reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

Cześć dziewczyny :-):-)
Wreszcie śnieg pada i mam nadzieje że na święta też będzie śnieg, bo święta bez śniegu to nie święta.
Kunek z bliźniaczkami daje sobie rade pomagają starsze siostry(8 i 11)czasami ma kryzys, ale nie jest źle.
Ania BB jak na razie dziewczynki bawią się spokojnie, częściej na siedząco bo nie chcą leżeć.Dopiero jak zaczną chodzić to przypuszczam że będzie przechlapane.
Darcia prawo jazdy dobra rzecz mówi ci to kierowca od 10 lat.Wiktorkowi gratulacje za siusiu do nocnika.A co do faceta jest dupkiem i nie przejmuj się. Trzymam kciuki za zdanie wewnętrznego(dasz rade)
Sandra1982 Sylwestra spędzam w domu w gronie sąsiadów na razie nic jeszcze nie jest zaplanowane bo imprezy najlepiej wychodzą na wariata.
Mery Fajnie że wyjeżdżasz przynajmniej nic nie musisz robić.
Prychatka gratulacje za kolejne dziecko na tym świecie. Współczuj że musisz w święta iść do pracy.
W domu jeszcze nie skończone porządki, bo nie mam kiedy dziewczynki ostatnimi dniami ciągle się zamieniają.Raz jedna śpi raz druga, są strasznie nudne i nic nie mogę zrobić przy nich.Wigilie spędzam z mężem i córkami, a później jedziemy do rodziców i teściów podzielić się opłatkiem. W pierwszy dzień świąt jedziemy do teściów na obiad i po południu do moich rodziców. Resztę świąt spędzamy w domu.Pozdrowienia dla wszystkich.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie kobiety!
U mnie dziś straszny leń się wprowadził:szok: a tu tyle roboty przed świętami, może kawka coś zmieni:tak::-D
Kasia no to masz wesoło z dziewczynkami pogadaj z nimi niech chociaż śpią o jednej porze:-) dobrze że masz starsze pomocnice
Prychatka dobrze że z Dominikiem już ok!
Mery ale fajnie masz z tym wyjazdem, my święta u rodziców, my dopiero przed jasełkami Ewa ćwiczy rolę zawzięcie:tak:
Kunek twoja Emi to mała akrobatka skąd ja to znam:-)
Sandra to będziecie mieć wesołe święta z takim rodzinnym spędem, też lubię jak jest nas dużo, a domowe Sylwestry najlepsze. My co prawda wybieramy się z znajomymi na zabawę do Buczkowic, zobaczymy jak będzie
Dorcia ten Twój eks to niezły palant:wściekła/y: za to Wiktorek wynagradza wszystko,gratulacje postepów z nocniczkiem! Codoodroczenia szczepienia to ponoćnormalne po trzydniówce bo obniżaodporność,a Tobie nic lekarz nie mówił. Ja trochęposzperałam po necie i tam też o tym czytałam zorientuj się jak z tym u Was. Co to dzieje sie u Ciebie w pracy że atmosfera do bani?
A no i tzymam za prawko!
Poza tym zimno się zrobiło aż nosa się nie chce wychylaćatu trzeba spacerować:rofl2:amój mały przez ta chorobe i tygodniowa kwarantanne od wózka sieodzwyczaił bo wczoraj cały czas mi płakał także spacer trwał szalone pół godziny:crazy:
 
No ale ruch tu u nas aż sie zaczytałam.
Co do wyjazdu to mam podzielone zdanie ja to jakoś wolę tak w domku przy choince z rodziną ale z tego względu że moi wszyscy wyjezdżają (w zeszłym roku też byli tylko w Wisle) to my się też zabieramy bo jakoś z teściami nie chce mi się spedzać świąt nawet mąż nie ma tej chęci. Mam nadzieje że będzie fajnie tylko żeby śnieg spadł bo dzieci mają sanki obiecane a później ciepłe źródła.
Jeśli chodzi o porządki w domu to ja jestem w lesie powiem wam że jak wracam przed 16 do domu trzeba obiad ugotowac a póxniej dziewczynki wiszą mi na szyi i chcą sie bawić wiec nie mam serca brać się za porządki a je zostawiać samym sobie wkońcu tak mało je teraz widzę.
Sprawa się rypła sylwek znowu u nas już się ludzie wpraszają mamy mieć znajomych z Bielska Buczkowic no i moja przyjaciółka z chłopem jeszcze siore chcę zgarnąć ze szwagrem. Tak więc bedzie wesoło tylko dziewczynki nie pośpią. No i jeszcze muszę trzymać całą sprawę w tajemnicy żeby moja wścibska sąsiadka się nie zwiedziała bo będzie chciała się wprosić a jakoś nie mam ochoty patrzećna jej spijaczonego małżonka a jeszcze dwójka małych dzieci to już wogóle.
Ciekawe co z naszą Dominiczką zapadła sie pod ziemię czy praca ją pochłoneła a może już przygotowania do wielkiego dnia.
 
Dzień dobry:-),
Last Christmas I gave You my heart,...:-p.
Kunek zdrówka dla Emi:tak:.
Sandra, a Ci dobrze, że w Święta masz wolne:tak:. Oby Wasza impreza sylwestrowa wypaliła:tak:.
Mery udanego wyjazdu:tak:. He he nasze dzieci to już inne pokolenie, więc mają inne koncepcje i upodobania niż my stare pryki:-p. A po Sylwestrze u Was są chociaż chętni do sprzątania:confused:?
Prychatka cieszę się, że Dominik zdrowieje - oby tak dalej:tak:. Baby boom w pełni:-p.
Kaśka22 Twoje Dziewczynki już siedzą:confused:? Kurcze, jak ten czas szybko leci:shocked2:. Co do spontanicznych spotkań zgadzam się z Tobą, ponieważ ilekroć coś ze znajomymi planowaliśmy jakiś wypad/imprezę i człowiek zakładał, że się uda to wychodziła kompletna klapa:confused2:. Każdy człowiek ma złe i dobre chwilę; trzeba tylko zawsze starać się wierzyć, że będzie lepiej:tak:.
Hanna31 no właśnie nasz pediatra nic o tym nie wspominał. Po każdej chorobie odporność tak dorosłego, jak i dziecka jest obniżona, ale słyszałam (i przerobiłam to na własnym przykładzie), że termin szczepienia przesuwa się o 2 tygodnie:sorry:. Co do atmosfery w pracy to na tą chwilę uległa poprawie (może w dniach kryzysu babeczki miały okres i chodziły złe, jak osy:-p:confused:?).
U nas prawie bez zmian - prawie robi wielką różnicę:sorry:.
Wiktorowie idą górne jedynki w związku z czym jest marudny, niechętny do zabawy, gryzie wszystko, co wpadnie mu do rączek (łącznie z drewnianym krzesełkiem - udaje Kornika:-p), wścieka się o błahostki, etc..
Dziś mamy wizytę w poradni preluksacyjnej (oczywiście prywatnie idziemy, bo NFZ poobcinał kontrakty na koniec roku:wściekła/y:).
Obiadki wcina, aż mu się uszy trzęsą:tak:.
Święta i Sylwestra spędzam w zaciszu domowym, ponieważ 25. XII i 1.I idę do pracy na 6.00:confused2:.
Zakupy świąteczne zrobione, prezenty kupione;-).
ŁK staram się nie przejmować, ale nie zawsze się da:-(. Był w niedzielę od 15.30 (chyba, bo jak przyszłam o tej porze ze spaceru z Wiktorem to już był) do 17.30, ale Małego widział może 5 minut, ponieważ Wiktor wpierw spał, obudził się ok.17.15, nakarmiłam go i była już 17.25. Zapytał się Wiktora czy chce do "taty" na ręce, a ten w odpowiedzi mocno się we mnie wtulił. W ogóle patrzył na niego, jak na obcego. Do ŁK się w ogóle nie odzywam, więc przez 2h truł głowę mojej Mamie:confused2:.
Dosyć tego pisania, bo mnie jeszcze z BB wyrzucą za tak długie posty:-p.
Pozdrawiamy:-D.
 
Oj Dorca tego ojca a raczej dawce spermy dla Wiktorka to chyba ktoś musi wziąść w obroty i porządnie mu wtrzaskać.
Naprawdę jak czasami słucham co dziewczyny przeżywają przez takich "tatusiów" to mi sie krew gotuje, nic przy dziecku nie zrobia a uwag maja cały wór.
Moja mała odpukac coraz lepiej śpi w nocy przez chyba 3 noce zatrzymała się na jednej butelce mleka z awsze piła 2 a już wogóle nie powinna pić nic w nocy no ale jak tu nie dac jak sie drze nic nie pomaga tylko jak ciupnie sobie 150ml to śpi dalej tak więc w d.. mam rady pediatry żeby nie dawać i dopajac wodą a ona mi sie za 15 min obudzi bo głodna. Chyba sama będzie wiedziała kiedy ma przestać jeść w nocy.
Powiem wam że starsznie fajna ta moja córa obydwie są fajne ale Natka to ta spokojna wstydliwa a to to istny żywioł, a tak na nią nażekałam jak była malutka.
Wszędzie jej pełno patrzy gdzie się wspiąć i co zepsuć mówie wam czasami jak mają dobre humory to aż miło popatrzeć jak ładnie sie bawią razem i śmieją sie na cały dom.No ale się rozczuliłam dość tego wracam do pracy. Dzisiaj tyle razy umyłam podłoge w sklepie że aż mam odciski od mopa.
 
Cześć mamuśki:-D:-D:-D
Wreszcie mam trochę spokoju,to jestem.
Dorcia tak czas leci ,a nasze dzieci rosną.Szkoda że musisz iść do pracy.Jak tam w poradni preluksacyjnej,gdzie chodziłaś na kasę?Wiktorek wie do kogo ma iść :-):-)
Hanna31 postanowiłam że nie może tak być że jedna śpi, a druga bawi się,jak jedna się obudzi to drugą budzę i zasypiają prawie o tej samej porze.
Mery co dajesz jej w nocy , bo ja bebilon i 3miarki kaszki na noc bananowej i śpią ze 6 godzin. Muszę iść bo dziewczyny płaczą to na razie.
 
Witam już świątecznie:tak:

Zakupy mam prawie zrobione teraz tylko gotowanie zostało i mała kosmetyka mieszkania:tak:;-)

Emilci przeziębienie szybko minęło, chodzi na spacerki - nawet wczoraj była na nóżkach na śniegu i ciągle wchodziła w zaspy hehe:-D i też nie bardzo rozumie że jak jest śnieg to na placu zabaw się bawić nie można i był płacz, ale doniosłam ją do schodów i już ćwiczyła wchodzenie zadowolona:-)

A ja pragnę się pochwalić 4 i 5 które ostatnio załapałam na studiach :cool2::-pmyslałam że bedzie gorzej ;-)

Sandra super że masz chociaż w świeta wolne:tak::-pja planów sylwestrowych nie mam żadnych:-D jakoś wogóle wyleciało mi to z głowy, a mogłabym iść bo rodzice zostają w tym roku w domu, więc z Emi nie było by problemu - no ale teraz to już za późno na cokolwiek:sorry:

Mery zazdroszczę świątecznego wyjazdu:tak:

Prychatka mam nadzieję że szybko się uwiniesz z pracą - ja pierwszy rozdział pisałam cały rok :shocked2: za to kolejne dwa w miesiąc zdążyłam jak przysiadłam;-)super że Dominiś już zdrowiutki:tak:

Kaśka to tyle masz dobrze że starsze córki pomagają:tak:cieszę się że udało Ci się ustawić ich spanie w tym samym czasie - przynajmniej możesz coś porobić w domu i koło siebie:tak::-p

hanna no właśnie akrobatka to mało powiedziane - wogóle nie patrzy gdzie idzie - przewróciła się ostatnio na domek z klocków i siniaki na całym poliku, jeden blisko oczka - naszczeście nic się nie stało:sorry::tak:

Dorcia i jak tam egzamin - mam nadzieje że zdany :tak::happy: mam nadzieję że "tatuś" się uspokoi i nie będzie Ci psuł nerwów - u nas też na początku było ciężko - miał tylko prawo do wszystkiego ale obowiązków to żadnych:eek: tssss naszczęście chyba sam zmądrzał i aktualnie nasze relacje są zdrowe:sorry: ale Emilka różnie na niego reaguje - czasem sama podchodzi żeby jej przeczytał książeczkę, da mu buziaka , a czasem płacze na jego widok:sorry:

Pozdrawiam i mam nadzieję zawitać tu jeszcze z życzeniami :tak::-)
 
Witam u nas znowu chorowicie Natka od niedzieli gorączkuje byłam u lekarza dzisiaj dostała antybiotyk Zinnat bo ma zapalenie uszu i coś w gardle zaczyna sie dziać. Patka narazie spoko ale najgorsze bo mnie łapło katar jak cholera gardło też pobolewa a do tego głowa a do wyjazdu 2 dni wszystko pięknie się zapowiada.Lekarka zaproponowała mi dzisiaj ze jak Nani wyzdrowieje zaszczepiłaby ją Prevenarem czy jakoś tak słyszała któraś z was o tym?
 
CZytam i czytam na forach i znalazłam że Sandra szczepiłaś Prevenarem małą daj cynk co i jak czy widzisz jakąś poprawę czy były skutki uboczne i ogólnie jakie masz odczucia po tej szczepionce. Ja Natce dawałam w zeszłym roku Ribomunyl niby też miał być na uodpornienie i z tego co zaobserwowałam to choruje gorzej niż wcześniej tak wiec szczerze powiem że zastanawiam się czy kolejne 300 zł nie wywalę w błoto albo i gorzej ze jeszcze coś dorobię bo czytając niektóre opinie to wogóle strach mysleć o tej szczepionce a co dopiero podać dziecku.
 
reklama
______________')
______________('))
_____________(((')))
____________(((('))))
_____________(((')))
____________•×..ו
___________*•.¸_¸..•*
___________*•.¸_¸..•*_______
___________*•.¸_¸..•*____¶¶¶¶¶¶¶¶
_¶¶_______*•.¸_¸..•*__¶¶¶¶¶_¶¶
_¶¶______*•.¸_¸..•*¶¶¶¶¶¶¶_¶¶
¶¶_¶¶¶¶¶___*•.¸_¸..•*¶¶¶¶¶¶_¶¶¶¶
¶¶¶_¶¶¶¶¶__*•.¸_¸..•*¶¶¶¶¶_¶¶¶¶¶¶¶
¶¶¶_¶¶¶¶¶__*•.¸_¸..•*¶¶¶¶_¶¶¶¶¶
_¶¶¶_¶¶¶¶¶¶*•.¸_¸..•*¶¶__¶¶¶¶¶
¶¶¶¶¶¶_¶¶¶¶*•.¸_¸..•*_¶¶¶¶¶¶¶¶¶
_¶¶¶¶¶¶¶_¶¶*•.¸_¸..•*¶¶¶¶¶¶¶¶
___¶¶¶¶¶¶¶_¶¶¶¶¶i۝i_¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶
__¶¶¶¶¶¶¶¶¶_¶¶¶i۝۝i¶¶¶¶¶¶¶
________¶¶¶¶¶¶¶_¶¶¶¶¶¶¶¶

Wesołych Świąt, bez zmartwień,
Z barszczem, z uszkami i z karpiem.
Czeka prócz nas też przy stole,
puste miejsce na Niedolę,
Bo, gdy owa tutaj wpadnie,
siądzie z nami i coś dziabnie.
Może rybkę może ciasta
raz, dwa, trzy i szczęście wzrasta!

Gdy najemy się do syta,
czas na pieśń ku chwale Boga,
bo gdy taką On usłyszy,
szczęścia nam do życia doda.
Pod choinką siedzą dzieci,
patrzą gdzie są ich prezenty,
Nagle puka ktoś do szyby,
to jest ten czerwony święty!

A gdy siedem minie dni,
Będzie świętowania czas,
Bo już roczek nam się skończy,
I kolejny wita nas!
Dorota i Wiktor:*.


Dobry wieczór:-),
To tak na początek, ponieważ przed i w czasie Świąt nie będę tu zaglądać:tak:.
Mery pediatra pediatrą, ale matka wie swoje:tak:. Kurczaczek no masz jazdę z Dziewczynkami - jak nie jedna chora, to zaś druga:-(. Chciałabym Ci coś poradzić, ale nie wiem co:-(. Jedyne, co mi zostaje to życzyć Małym dużo, dużo zdrówka:tak:.
Kaśka22 chodziłam z Wiktorem do poradni preluksacyjnej w Ultramedic (róg ul. Broniewskiego i ul. PCK). Na szczęście z bioderkami wszystko w najlepszym porządku, więc nie musimy się już tam więcej pokazywać:tak:. Super, że Ci się udało "ustawić" Dziewczynki na jednakowe pory snu i zabawy - teraz masz i więcej czasu dla siebie i aby porobić na spokojnie w domu czy zająć się starszymi Córkami albo Mężem:tak:.
Kunek gratulacje (Ty kujonie:-p).
I wraz z halnym przyszło ocieplenie:no:, ale od niedzieli ma zaś wrócić mróz:-p.
Teoria wewnętrzna zdana bezbłędnie, więc w poniedziałek 28. XII 2009 roku między godz. 10 a 12 nie polecam wychodzić z domów - najgorszy polski kierowca rusza na podbój dróg:-p.
W pracy ponownie cisza i spokój:tak:.
Przygotowania do akcji "Boże Narodzenie 2009" na finiszu:tak:. Dziś ubierałam choinkę i...Wiktorowi bardzo spodobała się lameta - sam wyglądał niczym żywa choinka, jak ją dopadł:tak:.
Jak już wspomniała z bioderkami Wiktora wszystko w najlepszym porządku:tak:. Ostatnio wyrżnęła się nam prawa górna jedynka i...noce wróciły do starego rytmu, czyli jedna, dwie pobudki, cyc i spanie:laugh2:. Jak były te mrozy to spał całą noc ze mną, bo u niego w pokoiku dość chłodno było, a we dwójkę zawsze cieplej:-p.
Dziś Wiktor zaczął raczkować - może i bardzo powoli i do tyłu, ale jednak:-p. Nie dość tego okazał się bardzo muzykalnym dzieciątkiem, gdyż co chwila, a już najbardziej przed spaniem słychać z jego pokoju melodyjne "lalalala":sorry:. Oprócz tego lubi powtarzać "bababa" na uciechę Babci:-p.
Jak na razie chętnie zjada przyrządzane przeze mnie obiadki:tak:. Dziwi mnie jednak fakt, że w jego małym żołądku mieści się prawie 200ml papki jarzynowej z mięsem, a jak się skończy to się złości:eek:. Gdzie się mu to mieści:shocked2:!?
Uciekam już. bo w końcu spać się trzeba położyć:tak:.
Jeszcze raz życzę Wam i Waszym Rodziną WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Pozdrawiamy:-D.
 

Załączniki

  • DSC00567.jpg
    DSC00567.jpg
    28,3 KB · Wyświetleń: 61
  • DSC00576.jpg
    DSC00576.jpg
    20,8 KB · Wyświetleń: 57
Do góry