reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Mnie dzień po zabiegu bolało jak na okres. Z czasem ból powinien minąć. Gorzej jeśli będzie się nasilał. Jednak masz tam wszystko naruszone. Tę nitkę masz wbitą w szyjkę przez całą szerokość, później owiniętą
mam nadzieje, ze przyjedzie. Czasem boli, a czasem nie. Sama nie wiem. Za 2 tygodnie na kontrole mam iść..
 
reklama
a czy robiłaś wszystko normalnie czy musiałaś leżeć? Bo ja mam szew profilaktyczny
U mnie zaczął się napinać mocno brzuch i lekko szyjka się skróciła ale ze poprzednią ciążę straciłam przez to, teraz szew mam założony profilaktycznie bardziej. Wtedy czekali za długo. Ja mam nakaz odpoczywania, zero długich spacerów, podróży... Zaraz po zabiegu miałam odpoczywać i spacerować jedynie po domu. Teraz nadal nie przemęczam się, tylko lekkie pracę domowe, nic nie noszę, po prostu bardzo na siebie uważam. Swoją drogą po sobie widzę kiedy mój organizm każe mi odpocząć, bo kiedy reaguje napinaniem sie brzucha i bólem w dole
 
Cześć, mi szyjka zaczęła się skracać w 23 tygodniu ...jak poszłam na IP z zatruciem okazało się że szyjka ma 1cm :( założyli mi pessara, ale po dwóch dniach go zdjęto i założono szew :( ciąża blizniacza więc podobno ciężko przewidzieć czy szew da radę .. mam leżeć...aktualnie 24+6 i za tydzień kontrola u lekarza...Jak dajecie rade z tym leżeniem?
 
Cześć, mi szyjka zaczęła się skracać w 23 tygodniu ...jak poszłam na IP z zatruciem okazało się że szyjka ma 1cm :( założyli mi pessara, ale po dwóch dniach go zdjęto i założono szew :( ciąża blizniacza więc podobno ciężko przewidzieć czy szew da radę .. mam leżeć...aktualnie 24+6 i za tydzień kontrola u lekarza...Jak dajecie rade z tym leżeniem?
Trzymam kciuki za was. Ja teraz aktualnie 24+1tc. Szew założony już miesiąc temu. Ale nakaz leżenia od prawie początku ciąży. Musisz sobie znaleźć zajęcie i najlepiej kup sobie pończochy przeciwzakrzepowe. No i staraj się dużo ruszać stopami i palcami u stóp. Mi najbardziej właśnie dają się we znaki skurcze łydek właśnie z powodu leżenia. No i najważniejsze uważaj na siebie i po prostu zacisnij zęby i leż.
 
Trzymam kciuki za was. Ja teraz aktualnie 24+1tc. Szew założony już miesiąc temu. Ale nakaz leżenia od prawie początku ciąży. Musisz sobie znaleźć zajęcie i najlepiej kup sobie pończochy przeciwzakrzepowe. No i staraj się dużo ruszać stopami i palcami u stóp. Mi najbardziej właśnie dają się we znaki skurcze łydek właśnie z powodu leżenia. No i najważniejsze uważaj na siebie i po prostu zacisnij zęby i leż.
Dzięki, właśnie stopami staram się dużo ruszać. Leżałam na początku ciąży z powodu krwiaka, ale wtedy jednak to było trochę inaczej...początek ciąży to człowiek jeszcze miał gdzieś z tyłu głowy, że może się nie udać...a teraz jest jednocześnie tak blisko a tak daleko :( a jakiej długości miałaś szyjkę jak Ci zakładali szew? A z zajęć to póki co dużo śpię i scroluje Instagrama. Nie mogę się skupić na jakimś bardziej wymagającym zajęciu..chyba dopiero po kolejnej wizycie odetchnę troszkę..oczywiscie jeśli wszystko będzie dobrze. Mój cel to dotrwać do 34 tygodnia...
 
Dzięki, właśnie stopami staram się dużo ruszać. Leżałam na początku ciąży z powodu krwiaka, ale wtedy jednak to było trochę inaczej...początek ciąży to człowiek jeszcze miał gdzieś z tyłu głowy, że może się nie udać...a teraz jest jednocześnie tak blisko a tak daleko :( a jakiej długości miałaś szyjkę jak Ci zakładali szew? A z zajęć to póki co dużo śpię i scroluje Instagrama. Nie mogę się skupić na jakimś bardziej wymagającym zajęciu..chyba dopiero po kolejnej wizycie odetchnę troszkę..oczywiscie jeśli wszystko będzie dobrze. Mój cel to dotrwać do 34 tygodnia...
Ja miałam założony szew na 3cm ale noe chcieli czekać aż skróci się bardziej bo miałam skurcze znowu. Poprzednią ciążę straciłam przy skurczach w 17tc. Miałam i szew i pesser ale po kilku dniach było po wszystkim. Ja w 9tc miałam dwa krwawienia jak podczas miesiączki i od tamtej pory muszę dużo leżeć już. Ale tak jak piszesz, wtedy to wczesny etap i liczyłam się z ryzykiem poronienia, ale czym ciąża starsza tym strach jest większy. Szczególnie że ja np czuję już jak malutka fika w brzuchu. I jesteśmy na takim etapie ciąży że nie jest to początek, a do końca też daleko.
 
Cześć, mi szyjka zaczęła się skracać w 23 tygodniu ...jak poszłam na IP z zatruciem okazało się że szyjka ma 1cm :( założyli mi pessara, ale po dwóch dniach go zdjęto i założono szew :( ciąża blizniacza więc podobno ciężko przewidzieć czy szew da radę .. mam leżeć...aktualnie 24+6 i za tydzień kontrola u lekarza...Jak dajecie rade z tym leżeniem?
jeśli to pierwsza ciąża i możesz leżeć to na prawdę dobra sytuacja. Ja w pierwszej ciąży się wściekałam, ze musz leżeć i była dla mnie to katorga. Teraz jestem e drugiej, synek 9 miesięcy i mam szew założony, ale i tak muszę przy bim funkcjonować jak mąż pójdzie do pracy od poniedziałku bo nie ma kto pomoc niestety. Teraz żal uje ze nie doceniałem leżenia w pierwszej ciąży. Znajdz sobie seriale, filmy, książki!! Ja właśnie bym chciała się cofnąć to bym przeczytała masę książek ba która teraz nie mam czasu :(
 
jeśli to pierwsza ciąża i możesz leżeć to na prawdę dobra sytuacja. Ja w pierwszej ciąży się wściekałam, ze musz leżeć i była dla mnie to katorga. Teraz jestem e drugiej, synek 9 miesięcy i mam szew założony, ale i tak muszę przy bim funkcjonować jak mąż pójdzie do pracy od poniedziałku bo nie ma kto pomoc niestety. Teraz żal uje ze nie doceniałem leżenia w pierwszej ciąży. Znajdz sobie seriale, filmy, książki!! Ja właśnie bym chciała się cofnąć to bym przeczytała masę książek ba która teraz nie mam czasu :(
No właśnie chce jutro jakieś zamówienie w zrobić, może jednak coś uda mi się przeczytać....

A jak u was z bólami ? Dostałam przy wypisie ze szpitala informacje żeby zgłaszać się na IP w razie niepokojących objawów. Lekarz mówi że poznam skurcze, ale np. wczoraj chyba niepotrzebnie zjadłam jabłko i później bolał mnie brzuch, i jakby wzdęcia i zaparcia, a później już trochę spanikowałam że jak trochę stwardniał , że może jednak jakieś skurcze są :/ najgorsze jest to, że przed szwem wogole nie czułam, że szyjka się skraca. Miałam jakieś tam lekkie bóle, ale przecież wszystko nam się w środku rozciąga, więc nie wpadałam w jakąś panikę...a teraz już sama nie wiem, który ból jest OK
 
reklama
No właśnie chce jutro jakieś zamówienie w zrobić, może jednak coś uda mi się przeczytać....

A jak u was z bólami ? Dostałam przy wypisie ze szpitala informacje żeby zgłaszać się na IP w razie niepokojących objawów. Lekarz mówi że poznam skurcze, ale np. wczoraj chyba niepotrzebnie zjadłam jabłko i później bolał mnie brzuch, i jakby wzdęcia i zaparcia, a później już trochę spanikowałam że jak trochę stwardniał , że może jednak jakieś skurcze są :/ najgorsze jest to, że przed szwem wogole nie czułam, że szyjka się skraca. Miałam jakieś tam lekkie bóle, ale przecież wszystko nam się w środku rozciąga, więc nie wpadałam w jakąś panikę...a teraz już sama nie wiem, który ból jest OK
Polecam abonament na ebooki 🙂 Nie zbankrutujesz, a będziesz mogła dużo czytać.

Ja też miewałam i nadal miewam bóle i twardnienia spowodowane jelitami – raz byłam na IP i przy okazji zapytałam o to i lekarka mi powiedziała, żeby się tym nie przejmować jakoś specjalnie i to nie są skurcze 🙄 Mi tam ciagle coś się dzieje z tymi jelitami ☹️

U mnie skracanie szyjki na początku było bezobjawowe, a potem zdarzały się takie pojedyncze ukłucia w szyjce (np. 3 w ciągu kilku minut) i wtedy wiedziałam, że coś się dzieje, ale po prostu umawiałam się do lekarza swojego.

Niestety z tymi różnymi bólami to chyba też tak, że im wyższa ciąża tym jest ich więcej/częściej się pojawiają. Przynajmniej ja tak to odbieram. W ostatnim tygodniu trochę sobie pozwoliłam na częstsze wstawanie i ciagle coś pobolewało. Wczoraj miałam wizytę kontrolną i nie jest gorzej. Lekarz mówi, że też szew ciągnie itd. Bądź tu człowieku mądry 😬

Generalnie jeśli coś Cię naprawdę niepokoi to się nie zastanawiaj i jedź na IP. Lepiej dmuchać na zimne i sprawdzić, ale dobrze też że nie panikujesz (zazdro!) 😀
 
Do góry