Nadal, nieustająco polecam tekst, który napisałam lata temu i wiem, że nadal dziewczyny korzystają.
Upiorny dwulatek . Pamiętam ten dzień, kiedy mój anielski syn nagle dostał zmiany charakteru. Gdyby wyrosły mu rogi zarysowałby nimi sufit. Dwa dni mi zajęło, żeby zrozumieć, że oto nadeszła straszliwa zmiana.
Radzę z jednej strony konsekwencja z drugiej zrozumienie. To etap gwałtownych zmian i dziecko samo boryka się mnóstwem nowych emocji
, których nie rozumie. Zaciśnij zęby i staraj się traktować dziecko, tak jakbyś sama chciała być traktowana
. Obserwuj i staraj się uprzedzać fakty.
To etap, kiedy maluch chce samodzielnie wyznaczać granice i w jakiś sytuacjach dobrze żeby to robił , w innych daj odpór, bo ty jesteś dorosła, nie on. Jednym słowem może wybrać, co chce na siebie założyć lub co ma ochotę zjeść, ale jeśli zamierza zarządzać domem to niekoniecznie. Jeśli leży i płacze , zapytać możesz co jest powodem i pozwolić mu nazwać emocje
, albo pomóc je odnaleźć.
Opowiadać, że każdy z nas ma czasem gorszy dzień. Przytulać
i starać się szukać rozwiązania, a jak trzeba powiedzieć "nie".
Na szczęście za jakiś czas, być może dzień po tym, kiedy pomyślisz, że zaraz oszalejesz, że się wykończysz i , że masz serdecznie dosyć znowu wróci twoje kochane, pogodne dziecko

A jeśli piszesz, że to sytuacja z dzisiaj to może wcale nie żaden bunt tylko gorszy dzień, zmęczenie lub rozpoczynająca się choroba.