reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

brak ochoty na jedzenie

Trzeba „wybadać” co na jakim etapie da radę w brzuchu 😅 mnie ratowały przykładowo bułki posmarowane serkiem naturalnym. Trochę szczęścia dawały mandarynki. Mięso mnie również odrzucało (w sumie to długo nie mogłam znieść jego zapachu, w szczególności pieczonego). Mnie wymioty długo trzymały 🫣
 
reklama
Oj znam to.. miałam identycznie więc współczuję. Totalnie nie było nic co mogłabym zjeść bo wszystko rosło w buzi i i tak było zwrócone.. momentami miałam już dość bo jak czułam głód to też miałam okropne mdłości 🥹 wiedziałam, że muszę jeść a tak bardzo nie byłam w stanie i momentami byłam załamana, że robię pewnie krzywdę dziecku 😞 Jedzenie mogłoby dla mnie nie istnieć w tamtym czasie.
No ale wiadomo, jadłam na siłę po porostu coś co umiałam przełknąć i tyle, potem stopniowo to przechodziło, teraz jestem w 14 tygodniu i już jest w zasadzie prawie normalnie, chociaż mięsa się nie tknę do teraz🤢 🙉 zdarzają się jeszcze takie dni, że za bardzo nie mam na nic ochoty ale to już nie aż tak jak było 😁
Także z czasem na pewno przejdzie 😊
Sposobu na to niestety nie znalazłam, czekałam cierpliwie aż przejdzie 😅
 
Ja jadłam pomidorową i naleśniki na zmianę. I po jakimś czasie jeszcze bułka pszenna z brzoskwiniowym dzemem. Jakoś koło 12 tygodnia przeszło🙂🙂
 
@darianna1 skoro wchodzą ci naleśniki, to je jedz. Zrób z przepisu gościa, co prowadzi blog oddaszfartucha. 3 jajka, szklanka mleka, 125 g mąki, sól, łyżka cukru, dobrze wymieszaj. Nie są zupełnie jałowe. Z czasem zaczniesz miewać zachcianki. Byle do 2 trymestru 😜. Ja wszystko jadłam ze świeżym imbirem. Tylko tak byłam w stanie jeść. Wszystko jadłam z imbirem. Dziecko sobie poradzi. Wszystko z ciebie ściągnie. Jeśli możesz, to pamiętaj o witaminach. Z czasem będzie lepiej.
 
A ściągnie ze mnie w tym sensie, że jak będę jesc kalorycznie to nie przywalę na masie za mocno? 😄 w ogole dziewczyny to ma się wpływ na to ile się przytyje w ciazy? Oczywiście pomijając tryb życia leżący zajadajacy codziennie maka i zapijacacy colką.
 
A ściągnie ze mnie w tym sensie, że jak będę jesc kalorycznie to nie przywalę na masie za mocno? 😄 w ogole dziewczyny to ma się wpływ na to ile się przytyje w ciazy? Oczywiście pomijając tryb życia leżący zajadajacy codziennie maka i zapijacacy colką.
Byłam na diecie cukrzycowej. W ciąży schudłam🙂
 
A ściągnie ze mnie w tym sensie, że jak będę jesc kalorycznie to nie przywalę na masie za mocno? 😄 w ogole dziewczyny to ma się wpływ na to ile się przytyje w ciazy? Oczywiście pomijając tryb życia leżący zajadajacy codziennie maka i zapijacacy colką.

Raczej niekoniecznie. U mnie:
1 ciąża - cola i pizza praktycznie codziennie, generalnie dieta syf totalny - plus 16kg
2 ciąża - pilnowanie co i jak jem, głodzenie się w dwóch ostatnich miesiącach - plus 16kg
3 ciąża - przejście na weganizm (tzn to zadziało się już po między ciążami, ale jednak duża zmiana w diecie), pierwszy trymestr okropne wymioty, od 16tc cukrzyca ciążowa leczona wyłącznie dietą - minus 15kg

🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️
 
reklama
A ściągnie ze mnie w tym sensie, że jak będę jesc kalorycznie to nie przywalę na masie za mocno? 😄 w ogole dziewczyny to ma się wpływ na to ile się przytyje w ciazy? Oczywiście pomijając tryb życia leżący zajadajacy codziennie maka i zapijacacy colką.
W ciązy leżącej bez pilnowania co jem tyłam tyle samo, co w ciąży, w ktorej się pilnowałam na maxa i często zapominalam o jedzeniu, bo zajmowałam się remontem i przeprowadzką.
 
Do góry