Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Polokowa]

Ja mam najgorszy ból np. w nocy jak zmieniam boki lub jak wstaje z łóżka

A podpytaj przy najbliższej okazji lekarza o to, tak dla spokojności może to zupełnie normalne, każdy organizm inaczej reaguje na ciąże

 

[_Kasia91_]

A podpytaj przy najbliższej okazji lekarza o to, tak dla spokojności może to zupełnie normalne, każdy organizm inaczej reaguje na ciąże

Spytam

 

[Zzzzzz]

Mnie od początku kłuje w pochwie co jakiś czas. A najgorszy jest ten ból (to naprawdę jest ból) jak się kończy brzuch na dole po lewej i po prawej. Jak dotykam brzucha to też automatycznie zaczynają mnie te miejsca boleć. Nikt nie wie co tam się znajduje. Mam nadzieję że to więzadła.

 

[_Kasia91_]

Mnie od początku kłuje w pochwie co jakiś czas. A najgorszy jest ten ból (to naprawdę jest ból) jak się kończy brzuch na dole po lewej i po prawej. Jak dotykam brzucha to też automatycznie zaczynają mnie te miejsca boleć. Nikt nie wie co tam się znajduje. Mam nadzieję że to więzadła.

Pytałaś lekarza?

 

[madziq23]

Mnie od początku kłuje w pochwie co jakiś czas. A najgorszy jest ten ból (to naprawdę jest ból) jak się kończy brzuch na dole po lewej i po prawej. Jak dotykam brzucha to też automatycznie zaczynają mnie te miejsca boleć. Nikt nie wie co tam się znajduje. Mam nadzieję że to więzadła.

Jak więzadła to Cię trochę pocieszę - ja miałam z nimi problem już od około 14 tygodnia. Szczególnie lewa strona dawała mi się we znaki. Było kilka takich tygodni, gdzie w ogóle nie mogłam leżeć na lewym boku, bo zaraz odczuwałam ból. Teraz lepiej, ale czasem jak maleństwo zacznie się bawić w tych okolicach to aż mnie skręca
Też z początku się martwiłam co to może być, lekarz utwierdził mnie w przekonaniu, że to faktycznie więzadła.

 

[Zzzzzz]

Niejednego lekarza pytałam. Tylko tak: jestem pewna że bolą mnie więzadła jak szybko się zerwę i wtedy tak jakby nie mogę się wyprostować bo mnie ścina w pół. A ten ból o którym mówiłam to on występuje bez znaczenia czy się zrywam czy poprostu leżę. Po są takie dwie łezki po lewej i prawej no i też mnie boli jak dziecko się rusza w tych okolicach to chce mi się wyć. Nawet Wam nie wyjaśnię jak mnie to boli... Brzuch wtedy miękki a boli jak cholera tylko w tych dwóch miejscach . No i nie codziennie. Są poprostu takie dni.
Lekarze mówią że moze to więzadła ale nikt nie potwierdzi na sto procent. Słowo może jest kluczowe. Mam wrażenie jakby macica była niezbadanym organem, nieodkrytym, tajemniczym.

 

[Zzzzzz]

A gdzie czujesz te więzadła?

Jak więzadła to Cię trochę pocieszę - ja miałam z nimi problem już od około 14 tygodnia. Szczególnie lewa strona dawała mi się we znaki. Było kilka takich tygodni, gdzie w ogóle nie mogłam leżeć na lewym boku, bo zaraz odczuwałam ból. Teraz lepiej, ale czasem jak maleństwo zacznie się bawić w tych okolicach to aż mnie skręca [emoji3061]
Też z początku się martwiłam co to może być, lekarz utwierdził mnie w przekonaniu, że to faktycznie więzadła.

 

[madziq23]

Niejednego lekarza pytałam. Tylko tak: jestem pewna że bolą mnie więzadła jak szybko się zerwę i wtedy tak jakby nie mogę się wyprostować bo mnie ścina w pół. A ten ból o którym mówiłam to on występuje bez znaczenia czy się zrywam czy poprostu leżę. Po są takie dwie łezki po lewej i prawej no i też mnie boli jak dziecko się rusza w tych okolicach to chce mi się wyć. Nawet Wam nie wyjaśnię jak mnie to boli... Brzuch wtedy miękki a boli jak cholera tylko w tych dwóch miejscach . No i nie codziennie. Są poprostu takie dni.
Lekarze mówią że moze to więzadła ale nikt nie potwierdzi na sto procent. Słowo może jest kluczowe. Mam wrażenie jakby macica była niezbadanym organem, nieodkrytym, tajemniczym.

Organizm ludzki też jest jedną wielką niewiadomą w zasadzie. Jeśli lekarze mówią, że nic się nie dzieje niepokojącego to nie masz się czym martwić na zapas. Domyślam się, że ciągnie i boli. Musisz dać radę dla maleństwa, innej opcji nie ma.

 

[madziq23]

A gdzie czujesz te więzadła?

Jakby Ci to opisać... Trochę wyżej jak pachwiny, ale nieznacznie.

 

[Zzzzzz]

Nad wzgórkiem łonowym?