Dobrze. Posłuchajcie wróćcie może do głównego pytania autorki, bo myślę, że dobitnie zostało powiedziane, że klaps nie jest metodą wychowawczą, tylko przemocą.
@stokrotka*** rozumiem twój niepokój. Przypominam sobie, jak przezywałam każde szczepienie maluszka, jego ból i rozpacz. Jednocześnie pamiętaj, że tak malutkie dziecko komunikuje się płaczem i np. przewijanie może mu sprawiać dyskomfort, bo zaczyna mu być zimno, a nie z powodu bólu. Jeśli widzisz, ze maluch ma odparzenia, to w tym wieku warto się skonsultowac z lekarzem, bo może trzeba zmianić pieluszki lub alergizuje się na coś, wtedy warto wprowadzić zmiany.
Piszesz, że wszyscy dookoła chętnie go noszą, ale nie pomagają. Może już czas, zeby twój partner włączył się do działania. Poproś też o pomoc dziadków. To, że jestes na urlopie wychowawczym ( zawsze mnie ta nazwa bawi) nie oznacza, że lezysz z drinkiem pod palmami i masz prawo być zmęczona i zestresowana.
I jeszcze jedno, siłą rzeczy to ty jesteś osobą, która maluszka najczęściej tuli, której bicie serca zna od samego początku, z którą jest związany. Nieprzyjemne dla niego czynności to tylko drobne epizody w ciągu dnia. Dlatego przytulaj meleństwo i nie zapominaj o przytuleniu samej siebie, bo naprawdę ty też jesteś ważna, a twoje zadowolenie i spokój jest najlepszą rzeczą, którą możesz podarowac dziecku.
Jeśli jednak zaobserwujesz u siebie obniżenie nastroju, proszę pójdź po pomoc.