reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Ojoj, ale widocznie jak nic nie trzymał, więc Twoja szyjka sama dawała rade. Pierw nie byłaś pewna czy cokolwiek coś trzyma, to czułaś choć trochę jakieś zabezpieczenie. Jest duża szansa, że jeszcze kilka tygodni poczekasz do porodu 😁 to już bardzo ładny tydzień, nie jedna chciałaby już go przekroczyć 😀 Jesteś bardzo dzielna, jeszcze polezysz . Wiem że każdy kolejny dzień to stres, ale już prawie masz ciążę donoszona 🙂
Czulam takie kłucia czasami - czasami słabsze, czasami mocniejsze. Lekarz powiedział, że być może ten szew już wtedy przecinal szyjke, stąd kłucia. Nikt tak naprawdę chyba już sam nie wiedział, czy coś tam sie trzyma, bo bali się zbytnio grzebac. Ok, teraz szwu juz nie ma... 🥴 Byle wytrwac jakoś! 😬
 
Dziewczyny, ja dzis 34+0, a lekarz wlasnie zdjął mi szew 😱 Powiedzial, ze w moim przypadku nie ma po co go juz trzymac... On luzno sobie wisial, nic nie trzymal, szyjka pół cm, rozwarcie na 2 cm 😱 Dziwnie się teraz czuje 😳 Boję się wstać nawet siku 😱
34 tc to bardzo dobry termin! Gratulacje! Nic sie juz nie przejmuj; teraz to juz musi byc tylko lepiej🙂
 
Czulam takie kłucia czasami - czasami słabsze, czasami mocniejsze. Lekarz powiedział, że być może ten szew już wtedy przecinal szyjke, stąd kłucia. Nikt tak naprawdę chyba już sam nie wiedział, czy coś tam sie trzyma, bo bali się zbytnio grzebac. Ok, teraz szwu juz nie ma... 🥴 Byle wytrwac jakoś! 😬

Miałam trochę czasu, więc poczytałam poprzednie wpisy i właśnie dużo kobiet miało takie kłucia. Lekarze mówili, że właśnie to mogło być parcie dziecka na szyjkę, czy szew. Ale jak nie miałaś krwawien, więc mocno nie ranił Ci szyjki i nie uszkodził, więc też dobrze. Sama już wiesz, że są kobiety co nie miały szyjki a dały radę, więc czemu Ty masz nie dać rady 😁
 
Czulam takie kłucia czasami - czasami słabsze, czasami mocniejsze. Lekarz powiedział, że być może ten szew już wtedy przecinal szyjke, stąd kłucia. Nikt tak naprawdę chyba już sam nie wiedział, czy coś tam sie trzyma, bo bali się zbytnio grzebac. Ok, teraz szwu juz nie ma... 🥴 Byle wytrwac jakoś! 😬
wytrwasz dluzej niz myslisz!💪 Szew nie bedzie juz podrazniał szyjki i reaktywował skurczy, do tego spada ryzyko zakazen, bo jednak bakterie kolonizuja sie czesto prxy szwie. U mnie po zdjeciu nie dzieje sie kompletnie nic, rozwarcie jak bylo tak stoi w miejscu, nawet twardnien brzucha jest mniej, a to juz ponad tydzien ze zgładzoną szyjką🙈🙉 Spokojnie dasz rade jeszcze te 2-3 tygodnie wyleżec, a nawet wiecej 😘😘😘
 
Dziękuję dziewczyny, jesteście takie kochane 🌸🥰 Przerazilam się tym, że to stało się tak szybko, znienacka 😳 Pobrał mi posiew, kazał leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć. Pokazał mi też trochę krwi na rękawiczce na palcu po badaniu i zdjęciu szwu i prosił by się tym nie przerażać 😬 No dobrze... Powiedzmy, że się nie przerazilam 🙆‍♀️ Samo zdjecie szwu w ogóle nic nie bolało. Ale to może "zasługa" tego, że szew ogólnie sobie tak dyndal bez sensu...
 
Dziewczyny, ja dzis 34+0, a lekarz wlasnie zdjął mi szew 😱 Powiedzial, ze w moim przypadku nie ma po co go juz trzymac... On luzno sobie wisial, nic nie trzymal, szyjka pół cm, rozwarcie na 2 cm 😱 Dziwnie się teraz czuje 😳 Boję się wstać nawet siku 😱
Przypomnij sobie jak mi zdjeli pessar w 38+0:) ja tyle chodzilam, spacerowalam, sprzatalam, wspolzylam a szyjka nic a nic! I tak dotrwalam do 39+6 takze spokojnie jeszcze wytrzymasz kilka tyg! A wypisza Cie jakos niedlugo czy jak?
 
Dziewczyny, ja dzis 34+0, a lekarz wlasnie zdjął mi szew 😱 Powiedzial, ze w moim przypadku nie ma po co go juz trzymac... On luzno sobie wisial, nic nie trzymal, szyjka pół cm, rozwarcie na 2 cm 😱 Dziwnie się teraz czuje 😳 Boję się wstać nawet siku 😱
Boisz się, że jak wstaniesz, to dzidziuś zaraz wyskoczy?😀🤗 Pewnie tak nie będzie i do terminu dotrwasz, już tyle udało Ci się w sumie od początku bez szwu. A jeśli, to 34 tydzień to już chyba taki fajny w miarę bezpieczny termin☺. Powodzenia❤
 
reklama
😁 😁 😁
No ja mojego gina pytalam czy mi odbierze porod od razu po wyjeciu pessara 😁 taka bylam pewna ze mi go z dzieckiem wyciagnie heh
Ja miałam dzisiaj zdjęty pessar 37+4tc, i dokładnie to samo mówiłam xd torbę nawet miałam że wszystkim w razie W. 😁
Ale zdjął, powiedział, że rozwarcie na opuszek, więc to żadne rozwarcie na ten tydzień i umówił się ze mną na CC 23.11.
Przyzwyczaiłam się do tego krążka od 23 lipca.. i strasznie się bałam dzisiejszej wizyty, ale nie było tak źle 😃

@Malinka184 będzie dobrze, patrz ile za tobą 😉 ja jak byłam w tym tygodniu to już mi było znacznie lżej. Poza tym leżysz tyle czasu i jak się okazało bez żadnego zabezpieczenia i to nie postępuje, więc jestem pewna, że conajmniej 3 tygodnie jeszcze wytrzymasz. ;)
 
Do góry