reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Boję się, że niemowlę mnie znienawidzi :(

reklama
Cześć. Chciałam spytać, czy któraś z Was ma podobnie. Jestem mamą dwumiesięcznego dziecka. Bardzo się boję, że moje dziecko przestanie mnie lubić/kochać przez to, że będę mu się źle kojarzyła. Chodzi o to, że wszystkie te nieprzyjemne i bolesne dla malucha obowiązki wykonuję przy nim ja. Przytrzymywanie podczas szczepienia i pobierania krwi do badania - ja. Przewijanie po "kupie po pachy", kiedy mycie pupy się przeciąga a on zaczyna się niecierpliwić, płakać i wyrywać - ja. Walka z odparzeniem, kiedy trzeba przemyć i nakremować bolące miejsce, więc jest wielki płacz - ja.

Wszystkie osoby dookoła, tata, dziadkowie, ciocie itp. bardzo chętnie go noszą, przytulają, karmią, zabawiają, ale jak przychodzi do zrobienia czegoś co dla dziecka nie jest przyjemne i wiadomo, że będzie płacz- jestem wzywana ja. W sumie trochę trudno się dziwić, jestem matką, na urlopie macierzyńskim i nie chodzi mi o to, żeby wymigiwać się od obowiązków, ale boję się, że przez to wszyscy inni będą się dziecku dobrze kojarzyć a ja z tymi bolesnymi i nieprzyjemnymi sytuacjami i przez to moje dziecko będzie wolało wszystkich bardziej niż mnie :(
Nie martw się, po pierwsze robisz to co ogromna większość Mam robi, robiła i robić będzie. Twoja Mama pewnie też robiła przy Tobie czynności o których piszesz i czy masz do Mamy o to pretensję? Pamiętasz te czynności?
Po drugie - przecież oprócz tych nie koniecznie przyjemnych aczkolwiek koniecznych czynności wykonujesz dużo więcej nie? Jesteś gdy potrzebuje utlenia, gdy potrzebuje Cię poczuć, dzięki Tobie czuje się bezpiecznie i wiele innych rzeczy. Myślę że bilans wychodzi na plus😉
Macierzyństwo to ogólnie bardzo ciężka, czasem niewdzięczna rola, nie szukała bym tu sprawiedliwości...a z drugiej strony to naprawdę cudowne doświadczenie.
 
Jesteś dla dziecka całym światem . Moja córka czasem klapsa dostanie bo przechodzi bunt trzylatki i tak mówi że mnie kocha najbardziej na świecie.
Nie ma możliwości, żeby twoje dziecko coś z okresu niemowlęcego pamiętało...
Dla dziecka jesteś całym światem do czasu i nie należy tego wykorzystywać bo końcowy rozrachunek może być nie miłym doświadczeniem.
Klapsy to przemoc i przekazywanie dziecku złych wzorców ale myślę że to wiesz...Twoja córka poprostu myśli że klaps to coś normalnego, że każdy je dostaje, przecież nie ma na ten moment porównania.
Uwierz mi że dawanie dziecku klapsów i chwalenie się tym jest nie na miejscu.
 
Dla dziecka jesteś całym światem do czasu i nie należy tego wykorzystywać bo końcowy rozrachunek może być nie miłym doświadczeniem.
Klapsy to przemoc i przekazywanie dziecku złych wzorców ale myślę że to wiesz...Twoja córka poprostu myśli że klaps to coś normalnego, że każdy je dostaje, przecież nie ma na ten moment porównania.
Uwierz mi że dawanie dziecku klapsów i chwalenie się tym jest nie na miejscu.
Dostała raz lekko bo mnie uderzyła to był odruch, a wy robicie z tego gownoburze. Nie bije dziecka...!i nie chwalę się tym,zdarzyło się raz i miałam okropne wyrzuty sumienia! Powtarzam to po raz ostatni a wy nie róbcie że mnie wariatki,przemocowej mamy,patologii bo tak to już zaczyna wyglądać
 
reklama
Do góry