reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Hej :-)

ja tak tylko w przelocie, bo mi się młody dzisiaj coś pochorował :-( weekend miałam fatalny wczoraj miałam dwie qakcje z regularnymi skurczami co 10 i co 15 minut... na szczęście się wyciszyło :tak: ale z pełną odpowiedzialnością wam napiszę, że nie jestem gotowa rodzić :no: ja chcę w maju... btw w przypływie desperacji ściągnęłam sobie aplikację do liczenia skurczy na kom :-D

Mitaginka gratuluję sukcesu :-) cel został osiągnięty i teraz to przynajmniej odpada niepokój o małą ;-) teraz nie pozostaje mi nic innego jak życzyć ci szybkiego i w miarę przyjemnego porodu w wybranym przez Ciebie momencie :-D

Diuśka mam nadzieję, że to plamienie to nic niepokojącego :tak:

Monisiap jeśli chodzi o twoje pytanie, to tak ja się namiętnie ostrzykuję heparyną od września ;-)

Wszystkie was pozdrawiam i ściskam i przepraszam, że się nie odzywam, ale jakaś ciężka jest ta końcówka dla mnie ;-)
 
Hej zaczynam 35 tc ;) życzę wszystkim udanego dzionka. Bez bóli, skurczów i tym podobnych :) dzisiaj postanowałam Wam nie marudzić i o moich plamieniach nie pisać. Bo męczę samą siebie już :) trzymajcie się cieplutko.
 
M. po maratonie wziął dzisiaj urlop, więc wypoczywamy razem. Ponieważ osiągnęłam zamierzony cel tygodniowy, to już nie leżę ;)
Jesteśmy już po śniadaniu i na deser wymarzyłam sobie lody i kawę w macu :) szkoda, że ze spaceru nici, bo pogoda beznadziejna. Aha, i dzisiaj po raz pierwszy od 4 miesięcy odbiorę Martynkę z przedszkola ;)

Diuśka, gratuluję kolejnego tygodnia :)
Auralka, zdrówka dla Nikosia!
 
hej dziewczyny;* podczytuję co u Was:)

Jup fajnie,że już w domku jesteście i nie dziwię się, że masz obawy i w szpitalu było wygodniej ale przyzwyczaisz się i będzie już coraz fajniej:)
Mitaginka no kochana;d dziś Twoja córcia będzie szczęśliwa jak zobaczy Ciebie w przedszkolu:) super, że masz już ten trudny etap leżenia za sobą:)
Auralka trzymam kciuki za maj;dd ja skończyłam 34tc i teraz moim celem jest 37;d po połowie maja mogę rodzić.
Diuśka ja myślę, że jeżeli nie ma żywej krwii w plamieniu to nie ma się czym martwić ale oczywiście obserwuj się i jak coś to jedź.
Monisia wow już łóżeczko macie złożone? jeju ja nie mam odwagi;d też pomalowaliśmy pokój w weekend ale złożymy może za 3 tygodnie.

w czwartek byłam na wizycie, mały ważył jakieś 2100, gigantem nie będzie ale mi to pasuje:) szyjki mi nie badał i nie mierzył..stwierdził, że na usg jest wszystko ok a nie chciał jej naruszać więc trwam sobie w niewiedzy ale może to i lepiej. Za 3 tygodnie następna wizyta i będzie pobierał wymaz na paciorka;/ czuję się w miarę ok ale zdarzają mi się już skurcze przepowiadające..i okropnie ciągną mnie więzadła po bokach brzucha..ajć..
 
Hej Dziewczyny :biggrin2:

Ja też w nocy z soboty na niedziele miałam regularne skurcze i wystraszyłam się że to JUŻ, a dodatkowo wieczorem odwiedzili nas przyjaciele i mąż pozwolił sobie na kilka drinków "za zdrowie dzidziusia", więc pewnie gdyby zaczął się poród musiałabym się sama zawieźć do szpitala ;-) na szczęście porodem się nie skończyło, w niedzielę wszystko było już ok, a mąż tak się wystraszył, że nawet lampki szampana z okazji 18-nastki mojej siostry nie wypił (obaliliśmy za to we dwoje całą butelkę Picolo) :-D

Wczoraj znajoma przyniosła mi też wyniki z labu i co ciekawe żadnej infekcji grzybiczej ani bakteryjnej nie mam, a objawy niestety nie ustąpiły. Obawiam się reakcji alergicznej na luteinę albo - w bardziej optymistycznym założeniu po prostu silnego podrażnienia. Wizytę mam dokładnie za tydzień, lekarz ma kilka dni urlopu, więc nie pozostaje mi nic innego jak łagodzić objawy delikatnymi środkami typu Tantum Rosa. Jeśli to nie infekcja bakteryjna ani grzybicza, więc nie jest groźne dla dziecka i ten tydzień chyba jakoś przemęczę, bez wycieczek do innego gina. Jak myślicie???
 
patrysia jak mnie coś swędziało a nie było to podłoże grzybicze ani inne to używałam żelu provag i łykałam probiotyki..pomogło.
co do skurczy musiałaś się nieźle nastresować;/
 
malgos83 - wypróbuję ten Provag, mam nadzieję że w połączeniu z przemywaniem Tantum Rosa "wyciszy" problem do poniedziałkowej wizyty. Dzięki :-)

mitaginka - uciążliwe okropnie, ale uspokoił mnie nieco fakt, że to nie żadne bakterie ani grzybki :) mam nadzieję, że jeśli się okaże, że to uczulenie na Lutke, to lekarz jakoś zareaguje i mi ją odstawi lub zmieni na doustną :crazy:
 
reklama
Mitaginka, super że już nie musisz leżeć:)

Auralka, zdrówka dla syna! A Tobie życzę porodu w maju:) ja myślę, że Ty jesteś tak nastawiona na maj że innej opcji nie ma:)

patrysiapsti, to może faktycznie skoro nic nie wyszło to będzie to reakcja na luteinę, a wtedy może Ci zmieni na doustną lub duphaston

Duśka, gratuluję skończonego kolejnego tygodnia:) a marudzeniem się nie przejmuj, od tego jesteśmy:)

Dziewczyny, ja znowu z zapytaniem, odebrałam dzisiaj wyniki moczu i wyszły mi podwyższone leukocyty, resza w normie. Rozmawiałam z ginem, ale on polecił póki co jeszcze raz zrobić badania i dopiero jak wyniki się powtórzą to na piątkowej wizycie coś mi przepisze. Wiem, ze kilka z Was też zmagało się z infekcjami moczu, może macie jakieś sprawdzone sposoby bez recepty?? Na pewno żurawina. Szkoda, że na koniec jeszcze coś się przytrafiło:(
 
Do góry