reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Bylam w malym szpitalu przed swietami. Ginekologia na 26 łóżek. Tyle wyliczylam. No i bylam w szoku. Lekarz ktory mnie w poludnie przyjal byl dwa razy u mnie pytac sie jak sie czuje po południu plus na obchodzie. W wielki piatek ordynator "przelecial "przez oddzial na obchodzie. Po czym o 9 wieczorem przyszedl sam z kazda z nas porozmawial, wypytal, wytlumaczyl, pozartowal.
I to byl maly powiatowy szpital. Dla porownania inny tez powiatowy sasiedni. Poronilam zrobili mi czyszczenie a potem wepchneli do izolatki ok 1 w nocy i zamkneli drzwi. Przyszla polozna dopiero rano. Obojetne im bylo co sie ze mna dzieje. Po 4 miesiacach poronilam i znow, czyszczenie sala intensywnego nadzoru polozna na sali i pilnowanie,
Myslalam ze to normalne, teraz juz wiem ze nie. Wiem ze sa mile polozne, dostepni i pomocni lekarze i to u nas w Pl tylko trzeba trafic na szpital.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Nie, rano tez było coś nie tak bo ponad 2h się pisałam ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Mam nadzieję, że będzie dobrze. Całe szczęście, że jesteś w szpitalu to jeżeli coś się dzieje to wyłapią w odpowiednim momencie.
Daj znać jak coś się wyklaruje. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i maluszka.
 
Bylam w malym szpitalu przed swietami. Ginekologia na 26 łóżek. Tyle wyliczylam. No i bylam w szoku. Lekarz ktory mnie w poludnie przyjal byl dwa razy u mnie pytac sie jak sie czuje po południu plus na obchodzie. W wielki piatek ordynator "przelecial "przez oddzial na obchodzie. Po czym o 9 wieczorem przyszedl sam z kazda z nas porozmawial, wypytal, wytlumaczyl, pozartowal.
I to byl maly powiatowy szpital. Dla porownania inny tez powiatowy sasiedni. Poronilam zrobili mi czyszczenie a potem wepchneli do izolatki ok 1 w nocy i zamkneli drzwi. Przyszla polozna dopiero rano. Obojetne im bylo co sie ze mna dzieje. Po 4 miesiacach poronilam i znow, czyszczenie sala intensywnego nadzoru polozna na sali i pilnowanie,
Myslalam ze to normalne, teraz juz wiem ze nie. Wiem ze sa mile polozne, dostepni i pomocni lekarze i to u nas w Pl tylko trzeba trafic na szpital.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

Jak zawsze kwestia ludzi, a ludzie to kwestia atmosfery a atmosfera to kwestia umiejętności przywódczych oraz zarządzania oddziałem personelem finansami itp choć są lekarze z ludzka twarzą i w trudnych szpitala h ake to chyba kwestia umiejętności radzenia sobie ze stresem i generalnie podejściem do człowieka


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mam nadzieję, że będzie dobrze. Całe szczęście, że jesteś w szpitalu to jeżeli coś się dzieje to wyłapią w odpowiednim momencie.
Daj znać jak coś się wyklaruje. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i maluszka.

Odłączyli mnie; kolejny zapis o 5 godz - na obchodzie porannym mam się dowiedzieć więcej. No to zobaczymy czy będzie mowa jutro o sterydach ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Odłączyli mnie; kolejny zapis o 5 godz - na obchodzie porannym mam się dowiedzieć więcej. No to zobaczymy czy będzie mowa jutro o sterydach ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Na pewno podejmą najlepsza decyzję dla Was. Jeżeli zdecydują o podaniu sterydów to tez będziesz spokojniejsza. Wiedzą co robią. Mam nadzieje, że kolejny zapis juz będzie dobry.
 
Na początku ciąży się śmiałam ze ja osiwieje w tej ciąży; teraz się okazuje ze to nie były żarty...generalnie nie denerwuje się, jestem spokojna ale pojedyncze siwe włosy są zauważalne - chyba moja podświadomość się denerwuje za mnie...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
@Kathleen006 mnie jak mąż wiózł na porodowke to z jednej strony byłam w szoku i niedowierzałam że to już może być poród a z drugiej byłam taka spokojna że aż sama do tej pory sie dziwie. Dzisiaj zresztą mąż stwierdził że szybko mi to wszystko poszło. Sama nie moge uwierzyc że to już. Ale teraz moge wam powiedzieć że jak już przekroczy się 30 tydzień to już jest wielki sukces i jeśli sie uda to trzeba walczyć o kolejny dzien, tydzien ale jesli nie to trudno nie zatrzyma sie na sile maluszka. Ja chyba przestalam sie obwiniać. Wiem ze przede mna trudny okres bo jak wyjdziemy ze szpitala to czekaja nas dziesiatki wizyt u specjalistów ale trudno. Wiem że musze zrobic wszystko żeby moje dziecko rozwijalo sie jak najlepiej. Moze kiedys dogoni rowiesnikow. A i tu w szpitalu kazdy jeden lekarz kiedy mowilam ze dostalam sterydy to kiwal glowa ze bardzo dobrze sie stalo, ze przez to spokojnie moge rodzic. Mowilam ze w 26tc ale mowilo ze to dobrze bo tak sie je podaje, ewentualnie jeszcze pozniej ale ze dzialaja. I nie ma znaczenia ze dostalam je na poczatku marca a urodziłam na koniec kwietnia bo one dzialaja. I to wszyscy lekarze powtarzali. Wiec jak ci chca podac to niech podaja bo one tez potrzebują czasu zeby zadzialac.
Chociaz kobieto z drugiej strony to ty jestes taka weteranka że wytrzymasz na pewno jeszcze dluzej niz ja. Trzymamy kciuki za cb;-)
 
Do góry