reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból jajnika po owulacji

Ana874

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Czerwiec 2020
Postów
6 834
Cześć, dziewczyny. Jestem tu nowa. Chciałbym dowiedzieć się czy któraś z Was miała podobny problem. Mam za sobą dwa poronienia, jedno w 11tc, A drugie w 5tc. Ostatnia miesiączka była 17 maja, owulacja przypadła na 29maj. Czułam ból jajnika, ale zagapilam się i nie zrobiłam testu owulacyjnego. Były zbliżenia, A teraz 9 dni do @, A ja jakoś dziwnie się czuje. Kluje mnie od czasu do czasu w jajniku, brzuch mam wzdety jak @, do tego ciągle zmęczona i brak sił na cokolwiek. Czy To możliwe, że ciąża? Na test za wcześnie, strasznie pragnę dziecka i mam już może jakieś urojenia, ale może któraś z Was miała podobnie i się okazało, że to ciąża?
 
reklama
Tak tu chodzi bardziej o wit b12 metylokobalamina fermented. Ja biorę takie i dodatkowego kwasu foliowego nie biorę aczkolwiek w ovulomed max jest zwykły więc biorę 400 w formie metylowanej i 400 normalnego. Zobacz załącznik 1130123Zobacz załącznik 1130124
Teraz jak tak myślę, to miałam robione badania Wit. B12 i miałam dobre wyniki. Gin tylko powiedziała, że dopóki nie będę miała wynikow mthr to mam brać kwas metylowany. Może zakupie taki zestaw. Chciałabym też powtórzyć badania. Miałam robione na koniec roku, więc mogło coś się zmienić.
 
reklama
Teraz jak tak myślę, to miałam robione badania Wit. B12 i miałam dobre wyniki. Gin tylko powiedziała, że dopóki nie będę miała wynikow mthr to mam brać kwas metylowany. Może zakupie taki zestaw. Chciałabym też powtórzyć badania. Miałam robione na koniec roku, więc mogło coś się zmienić.
Ale przy tej mutacji taka wit b12 trzeba brać plus właśnie kwas w formie aktywnej[emoji4] ja nie miałam sprawdzanej tej mutacji ale biorę wit w formie aktywnej ponieważ one nie zaszkodzą a mogą tylko pomoc.

Liczę na to że klinika porobi badania od podstaw [emoji4]
 
Ale przy tej mutacji taka wit b12 trzeba brać plus właśnie kwas w formie aktywnej[emoji4] ja nie miałam sprawdzanej tej mutacji ale biorę wit w formie aktywnej ponieważ one nie zaszkodzą a mogą tylko pomoc.

Liczę na to że klinika porobi badania od podstaw [emoji4]
Mam nadzieję, że trafisz do dobrej kliniki. Ja z byłym mężem chodziliśmy do pewnej kliniki, robili masę badań, monitoring, ale jakoś nie zauważyli, że mąż był bezplodny...
Masz rację, witaminy nie zaszkodza.
 
Mam nadzieję, że trafisz do dobrej kliniki. Ja z byłym mężem chodziliśmy do pewnej kliniki, robili masę badań, monitoring, ale jakoś nie zauważyli, że mąż był bezplodny...
Masz rację, witaminy nie zaszkodza.
Już byłam na pierwszej wizycie i pozytywnie zaskoczeni także mam nadzieję że będzie tak dalej. Na wstępie powiedziała nam że jak mężowi wyjdą zle wyniki to zajmą się nim i dla pewności badanie w lipcu do powtórzenia a jak wyjdą ok to zajmą się mną. Do kliniki mam 1.5h jazdy więc z monitoringiem będzie kiepsko ale damy radę jak trzeba to trzeba. Mogę ja jeszcze po prosić o monitoring żeby dała zlecenie do mojego gin (polaka) będzie mi łatwiej
 
Dziewczyny dzisiaj jest 3 dzień po @ już jest mocniejsza , dziś idę na bete
 

Załączniki

  • 20200608_060005.jpg
    20200608_060005.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 605
Kluje mnie od czasu do czasu w jajniku, brzuch mam wzdety jak @, do tego ciągle zmęczona i brak sił na cokolwiek. Czy To możliwe, że ciąża? Na test za wcześnie, strasznie pragnę dziecka i mam już może jakieś urojenia, ale może któraś z Was miała podobnie i się okazało, że to ciąża?

Na zmęczenie wywołane ciążą jest za wcześnie ale bol jajnika jak najbardziej może być objawem ciąży.
 
Już byłam na pierwszej wizycie i pozytywnie zaskoczeni także mam nadzieję że będzie tak dalej. Na wstępie powiedziała nam że jak mężowi wyjdą zle wyniki to zajmą się nim i dla pewności badanie w lipcu do powtórzenia a jak wyjdą ok to zajmą się mną. Do kliniki mam 1.5h jazdy więc z monitoringiem będzie kiepsko ale damy radę jak trzeba to trzeba. Mogę ja jeszcze po prosić o monitoring żeby dała zlecenie do mojego gin (polaka) będzie mi łatwiej
Trzymam kciuki, żeby dało radę i spełniło się zajście w ciążę.
Tak swoją drogą to ja ciągle myślę jak to jest. Te co tak naprawdę chcą zajść nie mogą, A to poronienia, A to masa badań. A te co nie dbają o siebie A ni przed ani w trakcie ciąży to mają zdrowe dzieci i kiedy chcą...
 
reklama
Wczoraj robiłam test, 5 dni do @ i wyszedł negatywny. Dziś nie mogłam spać tak mnie piersi bolą. No, Ale już wiem, że to na @ wszystko się składa...

Może tak być, może być że na test jest za szybko.
Ja miałam datę miesiączki na sobotę a jeszcze w poprzedzający ją wtorek test był negatywny (beta już pokazała ciąże ale to był 1 możliwy dzień), w środę dopiero cień cienia.
Od wtorku miałam taki ból jajnika że leżałam w wannie bo nie mogłam wytrzymać :)
 
Do góry