Że to bardzo nie dobrze że zaczął mi twardnieć brzuch, mam się obserwować i jakby mnie coś niepokoiło to mam przyjeżdżać na ktg bo może mam już delikatne skurcze.. tym bardziej że poprzednia ciążę straciłam w 16 tygodniu, a teraz właśniej zastanawiam się jaka jest granica, różnica pomiędzy skurczem a twardnieniem, boje się że to przeocze i nie zareaguje w porę [emoji1745] ogólnie brzuch spina mi się kilkanaście razy na dzień i w różnych sytuacjach, czasami wystarczy że zmienię pozycję leżenia np z boku na bok i już twardy, czasami siedzę jem i stwardnieje, czasem jak leżę i wstanę to od razu kamień.. nie ma reguły. Pociesza mnie fakt że mały waży już 1600g ale niestety jest główka do góry, ułożenie pośladkowe. Czy na tym etapie ciąży czyli 29+3 jest możliwe że on się jeszcze przekręci? Wgl z USG mały wychodzi że ma 31+2, termin porodu z 30 czerwca na 17 czerwca się teoretycznie przesunął, pytałam lekarza czy mały się urodzi duży skoro waży już tyle ale powiedział że raczej normalny taki sredniaczek [emoji1745]