reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Brązowe plamienie w 12 tc po USG

wikk0t

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
27 Październik 2020
Postów
61
Byłam wczoraj na USG u innej lekarki (chciałam się skonsultować z kimś innym czy jest ok), to USG było bardzo dokładne, trwało chyba z pół godziny. Dziś przy podcieraniu mialam brązowe upławy, takie jakie miałam przy plamieniu na początku ciąży. Wydaje mi się, że gdyby to było plamienie po USG to byłoby tego trochę a nie tak dużo? Jestem na progesteronie i luteinie dopochwowo. Mój lekarz kaze mi zwiększyć dawkę progesteronu i przyjść w środę. Co robić? Czekać do wieczora czy przejdzie? Nie chce z siebie zrobić głupka na izbie przyjęć...
 
reklama
Pamiętaj, że to lekarz nie będzie potem odpowiadał, jeśli coś się stanie.
Już wolałabym zrobić raz (lub nawet nieraz) z siebie głupka niż żałować potem, że ten raz na IP nie pojechałam.
 
Pamiętaj, że to lekarz nie będzie potem odpowiadał, jeśli coś się stanie.
Już wolałabym zrobić raz (lub nawet nieraz) z siebie głupka niż żałować potem, że ten raz na IP nie pojechałam.
dzwoniłam do swojego lekarza, kazał mi wziąć podwojna dawkę progesteronu i przyjechać dopiero w środę...
 
Wiesz co... no niby brązowe to już krew która zasycha i potocznie się mówi że jest stara, mogło najzwyczajniej pęknąć jakieś małe naczynko ... ale ja jestem przewrażliwiona na tym punkcie bo w 12tyg gdy już lekarze mówili że najgorszy okres mam za sobą ( cały pierwszy trymestr leżałam na zmianę jak nie w domu to w szpitalu przez krwawienia ) ... no więc niby od 12tyg miał być już spokój a w 12t miałam prenatalne i prosto z tych badań wylądowałam w szpitalu z krwotokiem.

Mój lekarz mi mówił od początku że mam śmiało jeździć, nawet z największą pierdołą.
Tak jak tu jedna napisała : lepiej raz zrobić z siebie wariatkę niż później żałować.
 
Wiesz co... no niby brązowe to już krew która zasycha i potocznie się mówi że jest stara, mogło najzwyczajniej pęknąć jakieś małe naczynko ... ale ja jestem przewrażliwiona na tym punkcie bo w 12tyg gdy już lekarze mówili że najgorszy okres mam za sobą ( cały pierwszy trymestr leżałam na zmianę jak nie w domu to w szpitalu przez krwawienia ) ... no więc niby od 12tyg miał być już spokój a w 12t miałam prenatalne i prosto z tych badań wylądowałam w szpitalu z krwotokiem.

Mój lekarz mi mówił od początku że mam śmiało jeździć, nawet z największą pierdołą.
Tak jak tu jedna napisała : lepiej raz zrobić z siebie wariatkę niż później żałować.
przepraszam, że pytam ale ten krwotok był spowodowany jakimś krwiakiem czy poroniłas? Też trochę odetchnęłam z ulgą jak już weszłam w 12 tydz a tu coś takiego...
 
przepraszam, że pytam ale ten krwotok był spowodowany jakimś krwiakiem czy poroniłas? Też trochę odetchnęłam z ulgą jak już weszłam w 12 tydz a tu coś takiego...
Pani doktor za mocno naciskała na brzuch, zrobił się bardzo duży krwiak ...
Na szczęście ciążę udało się uratować i dzisiaj jestem w 6miesiącu, ale byłam dosłownie o krok od tragedii .
Praktycznie od 15tygodnia ciąża przebiega już bajecznie bez kompletnie żadnych problemów.
 
Pani doktor za mocno naciskała na brzuch, zrobił się bardzo duży krwiak ...
Na szczęście ciążę udało się uratować i dzisiaj jestem w 6miesiącu, ale byłam dosłownie o krok od tragedii .
Praktycznie od 15tygodnia ciąża przebiega już bajecznie bez kompletnie żadnych problemów.
wczoraj też mnie naciskala na brzuch mocno, to USG dopochwowe też było bardzo dokładne, ale jeśli to byłby krwiak to raczej byłaby to żywa krew... No nic w każdym razie ubieram się i jade :(
 
reklama
No ja Duphaston brałam od 6tygodnia do 14-15 właśnie.
Heh i za każdym razem gdy wszystko się uspokajało i lekarz wstrzymywał branie Dupha , że już nie trzeba to za parę dni już miałam nowe akcje 😊

Możesz spokojnie też siedzieć w domu do tej środy tylko po prostu obserwuj siebie i jaknajwiecej odpoczywaj.
 
Do góry