To, ze rodzina kreci nosem, w ogole nie powinno byc argumentem. to WASZE dziecko, nie ich. Oni wybierali Wam imiona, Wy wybieracie swojemu dziecku.
Gdy urodzil sie moj najstarszy, bylo to jeszcze w czasach, gdy w szpitalu zadali podania imienia. Jako, ze wybralismy imie "Tomir" , strasznie lekarze i pielegniarki wydziwiali - ze co to za imie, ze w przedszkolu dzieci beda sie smialy . Nic takiego sie nie dzialo, nikt sie nie smial, a Tomir jest dzis fajnym, doroslym juz facetem, bardzo zadowolonym ze swojego imienia .
Gdy urodzil sie moj najstarszy, bylo to jeszcze w czasach, gdy w szpitalu zadali podania imienia. Jako, ze wybralismy imie "Tomir" , strasznie lekarze i pielegniarki wydziwiali - ze co to za imie, ze w przedszkolu dzieci beda sie smialy . Nic takiego sie nie dzialo, nikt sie nie smial, a Tomir jest dzis fajnym, doroslym juz facetem, bardzo zadowolonym ze swojego imienia .