Też nie miałam i musiałam pisać do Organizacji Turystycznej, wysłałam im wszystkie papiery potwierdzające prawo do 500+ a i tak sprawa ciągnęła się chyba z 6 mies. W końcu wkurzyłam się, że podpytujac co jakiś czas o stan sprawy nie raczą odpisać np, że jest w toku. Kulturalnie, ale dosadnie napisałam co o tym myślę, o przewlekłości postępowania przy posiadanym komplecie dokumentów, o dyskryminacji obywateli
. Tego samego dnia dostałam telefon i oficjalne pismo że bon jest i wpadł na pue. Dodam, że 500+ pobieram już x czasu, więc to nie było świeżo nabyte uprawnienie.