Tez tak wlasnie nieraz podchodzę do tego zbyt emocjonalnie jak napisze cos, czy cos chce doradzić, jakos teraz na ostatniej prostej wszystko jest dla mnie bardziej emocjonalne
Nie masz czego żałować ze napisalas z tym lejkiem, wiem ze to nie dobrze ale powiem Ci ze tyle sie juz ostresowalam ze juz nie chce, dochodzę do wniosku ze każdy organizm inny, inaczej reaguje i nie mam na to wpływu
tak samo jak i lekarze jedni straszą inni sa mniej panikujący, każdy przypadek inny
Wcale nie odebrałam np Twojego wpisu z tym lejkiem zle czy coś tym sie nie przejmuj, poprostu teraz zdałam sobie sprawę ze nie moge brać wszystkiego do siebie bo idzie zwariować
))
Nieraz chcialam wycofać sie z forum bo nieraz właśnie wszystko jest dla mnie zbyt emocjonalne, wypowiedzi niektórych sa dla mnie np przygnębiające itp ale jakos silniejsze jest zostać hehehhe nieraz sobie myślę że moglam się nie wypowiadać np na jakiś temat, a potem palce same cisna na klawiaturę i znow potem mysle po co się wypowiadałam hehehe
Walczę z tym zeby sobie tłumaczyć i olewać, żeby nie brac wszystkiego do siebie i niektóre wypowiedzi ktore mnie dołują traktować z przymrożeniem oka