reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból jajnika po owulacji

Ana874

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Czerwiec 2020
Postów
6 834
Cześć, dziewczyny. Jestem tu nowa. Chciałbym dowiedzieć się czy któraś z Was miała podobny problem. Mam za sobą dwa poronienia, jedno w 11tc, A drugie w 5tc. Ostatnia miesiączka była 17 maja, owulacja przypadła na 29maj. Czułam ból jajnika, ale zagapilam się i nie zrobiłam testu owulacyjnego. Były zbliżenia, A teraz 9 dni do @, A ja jakoś dziwnie się czuje. Kluje mnie od czasu do czasu w jajniku, brzuch mam wzdety jak @, do tego ciągle zmęczona i brak sił na cokolwiek. Czy To możliwe, że ciąża? Na test za wcześnie, strasznie pragnę dziecka i mam już może jakieś urojenia, ale może któraś z Was miała podobnie i się okazało, że to ciąża?
 
reklama
reklama
Nam po 2 drugiej stracie kazali robić genetyke. W pierwszej ciąży miałam podwyższone tsh, ale gino stwierdził, że Wszystko jest ok. Ciążą obumarla w 11tc. Drugim razem też wysokie tsh, zero reakcji. Po poronieniu zmieniłam lekarza, okazało się że mam tarczyce. Teraz przyjmuje leki i dostałam zielone światło bo wynik mam i koło 1.2 tsh.
Mi w Pl żaden lekarz na NFZ nie pow o takich badaniach. Ja się o wszystkim dowiedziałam z tego forum ale ze od 2 lat mieszkam za granicą to na wszystko potrzebuje skierowań na własną rękę nie zrobię nic nawet bety[emoji2368] mam nadzieję że klinika pomoże i dobrze nas pokieruje. Już mam za sobą badania hormonalne a mąż ma badanie nasienia 15.06 i w ten sam dzień tylko 2 godziny później mamy wizytę u pani dr i powinny być wszystkie badania które zrobione zostały. Klinika nas bada od podstaw.

EDIT: Ja miałam przy 3 ciąży tsh 10 a przy trzeciej 13 i nie daliśmy rady w szybkim tempie zbic do tego jeszcze ataki padaczkowe więc wszystko się skumolowalo.
 
Mi w Pl żaden lekarz na NFZ nie pow o takich badaniach. Ja się o wszystkim dowiedziałam z tego forum ale ze od 2 lat mieszkam za granicą to na wszystko potrzebuje skierowań na własną rękę nie zrobię nic nawet bety[emoji2368] mam nadzieję że klinika pomoże i dobrze nas pokieruje. Już mam za sobą badania hormonalne a mąż ma badanie nasienia 15.06 i w ten sam dzień tylko 2 godziny później mamy wizytę u pani dr i powinny być wszystkie badania które zrobione zostały. Klinika nas bada od podstaw.

EDIT: Ja miałam przy 3 ciąży tsh 10 a przy trzeciej 13 i nie daliśmy rady w szybkim tempie zbic do tego jeszcze ataki padaczkowe więc wszystko się skumolowalo.
Mojemu powiedziała o tym lekarz internista. W szpitalu jak kierowali mnie na lyzeczkowanie to podpowiedziala polozna. Skierowanie dla mnie od ginekologa, A dla mojego od internisty. Badanie też robilismy na NFZ
 
Mojemu powiedziała o tym lekarz internista. W szpitalu jak kierowali mnie na lyzeczkowanie to podpowiedziala polozna. Skierowanie dla mnie od ginekologa, A dla mojego od internisty. Badanie też robilismy na NFZ
O no to na super lekarzy trafiłaś. Ja jak pytałam gin o jakieś badania to pow mi że nie trzeba bo w ciążę zachodzę a poronienia się zdarzają.
 
reklama
Do góry