reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Co do wagi - informacja z usg jest orientacyjna. Jednego dnia miałam robione usg - wyszła waga 3000, tego samego dnia po południu inny lekarz robił usg i wyszła waga 3200. Dziecko urodziło się dzień później z waga 3100...
Niby tak ale u mnie zawsze robi ten sam lekarz na tym samym sprzęcie.
 
reklama
Hej znowu pisze bo nie daje mi to strasznie spokoju.
Powiedzcie jak to jest z ta waga dziecka? Kiedy zacząć się przejmować?
Tak jak mówiłam na tydzień 30+3 waga córeczki była 1280. To mało prawda? Lekarka powiedziała że waga jest taka jak na 28 tydzień. Jednak na bank termin porodu i tygodnie wskazują że to był 30+3.
W 26+ 3 córcia miała wagę 940 i pani doktor wtedy powiedziała że waga jest idealna jak ba ten tydzień.
Czemu tak mało przybrała w miesiąc?
Martwię się tym bardziej bo lekarz ppowiedzial że będziemy obserwować a kazała się zapisać na wizytę dopiero za miesiąc czyli w sumie to będzie już 34+6.
Czy to nie za późno żeby wyłapać jakieś nieprawidłowości? Czy nie powinnam wcześniej sprawdzić czy dziecko dobrze przybiera na wadze?
Weźcie coś doradcie bo waryjuje tym bardziej że zauważyłam że w tydzień nie przybralam na wadze ani trochę a powiedzialwbym że ważę mniej.
Zazwyczaj im wyższy tydzień tym rozbieżność +/- jest wyższa (powinnaś mieć na usg napisane ile wynosi). Rozumiem, że przepływy prawidłowe i łożysko także? Jeśli bardzo cię to męczy umów się do kogoś na usg.

A tak na marginesie moja córka w 26+6 - 862g +/- 107g, w 29tc 1216g +/-178g wiec bardzo podobnie :) U mnie celem było żeby w miarę szybko dobić do 2kg i lekarka kazała wprowadzić oleje tzn oliwę z oliwek spozywana nawet prosto z łyżeczki, tran + zwiększyć ilość białka tj mięso, ryby, jajka, bób, sery itp. I po tym 30tc waga zaczęła ładnie rosnąć :) chociaz i tak urodziłam malutkie dziecko (2820g) ale taka nasza uroda ;) teraz ma 1.5 roku i 12kg😱😅
 
A czy problemach z szyjka lekarz zalecił wam zażywanie większe ilości kwasu DHA? Podobno wpływa to na zmniejszenie ryzyka porodu przedwczesnego. Ale w jaki sposób - nie wiem 🤷🏼‍♀️
Mój lekarz nic o tym nie wspominał - jest jakieś dha jest w femibionie który zażywam ale jakiś czas temu ktoś tu udostępnij poniższy artykuł

Po przeczytaniu go i po zasięgnięciu opinii forumowiczek zaczęłam zażywać dha z alg z preparatu omega med optima forte, biorę 4 tabl dziennie. Na stronach ok. 5195 tego forum z końca listopada są wpisy o tym.
 
Zazwyczaj im wyższy tydzień tym rozbieżność +/- jest wyższa (powinnaś mieć na usg napisane ile wynosi). Rozumiem, że przepływy prawidłowe i łożysko także? Jeśli bardzo cię to męczy umów się do kogoś na usg.

A tak na marginesie moja córka w 26+6 - 862g +/- 107g, w 29tc 1216g +/-178g wiec bardzo podobnie :) U mnie celem było żeby w miarę szybko dobić do 2kg i lekarka kazała wprowadzić oleje tzn oliwę z oliwek spozywana nawet prosto z łyżeczki, tran + zwiększyć ilość białka tj mięso, ryby, jajka, bób, sery itp. I po tym 30tc waga zaczęła ładnie rosnąć :) chociaz i tak urodziłam malutkie dziecko (2820g) ale taka nasza uroda ;) teraz ma 1.5 roku i 12kg😱😅
Moje dziecko startowało z podobna waga, teraz 4 lata i 16 kg 🙈😂

I tez w ciąży kazano mi wdrożyć dietę wysokokaloryczna - dużo tłuszczy. Ja spuchłam jak buła a dziecko nie urodziło się gigantyczne.
 
Mój lekarz nic o tym nie wspominał - jest jakieś dha jest w femibionie który zażywam ale jakiś czas temu ktoś tu udostępnij poniższy artykuł

Po przeczytaniu go i po zasięgnięciu opinii forumowiczek zaczęłam zażywać dha z alg z preparatu omega med optima forte, biorę 4 tabl dziennie. Na stronach ok. 5195 tego forum z końca listopada są wpisy o tym.

Oprócz tego dha, który jest w witaminach przyjmuje jeszcze pragną dha (2x1) i omega dha (1x1) bo zostało mi jeszcze z czasów przed ciąża.
Czy te dha, które zażywasz są jakieś „skuteczniejsze”? I czy zauważyłaś jakieś pozytywne zmiany dzięki przyjmowaniu?
 
Hej znowu pisze bo nie daje mi to strasznie spokoju.
Powiedzcie jak to jest z ta waga dziecka? Kiedy zacząć się przejmować?
Tak jak mówiłam na tydzień 30+3 waga córeczki była 1280. To mało prawda? Lekarka powiedziała że waga jest taka jak na 28 tydzień. Jednak na bank termin porodu i tygodnie wskazują że to był 30+3.
W 26+ 3 córcia miała wagę 940 i pani doktor wtedy powiedziała że waga jest idealna jak ba ten tydzień.
Czemu tak mało przybrała w miesiąc?
Martwię się tym bardziej bo lekarz ppowiedzial że będziemy obserwować a kazała się zapisać na wizytę dopiero za miesiąc czyli w sumie to będzie już 34+6.
Czy to nie za późno żeby wyłapać jakieś nieprawidłowości? Czy nie powinnam wcześniej sprawdzić czy dziecko dobrze przybiera na wadze?
Weźcie coś doradcie bo waryjuje tym bardziej że zauważyłam że w tydzień nie przybralam na wadze ani trochę a powiedzialwbym że ważę mniej.
U mnie sytuacja jest odwrotna. Waga dziecka większa niż wskazuje tc, ale jeśli donoszę to po prostu zapowiada się duże dziecko. Lekarz mówi, ze mały dlugi tez jest i coraz bardziej przyspiesza z waga. A może po prostu dziecko będzie drobniejsze? Trudno powiedzieć... ten przyrost wydaje mi się troszkę mały i mała waga trochę jak na ten tydzień. Napewno ważne jest to, ze dziecko przybiera na wadze. A masz możliwość konsultacji wcześniej lub z innym lekarzem? Pewnie nic złego się nie dzieje, ale ja pewnie bym sprawdziła za jakieś 2 tyg jak sytuacja z waga. A może błąd pomiaru jest
 
Oprócz tego dha, który jest w witaminach przyjmuje jeszcze pragną dha (2x1) i omega dha (1x1) bo zostało mi jeszcze z czasów przed ciąża.
Czy te dha, które zażywasz są jakieś „skuteczniejsze”? I czy zauważyłaś jakieś pozytywne zmiany dzięki przyjmowaniu?
Ale trudne pytania😋 nie wiem czy są skuteczniejsze od innych, poszłam w to co polecały dziewczyny na forum bo nie wiedziałam co wybrać.... Czy widzę jakieś efekty ich stosowania? Trudno mi to odnieść do sytuacji gdybym ich nie brała, moja szyjka jest z tych straszących ale nie tragicznych, od 3 miesięcy oscyluje wokół 3cm, ale czy to efekt oszczędnego trybu życia czy czegoś innego trudno powiedzieć... Ale o efekcie placebo mogę zapewnic😁 bo jestem spokojniejsza, że biorę coś o może mi pomóc donosić do bezpiecznego terminu🙂
 
Ale trudne pytania😋 nie wiem czy są skuteczniejsze od innych, poszłam w to co polecały dziewczyny na forum bo nie wiedziałam co wybrać.... Czy widzę jakieś efekty ich stosowania? Trudno mi to odnieść do sytuacji gdybym ich nie brała, moja szyjka jest z tych straszących ale nie tragicznych, od 3 miesięcy oscyluje wokół 3cm, ale czy to efekt oszczędnego trybu życia czy czegoś innego trudno powiedzieć... Ale o efekcie placebo mogę zapewnic😁 bo jestem spokojniejsza, że biorę coś o może mi pomóc donosić do bezpiecznego terminu🙂


Czy oszczędny tryb życia obejmuje spacery? :D czy jednak tylko odpoczywasz?
Mi lekarka zezwoliła na spacery (krótkie) i sama nie wiem czy wychodzić czy lepiej jednak zrezygnować i odpoczywać...
może to głupie ale bardzo ciężko mi zrozumieć co oznacza „oszczędny tryb życia”. Jakby lekarka nie mogła powiedzieć co dokładnie można a co nie :p ja z tych co lubi konkrety :p
 
reklama
No w końcu mój smierdzący temat więc się mogę wypowiedziec😉
Za dużego pola do popisu w temacie zaparć w ciąży nie ma - laktuloza w syropie ma swoje wady bo wywoływała np u mnie wzdęcia nie do zniesienia. Gazy miałam po niej potworne - nie dość że atmosfera wokół leżącej zatruta to jeszcze leżąca nie wie czy twardy brzuch to wzdęcie czy stawiająca się macica🙁 Podczytujac to forum na kilka miesięcy wstecz postanowiłam wyeliminować koszmarną dla mnie laktuloze i przede wszystkim powalczyć dietą i tak ciągnę już ponad dwa miesiące z bardzo dobrym skutkiem (teraz 32tc). Dzień zaczynam od szklanki ciepłej wody z sokiem z ćwiartki cytryny, ziarniste pieczywo, co drugi dzień kefir, od czasu do czasu suszona śliwka lub kieliszek zakwasu z buraków czy soku z kiszonej kapusty i min 3l wody dziennie. W czasie świąt było trochę folgowania żywieniowego i piłam dwa razy dziennie 1-1,5 łyżeczki mielonego siemienia zalanego gorącą wodą. W apteczce na wszelki wypadek mam też musujące 🙂 czopki Eva qu (też tu polecane) ale używałam tylko raz bardziej z ciekawości niż faktycznie z konieczności (to był drugi dzień bez wypróżnienia a wg mojego lekarza co drugi dzień to wcale nie jest źle). Czopek godny polecenia🙂 i jeszcze to jego mussssujące określenie😋
Mnie do diety przekonały dopiero męczarnie po laktulozie, bo nie wierzyłam, że aż tyle można zdziałać jedzeniem - na co dzień i nie w ciąży nigdy nie byłam podatna na dietowe sposoby, u mnie robotę zawsze robił aktywny tryb życia i kawa. Teraz na kawę chęci brak a o aktywności przy niekompetentnej szyjce też raczej trzeba zapomnieć.... Możesz spróbować laktulozy ale jak będzie problematyczna, to konsekwentnie powalcz dietą i powinno być git🙂
Dziękuję bardzo za podpowiedzi. Będę próbować jeszcze z jedzeniem i zwiększona dawka magnezu. Może coś się ruszy. Wcześniej nigdy nie miałam problemów a teraz to jakaś masakra. Też byłam aktywna ale teraz nawet spacery ograniczyłam.
 
Do góry