reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Mondy zazdroszczę ci tego basenu :-( my mamy w sumie niedaleko, ale tam ciagle jest bardzo duzo ludzi, bez wzgledu na godzine. nawet kiedys bylismy na samo otwarcie (6,30) i tez bylo sporo. Z tekim wielkim brzuchem wolalam juz nie ryzykowac ze ktos mnie kopnie, albo uderzy. A przy takiej temperaturze moczenie sie w chlodnej wodzie pewnie byloby nawet wskazane. Teraz juz koncoweczka, wiec nawet sie nie wybieram - nie wiem czy by mnie w ogole wpuscili :-)

Misza - ja jakos sobie radze z praniem. Niestety ostatnio musielismy zniesc pralke na dol domu i przyznaje ze troche mi ciezko, ale co zrobic - uroki konca ciazy :-)
 
reklama
misza, mąż wyciąga pranie z pralki i zanosi pod suszarkę - wieszam sama, gdy się dobrze czuję (ale układam na siedząco), albo on - gdy mam skurcze.

Wisieńka, jak Ci dobrze! Też bym chciała na basen, ale ja to od razu coś łapię... Mam też basenik pod nosem - 20 m od moich okien, mąż wszystkim opowiada, ze mamy dom z basenem ;-).

agrawa, to Wisieńka była na basenie, ja niestety nie mogę. Ale przez okno widzę, jak inni pływają i moczą się w jacuzzi. Niektórzy to o 6 rano już pływają :-D, co szczególnie w zimie dla mnie jest niewyobrażalne (ciemno, zimno i śpiąco...).

A ja właśnie wylałam litr kefru na podłogę, popłynęło pod szafki. Oj leci z łapek wszystko ...
 
misza e nie martw się na pewn szybko zrzucisz a ja tez poszłam do przodu w 5 miesiącu a potem tylko 1-1,5 miesiecznie a teraz w tym miesiącu już 2
Mondy to my tez mamy dom z basenem.
agrawa wpuścic muszą ale jak duzo ludzi to faktycznie niebezpiecznie

Nam to na pewno nie mozna w jackuzi
 
witam mile panie no az nie moge uwierzyc ale my tez mamy basen przy samym domu ktory nalezy do szkoly, oczywiscie ja nie chodze teraz bo pewnie bym ur od razu... za to moje chlopaki biegaja co tydzien. kochane ostatnio mam czarny scenariusz... od dwoch dni pobolewa mnie brzuch jak na okres i odcinek ledzwiowy. biore wtedy zamiast pol tabletki F cala no i na troche pomaga. martwi mnie jednak to ze zamiast powoli szykowac sie do zmiejszenia dawki fenka to ja biore wiecej bo stara dawka juz mi nie pomaga :/// dobrze ze w czwartek z rana ide do lekarza i zobacze co tam sie dzieje. od jutra zaczynam 35 tydzien:-)
 
Hej Kulki!!!
mondy kociaktka to chyba jeszcze netka nie ma w nowym mieszkanku, a wyczekany faktycznie cos cicho, mam nadzieje ze wszystko u niej dobrze:) bidulko to sie musialas nastresowac, dobrze ze wszystko sie wyciszylo:)
misza super, ze skurcze troche odpuscily, ja z praniem klopotu nie mam, bo malz sie wszystkim zajmuje:)
mama kubka kochana spokojnie, gin na pewno cos poradzi a poza tym jak pisze wisienka jestes juz po bezpiecznej stronie!!!

ja dzis miaąłm taki zakrecony dzien ze szok, rano zległam w ogrodzie, oczywiscie na lezaku nie dało sie wysiedziec wiec połozyłam sie na kocyku na trawie i...za chiny wstac nie mogłam,małza wołałam zeby pomógl ale i tak miał problem, wkoncu przekulnełam sie jakos na kolana i powoli wieloryb sie podniosł, oczywiście nie obyło sie bez widoku golego (tzn. w bieliznie) tylka, bo jak wstawalam to sukienka mi sie zadarła, "super" to musiał byc widok, ciezarówka na czworaka z goła doopka ehh..juz wiecej nie kłade sie na zadnej podłodze
biggrin.gif
po obiedzie pojechalismy na mały spacerek -- cudnie było, potem po male zakupy do CH (chlebek, maselko itp) no i wrócilismy z nowa kosiarką do trawy, nie ma co jestesmy małżeństwem wariatów. I co najdziwniejsze, czuje sie super, zadnych opuchniec, skurczów, bólu krocza. to znak - musze czesciej wychodzic heheh
biggrin.gif
 
u mnie pojawiają się już te właściwe skurcze, jednak nie są regularne, więc nie ma co się cieszyć, że zraz urodzę. Dzisiaj sobie usiadłam na słoneczku, dosłownie pół godzinki i tak mnie przyjarało, że ramienia nie mogę dotknąć. Nogi też zaczerwienione. Masakra - jutro już nie wychodzę w ciągu dnia, za ostre jest to słońce. jednak pogoda ma też swoje plusy, zrobiłam dzisiaj dwie pralki i wszystko bardzo ładnie i szybko wyschło. Później jeszcze prasowanie. Nie mogę sobie pozwolić żeby męża bez koszul zostawić jak zacznę rodzić :-)
Dzisiaj miałam w domku wizytę kosmetyczki - manicure i pedicure - czuję się rewelacyjnie, w końcu zadbana (bo niestety sama do stóp już nie dosięgnę) :-)

do jutrka moje drogie:-)
 
maqnio, hihihi, ta nasza nieporadność jest słodka! To musiał być piękny widok;-). Ja też już zaczynam się gramolić, a nie poruszać, a mąż twierdzi, ze brzucho mam jak cudna Gloria z Madagaskaru.
Coś w tym jest, że gdy się ruszamy, to skurczy jakby mniej - niestety, u mnie one się po takim intensywnym dniu pojawiają z opóźnionymn zapłonem, dzień lub dwa później.

agrawa, ostrożnie ze słoneczkiem! Plusem faktycznie dobre samopoczucie (u NIEalergiczek :-)) i szybko schnące pranie. Zaraz będę wieszać swoje.
Koszule mąż sam prasuje, uważa, ze robi to najlepiej i nikogo do tego nie dopuszcza. A mnie to pasuje ...:)

mama Kubka, nie wiem, jak to jest, ale może czym bliżej rozwiązania, tym więcej boleści i skurczy? Fenoterol zwiększyłaś na własną rękę czy zalecenie lekarza?
 
Mondy - zazdroszę w takim razie takiego podejścia męża. Moja teściowa nauczyła swoich chłopaków że to kobieta w domu wszystko robi. Mieszkamy na jednym piętrze jeszcze ze szwagrem i na zmianę mieliśmy sprzątać łazienkę, niestety nie mogę się doprosić żeby robił to jak jest jego kolei. A znowu nie cierpię jak jest brudno. Dlatego zaraz ruszam za niego sprzątać :-(
co do słoneczka to przesadziłam i żałuję. Mam jedno ramię i jedną nogę strasznie spieczone, psikam to Panthanolem (mam nadzieję, że to nie zaszkodzi małemu).
 
reklama
Hej dziewczyny u mnie dzień roboczy, Chyba mam instynkt gniazda albo dostałam jakiegoś szału. Robie wszystko co nie wymaga stania i wysiłku.
agrawa to teraz już kcikasy za twój poród
 
Do góry