Witam! 13.12 dowiedziałam się ze będę mamą! Cieszymy się z mężem bardzo, ze się udało. Niestety jestem osoba panikującą i przejmująca się wszystkim. W środę zauważyłam maluśki kawałek śluzu brązowego, pojechałam na izbę przyjęć. Doktor mnie zbadała powiedziała, ze ona nic tam nie widzi złego powiedziała, ze śluz jest biały i jest ok. Pęcherzyk jest dobrze umiejscowiony w macicy. Uspokoiłam się bardzo ale nie ma długo na drugi dzień miałam troszeczkę więcej tego śluzu i aż do dziś czyli 5 dzień. Pierwsza wizytę u mojej Pani ginekolog mam 4 stycznia będę wtedy w 7 tyg ciąży. Ale bardzo się boje bo jestem fryzjerka i okres przedświąteczny był bardzo ciężki pracowałam dużo i okres przed sylwestrem będzie taki sam. Nie wiem co mam robić mąż mówi, ze nie ma na mnie siły bo jestem zestresowana. Pytałam mamy mówiła ze mam się nie przejmować mówiła, ze to może być po badaniu usg ale z drugiej strony boje się coś przeoczyć .. czy ktoś miał podobnie i wszystko było okej ? Dodam, ze doktor nie miała wcześniejszych terminów, kompletnie nie wiem co mam robić Pozdrawiam !
Ostatnia edycja: