reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Jup, spoko jak w padniesz w wir zakupów, to się kurierzy będą w kolejce ustawiać pod drzwiami:)

Duśka, dobrze, że masz jutro wizytę, to na pewno się uspokoisz.

Mitaginka, super że zrobiłaś dzisiaj zakupy, to zawsze poprawia humor.

ja też najczęściej leżę na plecach, ale też już mnie wszystko od tego leżenia boli:/ nawet łydki mam chudsze bo ich za dużo nie używam:D za to brzuszek w ciąż mały, więc chociaż on nie ciąży i nie przeszkadza.
 
reklama
Miałam dylemat czy kupować czy jeszcze nie, jakiś taki lęk, wiecie... ale muszę wierzyć że będzie dobrze!

DiUsKa, powodzenia na wizycie :-)

Ja od początku (już minęło 9 tygodni odkąd leżę) leżałam w większości na plecach. Teraz coraz częściej staram się na lewym boku, bo wiem że to najkorzystniejsze ;-)
 
Niestety to ja pewnie jestem na szarym końcu z wyprawką bo nic nie mam :D i chyba dopiero w kwietniu zaczniemy. Takie wydatki nam sie cały czas sypia ze szkoda gadac i az strach o tym myslec. Najpierw chce skomponować torby do szpitala zeby czekały. Bo z nami to nigdy nie wiadomo kiedy cos złapie i to chce miec gotowe. A potem jakos pojdzie. Jestem, jak na razie, spokojna że damy radę i zdążymy ze wszystkim.
Dziś jak rozmawiałam z koleżanką to stwierdziłam że ten rok łaskawie się nie zaczął dla mnie i mojego męża. Jestesmy 2,5 roku po ślubie a jakos tak ciężko idzie... Dobrze, że on jest taki jaki jest czyli cudowny... Dba o mnie i małego. Robi zakupy, sprząta, gotuje. Każe mi sie oszczędzać. Jeszcze jak bym nie miała w nim wsparcia to co by było? Skarb mi się trafił. A ja taka zołza jestem...

A co do leżenia to ja leze na bokach. Tylko wiecie co jak poleże dłużej to mam ból w nodze co jest na dole. Tak w okolicy łydki, kostki... I muszę przełożyć się na drugi bok. I leże tak na tym drugim boku aż mnie noga nie zaboli i znowu się "przekipuję" jak to mówię do mojego męża ;) Ale ostatnio w nocy zauważyłam że budzę się na plecach coraz częściej...
 
Hej :-)

sorki, że się nie odzywam ostatnio, ale musiałam wrócić do pracy na trochę... mam nadzieję, że wytrzymam ;-)
Trzymam za was kciuki i mam nadzieję, że wy będziecie trzymać za mnie ;-)
 
Auralka, powrót do pracy? Wow ;-) ale odzywaj się do nas ;-)

Od kilku dni swędzi mnie kawałek prawej brodawki sutkowej. Dzisiaj patrzę a tam normalnie luszczy się mi skóra. Nie mam pojęcia co to. A swędzi jak cholera :-/
 
moje na początku zrobiły się strasznie brązowe a teraz sie łuszczą tak jakby kolor z nich schodził, nawilżam natłuszczam ale nic nie pomaga, ale czasem troche swędzi ale nie ma tragedii
 
Auralka do pracy ? Jestes niesamowita :-) ja bym nie dala rady i to od daaaaaawna :)
Nie przemeczaj sie tylko zbytnio...
Kciuki trzymam :-)

Mitaginka nie mam pojęcia co to ,moze jakies podraznienie...ale moj gin.by powiedział" jest pani w ciąży" w sensie,ze wszelkie dziwne rzeczy a moga dolegac ;-)
 
Eh dziewczyny. Mnie do tych małych katastrof doszła dzisiaj cukrzyca ciążowa... Dostałam glukometr i mam mierzyć sobie cukier 3 razy dziennie. Przy glukozie 75 wynik na czczo i po 2 h był w normie, ale po godz był zawyżony. Ginekolog i lekarz rodzinny powiedzieli, że to nic, że będzie dobrze. A w poradni diabetologicznej powiedzieli że to cukrzyca. Ehhh zobaczymy co ginekolog dzisiaj powie. ;(
 
Mitaginka a może to jakiś grzybek.. ? ODPUKAĆ oczywiście

Auralka podziwiam, moja kondycja spadła niemal do zera i nie wyobrażam sobie chodzić do pracy

DiuśkA trzymam kciuki za udaną wizytę!

Ja mam jakiś spadek nastroju. Najpierw skurcze, potem ten koszmarny ból w mostku. W nocy tak mnie spojenie bolało. Mały ciągle mnie atakuje z każdej strony, wbija się gdzie tylko się da.
 
reklama
hej :-)

jakoś wysiedziałam ;-)

Mitaginka mnie też co jakiś czas swędzą brodawki i wydaje mi się, że to skutek uboczny rozrastania się ;-) trzeba przetrwać chociaż czassem ciężko wytrzymać ;-)
Diuśka współczuję:-(no jeszcze tego Ci brakowało :no:
Ewellina oby dobry nastrój Cię nie opuszczał :-)
Jup lepiej się masz? :-)
 
Do góry