reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Błagam pomóżcie!

xcarolinex

Aktywna w BB
Dołączył(a)
6 Sierpień 2018
Postów
86
Witam jestem tutaj nowa i proszę o poradę.
Tydzień temu poszłam do ginekologa z bólem brzucha i myślałam że to zapalenie ponieważ jakiś czas temu sie z tym zmierzalam i tym razem byłam pewna że zapalenie sie odnowilo a ciazy nie bralam pod uwage ze wzgledu na to iż mam wtórny brak miesiaczki co sie wiaze z brakiem owulacji . Jakiś czas temu staraliśmy się z partnerem o ciążę ale że względu na kończący się nam czas (za rok ślub więc nie zdazylabym urodzic) zaprzestalismy staraniom. Ostatni raz byłam indukowana w maju ale lekarz stwierdzil że pęcherzyk jest ale za mały więc nie ma szansy na zapłodnienie więc daliśmy sobie spokój i zastrzyk ovitrella został nie użyty. Podczas badania tydzień temu lekarz spytał czy robiłam test co mnie zdziwiło ale stwierdzilam ze pewnie zapomniał o mojej sytuacji więc mu przypomnialam. Zapytał czy nadal myślimy o dziecku . Co mnie tymbardziej zdziwiło po czym wysłał mnie do szpitala odrazu na badanie bety a było koło 17 godziny .. stwierdził że to ważne i żebym zrobiła na cito a następnego dnia o 7 rano mam zjawić się u Niego z wynikami . Mowilam że idę do pracy ale powiedział że są sprawy ważne i ważniejsze . Zglupialam ale pojechaliśmy na betę i wynik 0,2 więc ciaza wykluczona . Rano zjawiłam się u ginekologa a położna przywitała mnie tekstem "słyszałam że dobre wieści! Doktor dzwonił że jedzie Pani do nas z testem pozytywnym " zaprzeczylam i pokazałam wyniki . Lekarz zbadał mnie drugi raz - pewnie dla pewności i przypisał mi luteine 100mg rano i wieczorem dopochwowo na wywołanie miesiączki . Stwierdził że zapalenia nie ma wysłał mnie na badania TSH CRP morfologie i kazał przyjechać za tydzień . Do tej pory mam bóle brzucha nasilajace sie przy smiechu lub po wysilku nawet glupim podniesieniu czegos.. temperatura pod językiem 37,1 . Możecie mi pomóc i doradzić ? Czy któraś z Was tak miała? Czy taka dawka luteiny na wywołanie miesiączki to norma? Czy możliwe że lekarz jednak coś zobaczył ? Dodam że dzisiaj rano robiłam test i negatywny . Wiem że się spisałam ale będę wdzięczna jeśli mi pomożecie bo jestem w kropce . Z góry dziękuję ❤
 
Ostatnia edycja:
reklama
reklama
No właśnie z miesiączka to u mnie ciężko ponieważ cierpię na jej brak i zawsze miałam wywoływaną duphastonem i w maju miałam stymulacje a dokładnie 7 maja już byłam po stymulacji i wtedy dowiedziałam się ze pęcherzyk ma wielkość 16,7 i nie ma sensu dawać zastrzyku na pęknięcie bo pęcherzyk jest za mały więc zrezygnowaliśmy i zaczęłam brać duphaston na wywolanie miesiaczki i 20 maja ją dostalam.. I zastanawiam się czy może jednak pęcherzyk sam pękł i doszło do zapłodnienia czy może ten pierwszy cykl bez stymulacji był owocny i wtedy się udało . . Skoro teraz wyszła taka sytuacja
 
A kiedy miałaś ostatnia miesiączkę i kiedy powinna teraz dostać ?
No właśnie z miesiączka to u mnie ciężko ponieważ cierpię na jej brak i zawsze miałam wywoływaną duphastonem i w maju miałam stymulacje a dokładnie 7 maja już byłam po stymulacji i wtedy dowiedziałam się ze pęcherzyk ma wielkość 16,7 i nie ma sensu dawać zastrzyku na pęknięcie bo pęcherzyk jest za mały więc zrezygnowaliśmy i zaczęłam brać duphaston na wywolanie miesiaczki i 20 maja ją dostalam.. I zastanawiam się czy może jednak pęcherzyk sam pękł i doszło do zapłodnienia czy może ten pierwszy cykl bez stymulacji był owocny i wtedy się udało . . Skoro teraz wyszła taka sytuacja
 
reklama
Do góry