije az sie uszy trzesa i nic zlego sie nie dzieje - kupki sa superancki i oglnie dobrze je znosi i uwielbia - daje kaszki ryzowo - jablkowe albo ryzowo - malinowe z firmy nestle ... sa pyszne ....

kaszki robie tak leje 150ml. wody + 5 miarek mleka + 3,5 miarki od mleka sypie kaszy owocowej (mniej wiecej jedna miarka od mleka jest na 30ml wody - wiec jak jest 150ml. mleka i 3,5 miarki kaszy to akurat do picia)... wtedy kaszka jest polplynna w sam raz do picia ... kaszki daje plynne - jedyne co daje z lyzek to sok marchwiowy i zupki ... oraz od czau do czasu gerberki - ael ewa za nimi nie przepada :)


proponuje ci zaczac podawac kaszki - ale zacznij od jablkowej ... jak dobrze bedzie pic wprowadz nowa ... malinowa

najpierw podawaj kasze raz dzinnie rano pozniej 2 razy dzinnie - rano i wieczorem - pozniej 3 razy dzinnie - rano, na obiadek i na noc - a pozniej wprowadz zupki zamiast kaszi w poludnie dawaj zupke ....

a jakies soki podajesz ???

 
reklama
dziewczyny, wszystkie piszecie, że karmienie piersią to taka wygoda, w przeciwieństwie do butelki, przygotowywania mleka itd... Powiem Wam, że moje karmienie piersią jest od samego początku tak męczące, dla mnie i dla mojego synka, to jedna wielka walka, że przygotowywanie sztucznego mleka i ciągłe wyparzanie butelek i smoczków wydaje mi się naprawdę prostsze i na pewno mniej frustrujące... ;)
 
Do góry