Też mam mieć wizytę po 3 tygodniach 17 marca... Potem co 2 tygodnie. Oby bez awaryjnej wizyty się obyło, bo coś mam pobolewania tego brzucha, itp.Mam nadzieję, że jutro przejdzie.
Teraz mam za 2 tygodnie a kolejna chyba dopiero za 3 bo święta

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Też mam mieć wizytę po 3 tygodniach 17 marca... Potem co 2 tygodnie. Oby bez awaryjnej wizyty się obyło, bo coś mam pobolewania tego brzucha, itp.Mam nadzieję, że jutro przejdzie.
Mnie się przy chodzeniu strasznie brzuch stawia, wcześniej też się stawiał i wszystko było ok, ale mimo wszystko mnie to stresuje. Oby do środy, chyba najgorszy będzie weekend bo wtedy to mi tylko IP zostaje w razie czegoTeż mam mieć wizytę po 3 tygodniach 17 marca... Potem co 2 tygodnie. Oby bez awaryjnej wizyty się obyło, bo coś mam pobolewania tego brzucha, itp.Mam nadzieję, że jutro przejdzie.
Mam tak samoMnie się przy chodzeniu strasznie brzuch stawia, wcześniej też się stawiał i wszystko było ok, ale mimo wszystko mnie to stresuje. Oby do środy, chyba najgorszy będzie weekend bo wtedy to mi tylko IP zostaje w razie czego
Trochę się zastanawiam, czy u mnie te twardnienia to jednak nie mają trochę wspólnego z wzdęciami ... ewidetnie nasila mi się to po jedzeniu, nie wiem jak to sprawdzić (wcześniej nigdy takich problemów nie miałam) może jakiś espumisan wypróbuję ... bo brzuch po jedzeniu jak kamień i już czasami mam wrażenie, że zwariuję. To zaczyna być tak dominujące odczucie, że szok. A Młody też sobie jakieś wycieczki krajoznawcze po brzuchu urządza ... nie pomaga, jak mi się dzisiaj wypiął po lewej stronie i wcale nie chciał się stamtąd ruszyć, myślałam że zwariujeMam tak samoJa przyszły tydzień muszę jeszcze wytrzymać do wizyty. Lekarz mówił, że w razie gdyby coś mnie niepokoiło to mam się wstawić do szpitala... Z tym, że szpital, w którym przyjmuje mój ginek i jednocześnie jest tam ordynatorem, jest 70 km ode mnie...
U mnie twardnienia brzucha były silniejsze gdy miałam problem z zaparciami. Jak zmieniłam dietę i wyprozniam się regularnie tych twardnień jest mniej. Pojawiają się głównie gdy więcej pochodzę czy coś porobię w domu. Lekarz mówi, że taka moja uroda, bo szyjka 3.4 i trzyma.Trochę się zastanawiam, czy u mnie te twardnienia to jednak nie mają trochę wspólnego z wzdęciami ... ewidetnie nasila mi się to po jedzeniu, nie wiem jak to sprawdzić (wcześniej nigdy takich problemów nie miałam) może jakiś espumisan wypróbuję ... bo brzuch po jedzeniu jak kamień i już czasami mam wrażenie, że zwariuję. To zaczyna być tak dominujące odczucie, że szok. A Młody też sobie jakieś wycieczki krajoznawcze po brzuchu urządza ... nie pomaga, jak mi się dzisiaj wypiął po lewej stronie i wcale nie chciał się stamtąd ruszyć, myślałam że zwariujepo piętnastu minutach mojego leżenia na prawyk boku dał sobie jednak spokój, uff. Teraz majstruje coś w okolicach pępka, ja nie wiem czego on tam szuka, ale ja spać przez to nie mogę
![]()
Czekam na wieści od CiebieHej dziewczyny ☺ u mnie 37+ 3 w zasadzie dziś i właśnie od kilku godzin mam skurcze co 10 minut więc leżę już ubrana i gotowa do jazdyskurcze na 100 % porodowe, boli jak cholera. Jak na złość mój mąż ma nocke... Na szczęście mieszkam z teściowa i teściem wiec jedno mnie zawiezie a drugie zostanie z dzieckiem ☺
Trzymajcie kciukibędę dawać znać ☺
U mnie na 80% uroda robi swoje, że ten brzuch mi się stawia już od połowy ciąży. Pozostałe 20% to albo ruchy maleńkiej (są mocne, chwilami to aż mnie wygina, a jak kopnie konkretnie w żebro to o jaaa), albo pełny pęcherz i nadmierne chodzenie, wstawanie, siedzenie nawet... ogólnie jakakolwiek aktywność. Od jakiegoś czasu nawet leżąc na bokach mam twardy brzuch.Trochę się zastanawiam, czy u mnie te twardnienia to jednak nie mają trochę wspólnego z wzdęciami ... ewidetnie nasila mi się to po jedzeniu, nie wiem jak to sprawdzić (wcześniej nigdy takich problemów nie miałam) może jakiś espumisan wypróbuję ... bo brzuch po jedzeniu jak kamień i już czasami mam wrażenie, że zwariuję. To zaczyna być tak dominujące odczucie, że szok. A Młody też sobie jakieś wycieczki krajoznawcze po brzuchu urządza ... nie pomaga, jak mi się dzisiaj wypiął po lewej stronie i wcale nie chciał się stamtąd ruszyć, myślałam że zwariujepo piętnastu minutach mojego leżenia na prawyk boku dał sobie jednak spokój, uff. Teraz majstruje coś w okolicach pępka, ja nie wiem czego on tam szuka, ale ja spać przez to nie mogę
![]()
Hej dziewczyny ☺ u mnie 37+ 3 w zasadzie dziś i właśnie od kilku godzin mam skurcze co 10 minut więc leżę już ubrana i gotowa do jazdyskurcze na 100 % porodowe, boli jak cholera. Jak na złość mój mąż ma nocke... Na szczęście mieszkam z teściowa i teściem wiec jedno mnie zawiezie a drugie zostanie z dzieckiem ☺
Trzymajcie kciukibędę dawać znać ☺