O a mi na zakrzepice nic nie kazal brac hmm zrestza tez kazal tak nie lezec plackiem moze dlategoNa zakrzepice. A to Karowej nie wiedzialam ze tak jest.
reklama
Serio? az mnie zaskoczylas- w srodku takie warunki ze wcale nie wyglada na szpital dla elity jak tam lezalam pod ktg jedna przyjechala rodzic to rodzila w jakims pokoju tuz przy poczekalni, z otwartymi drzwiami gdzie kazdy obok przechodzil, zero prywatnosci, a polozna jeszcze ja pouczala ze zle oddycha i ze wgl bez sesn uwszystko robi juz wtedy wiedzialam ze w zyciu tam rodzic nie pojechalabym- no fatalne warunki, choc moze dla lepsiejszych maja inne sale i inne traktowanie Dla mnie Zelazna to wgl bomba jak tam rodzilam z polozna to tylko przyjechalam, polozna mnie odebrala- zero formalnosci niczego (bo to wszystko zalatwilismy przed na spotkaniu), od razu poszlismy rodzic, znieczulenie od razu, polozna ode mnie prawie nie odchodzila- no cudownie bylo, jedno z najlepszych moich przezyc chyba :-) sala piekna, wszystko nowiutkie- takiego traktowania zycze kazdej- ale tam tez podobno bez poloznej albo lekarza nigdy nie ma miejsc dla innych.A heparyny nie masz? Karowa owiana jest dość kiepską sławą niestety. To taka enklawa, do której bardzo ciężko się dostać z ulicy, preferują tylko Panie z lekarzami stamtąd. A położne są ponoć okropne. (Kiedyś) był postrzegany jako elitarny (jak jeszcze nie było Medicaveru i Centrum Damiana to tam rodziły celebryty) i może części personelu się wydaje, że nadal są dla elit.
o a ja bralam przez 2 mies Sorbifer durules i wgl nie zauwazylam zadnych skutków ciekaweWczoraj zglaszalam lekarce na obchodzie, ze po tym zelazie mam sensacje zoladkowe, bulgotanie i mdlosci. Twierdzila, ze tak, ze zelazo moze takie cos powodowac, zebym lyknela dzis nie na czczo, tylko wraz ze sniadaniem. A gdzie tam! Nie pomoglo Wciaz mi slabo, blado, spac sie chce i mam ochote znowu biec do toalety Mysle, ze mi jedna tabletka dziennie spokojnie by wystarczyla, na wieczor. Moze tez masz zbyt duza dawke?
Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
6 lat temu na Żelaznej drzwi były zamknięte. Wpuszczali tylko "swoich" i takie z główką między nogami. Reszta - Inflancka.Serio? az mnie zaskoczylas- w srodku takie warunki ze wcale nie wyglada na szpital dla elity jak tam lezalam pod ktg jedna przyjechala rodzic to rodzila w jakims pokoju tuz przy poczekalni, z otwartymi drzwiami gdzie kazdy obok przechodzil, zero prywatnosci, a polozna jeszcze ja pouczala ze zle oddycha i ze wgl bez sesn uwszystko robi juz wtedy wiedzialam ze w zyciu tam rodzic nie pojechalabym- no fatalne warunki, choc moze dla lepsiejszych maja inne sale i inne traktowanie Dla mnie Zelazna to wgl bomba jak tam rodzilam z polozna to tylko przyjechalam, polozna mnie odebrala- zero formalnosci niczego (bo to wszystko zalatwilismy przed na spotkaniu), od razu poszlismy rodzic, znieczulenie od razu, polozna ode mnie prawie nie odchodzila- no cudownie bylo, jedno z najlepszych moich przezyc chyba :-) sala piekna, wszystko nowiutkie- takiego traktowania zycze kazdej- ale tam tez podobno bez poloznej albo lekarza nigdy nie ma miejsc dla innych.
Karowa miała kiedyś jako jedyna 3 st referencji, faktycznie przypadki tam były najgorsze, może to wszystko się tak kumuluje, że uważany jest za "lepszy". Natomiast teraz większość szpitali ma 3 st, spora część jest odnowiona, a taki szpital na Żwirki i Wigury z 2017 roku jest ładniejszy niż Medicover. Więc po co się zmuszać do Karowej, skoro wybór jest większy nie koniecznie kosztem jakości.
Ja Żelazną wspominam o tyle dobrze, że prywatna sala była rzeczywiście na wypasie i za te pieniądze, które zapłaciliśmy zostaliśmy naprawdę dobrze obsłużeni . Teraz niestety takich luksusów mieć nie będę a raczej klimat wczesnego PRL, ale trudno przeżyje.
Gosia903488
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2020
- Postów
- 1 007
I mam właśnie to, o czym piszesz . Co organizm to inna reakcja. Tydzień się przemęczę, ale nie wiem co ważniejsze - anemia czy glikemiao a ja bralam przez 2 mies Sorbifer durules i wgl nie zauwazylam zadnych skutków ciekawe
hehe niezle to moze trzeba po prostu zmienic lek :-)I mam właśnie to, o czym piszesz . Co organizm to inna reakcja. Tydzień się przemęczę, ale nie wiem co ważniejsze - anemia czy glikemia
To moj lekarz jest wlasnie z Inflanckiej i zawsze sie tak denerwuje, mowi ze nic dziwnego ze Zelazna ma same dobre statystyki bo nigdy nie przyjmuja ciezkich przypadkow a wszystkie ciezkie trafiaja do nich na Inflancka bo jest najblizej Mi tam nawet klimat PRLu nie przeszkadza oby obok byla dobra polozna i to juz jest 99% sukcesu :-)6 lat temu na Żelaznej drzwi były zamknięte. Wpuszczali tylko "swoich" i takie z główką między nogami. Reszta - Inflancka.
Karowa miała kiedyś jako jedyna 3 st referencji, faktycznie przypadki tam były najgorsze, może to wszystko się tak kumuluje, że uważany jest za "lepszy". Natomiast teraz większość szpitali ma 3 st, spora część jest odnowiona, a taki szpital na Żwirki i Wigury z 2017 roku jest ładniejszy niż Medicover. Więc po co się zmuszać do Karowej, skoro wybór jest większy nie koniecznie kosztem jakości.
Ja Żelazną wspominam o tyle dobrze, że prywatna sala była rzeczywiście na wypasie i za te pieniądze, które zapłaciliśmy zostaliśmy naprawdę dobrze obsłużeni . Teraz niestety takich luksusów mieć nie będę a raczej klimat wczesnego PRL, ale trudno przeżyje.
Malinka184
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2020
- Postów
- 319
Moje zelazo to Solbifer Durules.
Kiedyś przed operacją brałam też żelazo i sensacje żołądkowe były na porządku dziennym miesiąc się z tym męczyłam do dnia operacji.
Ja dzisiaj z rana obudziłam się z gula w gardle, a teraz mnie ono piecze. Chyba załatwiłam się albo lodami albo zimnym napojem z lodówki ale człowiek jest głupiteraz od rana w ruch idzie herbata i tabletki na gardło ehh
Ja dzisiaj z rana obudziłam się z gula w gardle, a teraz mnie ono piecze. Chyba załatwiłam się albo lodami albo zimnym napojem z lodówki ale człowiek jest głupiteraz od rana w ruch idzie herbata i tabletki na gardło ehh
reklama
Wyglada na to ze to ja jakos dziwnie nie reagowalam na to zelazoKiedyś przed operacją brałam też żelazo i sensacje żołądkowe były na porządku dziennym miesiąc się z tym męczyłam do dnia operacji.
Ja dzisiaj z rana obudziłam się z gula w gardle, a teraz mnie ono piecze. Chyba załatwiłam się albo lodami albo zimnym napojem z lodówki ale człowiek jest głupiteraz od rana w ruch idzie herbata i tabletki na gardło ehh
To zdrowka zycze! Musisz zbierac sily na porod a nie chorowac :-)
Podziel się: